Bez kategorii
Like

Oryginalne kopie ruskim prądem zaszumione

01/04/2011
384 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

W poszukiwaniu dalszych losów oryginalnych kopii czarnych skrzynek

0


Nie pamiętam dokładnie, kiedy, a nie chce mi się sprawdzać, ale pewnie kilka miesięcy temu, media podały zadziwiającą informację: orgyginalne kopie zapisów czarnych skrzynek, po któe z takim poświęceniem jeździł Minister Miller (widać wyszło taniej, niż wynajęcie kuriera), mają dziwną właściwość.

Otóż nie można ich było odczytać, ponieważ na nagrał się na nich (na tych kopiach, oryginalnych kopiach), prąd. Ruski prąd.

Z informacji wynikało, że nasi specjaliści miesiącami się głowili nad tym, jak można odszumić taśmy z tego złowrogiego, mocarstwowego prądu. Sprawa była o tyle trudna, że ruski prąd ma inną częstotliwość. Inną, niż polski prąd.

No, to akurat nie dziwne. Wszyscy pewnie mamy żywo w pamięci Pana Edmunda Klicha, który z pietyzmem przytaczał słowa Pani Anodiny, jaka to ta Rosja wielka, a Polska – malutka. To i nic dziwnego, że nawet ruski prąd, znający swoją wartość, w Polsce nadął się pychą i postanowił nie dać się spławić tak łatwo.

Nie znam, mówiąc szczerze, losów oryginalnych kopii czarnych skrzynek zaszumionych ruskim prądem. Przypominam sobie, że planowano wystąpić do Rosji, w ramach pomocy prawnej, o łaskawe przekazanie nam informacji, na jakiej to częstotliwości obraca się ruski prąd. Zdaje się, że rozważano też drogę dyplomatyczną. Ciekawe, czy poskutkowało? Być może tak, bo jakoś od czasów perturbacji z zaszumionymi taśmami skończyły się kolejne medialne wrzutki debeściakach czy tajemniczych kobietach w kokpicie.

Możliwe jednak, że nasza dzielna prokuratura do tej pory nie poradziła sobie z trudnym problemem mocarstwowego prądu, co to oplótł malą, polską oryginalną kopię czarnej skrzynki …

0

Animela

polityka, kulinaria, literatura

10 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758