Bez kategorii
Like

P. KORWIN MIKKE – OSZOŁOMIE!!

17/07/2012
498 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

Co żeś zrobił? Czy Janusz Korwin Mikke, zwolennik masonerii, to sabotażysta sprawy narodowej?

0


Dziś w przeróżnych ścierwomediach (od onetu, zapewne po inne) tzw "gorącą wrzutką" jest wypowiedź znanego polskiego illuminaty, "Janusza Korwin-Mikke", którego prawdziwe nazwisko to Ozjasz Goldberg. "Gorąca wrzutka" to jakiś bardzo chwytliwy i emocjonujący temat, elektryzujący odurzone przez TV owieczki (tzw społeczeństwo), w momentach, gdy rządzący reżim tego potrzebuje. I tak – teraz tematem numer jeden staje się powrót ACTA pod nową nazwą i ustawa o przymusowych szczepieniach. Nie udało się zelektryzować publiki starym, odgrzewanym kotletem – in vitro, nie udało się wzniecić dyskusji o klechach ani pedałach. Więc sięgnięto po metodę chyba ostateczną, czyli szokującą wypowiedź "prawicowego" kato-oszołoma, w/w illuminaty.

Ale tu chodzi nie tylko o to. Gdyż z tej okazji estabiliszment polityczno-medialny upiekł kilka pieczeni na jednym ogniu. Wkleję tutaj tekst z onetu:

cyt. " – Popłakałam się. Mam dość. Czuję się sponiewierana przez tego człowieka – mówi Onetowi posłanka Anna Grodzka (Ruch Palikota). Powodem był wpis pod tytułem "O poślęciu nazwiskiem »Grodzkie«", który Janusz Korwin-Mikke zamieścił na swoim blogu.

Janusz Korwin-Mikke (JKM) napisał w internecie, że "gdyby p. Krzysztof Grodzki zmienił był płeć po cichu (jak to był zrobił – w Bangkoku) i nikomu nic nie mówiąc startował do Sejmu i został wybrany – nie byłoby problemu". – Problem nie w tym, że ją zmienił – tylko w tym, że Grodzkie o tym rozgłośnie informowało i  weszło do Sejmu jako dziwadło (1). Nie dlatego, że zna się na polityce – lecz dlatego, że jest dziwadłem – napisał. I dodał, że "czuje nieswojo na widok takiego dziwadła". Prawicowy polityk szokuje też stwierdzeniami, że "są ludzie, którzy zwymiotowaliby, gdyby dotknęło ich Grodzkie" (2) .

"Myślałam, że jestem już odporna"

O tym, jak bardzo Annę Grodzką zabolały słowa Korwina-Mikkego, napisała ona sama na Facebooku: – Myślałam, że jestem już odporna, ale chyba ktoś tu przekroczył wszelkie granice (3). Pod wpisem szybko rozgorzała dyskusja, bardzo krytyczna wobec szefa Kongres Nowej Prawicy. Solidaryzując się z Anną Grodzką internauci zaczęli krytykować prawicowego polityka także na forum pod kontrowersyjnym wpisem.

– Starałem się. Po to opublikował ten wpis, aby było zamieszanie – komentuje w rozmowie z Onetem Korwin-Mikke (4) .

Jak mówi Onetowi Anna Grodzka, od dawna przyzwyczajona jest do brutalnych ataków, ale ten był jednak wyjątkowo dotkliwy. Oceniając Janusza Korwina-Mikke stwierdza, że nie szanuje on tożsamości człowieka. – Zabolało mnie to bardzo – dodaje, mówiąc o słowach JKM.

Pytana przez Onet o to, czy podejmie jakieś kroki prawne wobec prawicowego polityka, odpowiada, że na razie tego nie planuje i nie zastanawiała się nawet nad tym. A podsumowując całą sytuację Anna Grodzka podkreśla, że w Polsce nie ma prawa, które w sposób dostateczny chroniłoby ludzką godność, kiedy ta naruszana jest w mediach. – Nie ma ustawy o mowie nienawiści – zauważa, zwracając uwagę na fakt, że Ruch Palikota i SLD złożyły niedawno projekt odpowiedniej ustawy (5) ." źródło: http://wiadomosci.onet.pl/kraj/korwin-mikke-szokuje-w-sieci-anna-grodzka-poplakal,1,5190782,wiadomosc.html

