Bez kategorii
Like

ORGINAŁ?… I plagiat :)

23/08/2012
661 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

Pękła mi nera. Od piwa pękła mi nera… Jasna cholera. Od piwa pękła mi nera… Śpiewałem przed maturą i na studiach. Dziś przypadkowo „skomponował mi się” poniższy zestaw – WIĄZANKA MELODII -„Niesforne Dziecię Gutenberga”.

0


Wersja hiszpańska Wersja polska

Yo soy un hombre sincero
De donde crece la palma
Y antes de morirme quiero
Echar mis versos del alma
Guantanamera, guajira Guantanamera

Jestem prostym człowiekiem
z krainy gdzie palmowe rosną drzewa,
i póki nie nadejdzie mój kres
Słowa te prosto z serca śpiewam

Mi verso es de un verde claro
Y de un carmín encendido
Mi verso es un ciervo herido
Que busca en el monte amparo
Guantanamera, guajira Guantanamera

Moje słowa żarzą się czerwienią
która jasno się zazielenia
Moje słowa są niczym ranny jeleń,
który pośród gór szuka schronienia

Cultivo una rosa blanca
En julio como en enero
Para el amigo sincero
Que me da su mano franca
Guantanamera, guajira Guantanamera

Doglądam białej róży
letnimi dniami, zimowymi nocami,
to dla ukochanego przyjaciela
czekającego zawsze z otwartymi rękami

Con los pobres de la tierra
Quiero yo mi suerte echar
El arroyo de la sierra
Me complace más que el mar
Guantanamera, guajira Guantanamera

Chcę ze wszystkimi nieszczęsnymi
Podzielić się odrobiną mądrości
Z każdego górskiego strumyka
czerpać całe m

źródło:sieć.

0

jakk

Czlek rozmowny... Negocjator, mediator, arbiter! Dzieki GEOLOGII.

895 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758