Bez kategorii
Like

Petrozavodsk, czyli Herostrates

29/01/2011
354 Wyświetlenia
20 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Dzisiaj ciekawostka, o statku, który miał wyjatkowe, niezwykłe szczęście stać się sławnym- sławą szczególną. Mianowicie , dzięki zgodnym staraniom kapitana, chiefa i oficera wachtowego, którzy świętowali jakieś państwowe, lub rodzinne święto (kroniki milcza na ten temat) schlali się do nieprzytomności i pozostawili mostek pusty , statek „Petrozavodsk” władował sie się w jedyny ląd w promieniu setek mil , w małą Wyspę Niedźwiedzią, właściwa nazwa Bjornoya, a po angielsku Bear Island, wysepka daleko na północ od Norwegii,. Pies z kulawa nogą tam nie zagląda, poza ptakami, nawet niedźwiedzie, wbrew nazwie tam nie przypływają, bo i jak, skoro lodów , po których mogłyby przeskoczyć nie ma. A „Petrozavodsk”, proszę bardzo, trafił i werżnął się z pełna prędkością w skałe, by tam pozostać […]

0


Dzisiaj ciekawostka, o statku, który miał wyjatkowe, niezwykłe szczęście stać się sławnym- sławą szczególną. Mianowicie , dzięki zgodnym staraniom kapitana, chiefa i oficera wachtowego, którzy świętowali jakieś państwowe, lub rodzinne święto (kroniki milcza na ten temat) schlali się do nieprzytomności i pozostawili mostek pusty , statek „Petrozavodsk” władował sie się w jedyny ląd w promieniu setek mil , w małą Wyspę Niedźwiedzią, właściwa nazwa Bjornoya, a po angielsku Bear Island, wysepka daleko na północ od Norwegii,. Pies z kulawa nogą tam nie zagląda, poza ptakami, nawet niedźwiedzie, wbrew nazwie tam nie przypływają, bo i jak, skoro lodów , po których mogłyby przeskoczyć nie ma. A „Petrozavodsk”, proszę bardzo, trafił i werżnął się z pełna prędkością w skałe, by tam pozostać na zawsze. Rzadki przypadek, jedynie w starej sowieckiej flocie są jeszcze takie mołojeckie tradycje. Gdzie indziej już się raczej nie zdarza.

 

Co ciekawe, nikomu nic się nie stało, załogę zdjął norweski Coast Guard, wsadził oficerów do więzienia, a jakże, ale, jak to w Norwegii, trzeba zamordować z pięcioro dzieci i nianię, żeby posiedzieć w norweskim więzieniu chociaż z miesiąc, więc szybko wyszli. A statek niszczeje sobie, za 50 lat zapewne stanie się prawnie chronionym zabytkiem

Chociaż znika w dość szybkim tempie. Jeszcze niedawno był w jednym kawałku. Być może Unesco wciągnie go na swoja listę?

 

A w ogóle to piszę o tym, bo mamy tu przystanek i wspaniała wycieczke Zodiakami dookoła wyspy o pięknie zapierającym dech w piersiach.

 

Tunel zwany Pearl gate:

Wiele widziałem, szczerze mówiąc jestem nieco zblazowany tymi wszystkimi portami, ale to, co dzisiaj widziałem, naprawdę zapiera dech w piersiach swoim monumentalnym pięknem. Przy czym nie mówię tu o monumentalnym pięknie „Petrozawodska”, który zyskał sobie nieśmiertelną sławę , niczym Herostrates 😉 Jutro walne reportaż z wyspy, pod warunkiem, że uda mi się zrobić upload zdjęć. A na razie niech wystarczy smutny widok „Petrozawodska”. Smutny, ale i zabawny, bo w końcu nikomu nic się nie stało, poza, zapewne utraconym dyplomem kapitana, a i to  utraconym zasłużenie.

0

Seawolf

Dziennik Pokladowy Seawolfa, kapitana , oszoloma, jaskiniowgo antykomucha

151 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758