Powyżej zaznaczyłem na czerwono pięć zdań i dopisałem na końcu po cyfrze, od 1 do 5, w celu porządkowania. Teraz przeanalizujmy, o co chodziło w tym z pozoru zwykłym, medialnym bełkocie:

(1) – mamy tutaj od razu przedstawioną skrajnie kontrowersyjną, odczłowieczoną wypowiedź. Illuminata Ozjasz Goldberg (Korwin-Mikke) jest przedstawiany w ścierwomediach jako opozycja wobec reżimowej III RP, i niestety, wielu młodych naiwniaków w ten mit wierzy. I teraz: każdy, kto będzie chciał walczyć z nowo powstającym systemem totalitarnym w III RP, każdy, kto będzie bronił chrześcijaństwa, czy choćby krytykował oligarchię Tuska, będzie od teraz utożsamiany z takim kato-"prawicowym" oszołomem.

(2) – ewidentna dehumanizacja posła(nki) Grodzkiej. Nawet najbardziej zatwardziały człowiek powie: "dość!" jeśli nie ma wystarczająco oleju w głowie, by zobaczyć tą ewidentną manipulację. Było to, oczywiście, nastawione na wywołanie współczucia wobec Grodzkiej i ogólnie atmosfery przyjaźni i poparcia dla dzisiejszej tzw "lewicy" (w rzeczywistości: neoliberalizmu). Korwin-Mikke vel Ozjasz Goldberg to oszołom i sabotażysta sprawy narodowej, nie potrzebujemy w naszej bandzie takich jak on. Won do Palestyny.

(3) – tutaj mamy mechanizm przeciwieństw: z jednej strony, przeciwnik Donalda Tuska i jego oligarchicznej III RP, przedstawiony przez ścierwomedia jako nieokrzesany cham i brutal. Z drugiej strony – rozemocjonowana, płacząca wręcz kobieta, ofiara tego "antysystemowego" barbarzyńcy. O to właśnie chodzi, by taki zwykły człowiek, Kowalski, szaraczek, na zwykłą krytykę oligarchii Tuska, zareagował wyreżyserowanym w ten sposób odruchem psa Pawłowa – klasykiem jeśli chodzi o manipulację masami ludzkimi. Czyli: antysystemowy cham i neoliberalny, prosystemowy wrażliwiec, ofiara chama. Ale to nie wszystko.

(4) – ten łotr nawet się nie kryje, że obraża, skądinąd – człowieka (bo posłanka Grodzka jednak dalej jest człowiekiem), tylko po to, by było zamieszanie, zabawa, fajerwerki, hajterowanie. Czy następnym krokiem będzie nasranie komuś na wycieraczkę – w myśl najnowszego "sucharu dnia" kończącego się słowami: "konsultacje społeczne – były? Były!" ?

(5) – cel ostateczny, czyli powolne, acz nieustające zmiany społeczne, w myśl zasady, że liberalna rewolucja marksistowska trwa cały czas, tylko pod różnymi hasłami i różnymi rządami. Efekt jest ten sam. Celem tego sprytnego zagrania jest zelektryzowanie gorącym, acz odgrzewanym kotletem, wakacyjnego elektoratu, i przygotowanie gruntu pod przemiany obyczajowe. Przemiany konkretne – i w myśl schwytanego w tę pułapkę szaraczka – konieczne, bo nie może przecież taki <faszysta> – jak mówią media – opluwać niewinnej kobiety! Zaraz oczywiście pojawi się tzw "debata publiczna", zaraz pojawią się "konsultacje społeczne". Będą się wypowiadać uczone głowy, "ałtorytety" i inni ideologiczni. Projekty ustaw, już są. A że ustawy te zakładają wzrost cenzury, nowe sankcje prawne wobec niepokornych, nowe tematy tabu i jeszcze większą nowomowę – "poprawność polityczną" – kto na to zwróci uwagę?

źródło:

http://kefir2010.wordpress.com/2012/07/17/zaawansowana-inzynieria-spoleczna-i-mind-control-w-praktyce-czyli-jak-to-sie-robi-od-kuchni/

0

Kefir2010

"rok 2001: "Ludzkosc zrozumie przeslanie filmu Matrix dopiero za 20 lat" "Im mniej czlowiek wie, tym latwiej mu zyc. wiedza daje wolnosc, ale unieszczesliwia" - to dlatego iluzje kosztuja tak wiele."

81 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758