Bez kategorii
Like

Oni są głupsi niż myślałem.

05/12/2012
514 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Ostatnio jakaś matołka z ONZ wyskoczyła z pomysłem aby zlikwidować tzw. okna życia.

0


Uzasadnieniem dla tego, wyjątkowo nawet jak na ONZ durnego pomysłu, jest to że dzieci które trafiają do okien życia nie mają szans na poznanie swoich rodziców, a mają do tego prawo. No cóż "argumentacja" taka, że każdy zdrowo myślący człowiek nawet z nią nie dyskutuje tylko puka się w głowę i odchodzi. Bo i o czym tu dyskutować?

Powtórzę każdy zdrowo myślący.  Jednak nie niezawodne "orły" a właściwie dwie "orlice" z Gazety Wyborczej.  Otóż nad chorymi rojeniami ONZ pochylają się z troską Katarzyna Wiśniewska i Magdalena Środa. Te robią jakieś wygibasy, cmokasy na zasadzie no może coś w tym jednak jest?

wyborcza.pl/1,76842,12976976,Okna_zycia__ratuja_czy_szkodza_porzuconym_dzieciom.html

wyborcza.pl/1,75968,12983814,Dickensowskie_okno_zycia.html

I tu dochodzimy do sedna. Otóż wśród tzw. salonu i mainstreamu istnieje przekonanie o nieomylności i niekrytykowalności pewnych instytucji na ich czele stoi ONZ i Unia Europejska (tę rozumiem jako wszelakie instytucje unijne oraz PE). Nie będę tu opisywał bizantyjskości i kompletnego oderwania od rzeczywistości tych instytucji oraz ludzi w nich pracujących. Przecież np. tylko ONZ potrafi robić konferencje o zwalczaniu głodu na świecie w wypasionych kurortach i z obowiązkowymi bankietami gdzie krewetki z kawiorem podawane na płetwie rekina zapijane szampanem i stuletnią whisky to jakieś poślednie danie. Coś u nas jak zapiekanka, czy coś takiego.

Problem w tym, że obie organizacje stoją na czele tzw. politycznej poprawności, wszelakiego postempu (dla niepełnosprytnych błąd ortograficzny zamierzony) więc wyznawcom tych wartości w głowie się nie mieści jakakolwiek krytyka nawet najbardziej chorych pomysłów, które się tam rodzą. ONZ powiedziała, UE stwierdziła.  Więc można tylko z nabożną (oczywiście w sensie świeckim nabożną) czcią usiąść, gębę rozdziawić, klaskać, popierać, zachwycać się, hołdować i popierać. I oto środowiska, które rzekomo nie uznają żadnych dogmatów i pewników. Środowiska, które by tylko dekonstruktowały i przemodelowywały świat nagle przeczą same sobie. Gdyż uznają, że są świeckie bożki, które zawsze mają rację. 

Tak więc jak następnym razem jakaś oszołomka z ONZ stwierdzi na przykład, że wszyscy powinni chodzić nago bez względu na porę roku i kraj jaki zamieszkują. A uzasadni to tym, że to zniweluje różnice społeczne, które powoduje mniej lub bardziej bogaty strój to oczywiście takie Środy czy Wiśniewskie od razu temu przyklasną i pierwsze wylezą na ulicę gołe przy  -20 stopniach celsjusza w lutym.

Bo przecież w ONZ-cie tak powiedzieli.

P.S.

Nie mogłem sobie tego odmówić Wiśniewska podaje "uczone" przykłady:

"A Niemiecki Instytut Młodzieży miał zastrzeżenia, że okna funkcjonująbez żadnej podstawy prawnej. Efekt – niektóre okna w Niemczech zawiesiły działalność."
 

Tak więc jak zobaczę porzucone niemowlę to mam je zostawić np. na ulicy. Bo przecież, czy istnieje jakaś podstawa prawna określająca jak obywatel ma funkcjonować i reagować w przypadku znalezienia porzuconego niemowlęcia? Więc mogę złamać prawo. A do tego jakbym miał gdzieś brak takich przepisów to przecież powinno zostać na ulicy i umrzeć. Bo jak je uratuję to istnieje możliwość, że nie pozna swoich rodziców.

0

frank drebin

Zlosliwy jak go cos wkurzy.

393 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758