Odbyła się rozprawa prof. Rymkiewicza

Dzisiąj o 11.20 w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła sie pierwsza rozprawa w procesie wytoczonym przez Adama Michnika poecie Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi. Sam proces jest niebywałym skandalem, bo jak przypomniał syn Profesora, jest to pierwszy proces wytoczony poecie od ponad 40 lat. Ostatnim takim była słynna sprawa przeciwko Januszowi Szpotańskiemu. Gdy chce się ograniczyć wolnosć słowa i zamknać usta ludziom to zaczyna się o dziennikarzy i poetów. Jednak i dzisiejsza rozprawa odbyła sie z naruszeniem wszelkich standardów. Pomimo, że przyszło kilkaset osób, prasa, telewizja i serwisy internetowe (z Nowym Ekranem na czele)  – czego mozna sie było przecież spodziewać – to w wielkim budynku sądu przy Al.Solidarności przydzielono najmniejszą, kilkuosobową salę. Sędzia przewodnicząca zarządziła bezprawnie rozprawę przy drzwiach zamknietych, nie wpuszczając […]

Dzisiąj o 11.20 w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła sie pierwsza rozprawa w procesie wytoczonym przez Adama Michnika poecie Jarosławowi Markowi Rymkiewiczowi.

Sam proces jest niebywałym skandalem, bo jak przypomniał syn Profesora, jest to pierwszy proces wytoczony poecie od ponad 40 lat. Ostatnim takim była słynna sprawa przeciwko Januszowi Szpotańskiemu. Gdy chce się ograniczyć wolnosć słowa i zamknać usta ludziom to zaczyna się o dziennikarzy i poetów.

Jednak i dzisiejsza rozprawa odbyła sie z naruszeniem wszelkich standardów. Pomimo, że przyszło kilkaset osób, prasa, telewizja i serwisy internetowe (z Nowym Ekranem na czele)  – czego mozna sie było przecież spodziewać – to w wielkim budynku sądu przy Al.Solidarności przydzielono najmniejszą, kilkuosobową salę. Sędzia przewodnicząca zarządziła bezprawnie rozprawę przy drzwiach zamknietych, nie wpuszczając nawet rodziny Poety.

Zgromadzeni ludzie zaczęli skandować: WOLNOŚĆ SŁOWA, SKANDAL, ZNAJDZIE SIĘ PORA NA NADREDAKTORA!!!

Po dwudziestu minutach sala została otwarta i pewnej grupie osób udało sie do niej wejść. Jarosław Marek Rymkiewicz (nie Sędzia) poinformował publiczność, że sprawa zostanie odroczona.

Udało mi sie zaczepić adwokata Michnika (Michnika nie było, ale za to była Gazeta.pl). Powiedział, że Sąd nie umiał uzasadnic odroczenia, stwierdzil tylko, ze dzisiejsza rozprawa była po to by nakłonić strony do ugody. Do ugody nie doszło.

Gdy Poeta wyszedł z sali rozległy sie ogromne brawa. Prof. Rymkiewicz poinformował, że kolejna sprawa jest wyznaczona na 6 lipca w tej samej, małej sali (219).

Muszę zaznaczyć, że pod sala rozpraw spotkałem grupe blogerów Nowego Ekranu. Był ścisk niesamowity ale rozpoznałem Coryllusa i Mysz-Drobnicowiec.

Mam nadzieję, że się jeszcze doczekamy pory na nadredaktora.

Foto/NowyEkran.pl