Bez kategorii
Like

„Nieludza decyzja” wobec „ludzkiego” księdza.

27/11/2011
357 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Nie miałam zamiaru pisać na temat holenderskiego księdza, który ciągle będąc kapłanem żył z kobietą w nielegalnym związku, bo jest przeciwnikiem celibatu. Zostałam jednak zapytana co o tym sądzę, więc odpowiadam.

0


Wśród newsów na WP pojawiła się wiadomość na ten temat pod tytułem <<Kościół podjął "nieludzką decyzję". Co wybierze ksiądz?>>

Okazuje się, że w Holandii, w parafii rzymskokatolickiej w Eindhoven kapłanem jest 81-letni ks. Jan Peijnenburg, który niemal pięćdziesiąt lat żyje z cztery lata starszą od siebie partnerką Threes. Sama nie wiem co spowodowało, że nagle zaczęli głośno krytykować celibat, sugerując, że jest źródłem skandalicznych nadużyć w kościele. Jakich? Tego WP nie pisze.

Ks. Jan ma jeszcze tylko trzy dni na dokonanie wyboru, czy nadal będzie kapłanem, czy zostanie z długoletnia partnerką.

Wg przyjaciół pary, decyzja Kościoła jest "nieludzka". Twierdzą, że „To podwójna moralność. Jeśli siedzisz cicho w kącie, to możesz nawet jako ksiądz mieć kobietę. Dopiero jak to ujawnisz, to podejmują akcję.”  ks. Jan Peijnenburg już zapowiedział, że wybierze Threes, ale zmobilizuje swoich zwolenników, by walczyli wraz z nim "o ludzki kościół".

 

Widzę to zupełnie inaczej.

Ponad pięćdziesiąt lat temu ks. Jan Peijnenburg wybierając stan kapłański, po ukończeniu seminarium m.in. ślubował czystość. Jeśli potem połączył się z kobietą to ten ślub złamał. Uczciwie byłoby już wtedy dokonać wyboru – kobieta, czy kapłaństwo. Dlaczego tego nie zrobił? Dlaczego ludzie z jego otoczenia, prawdopodobnie też katolicy patrzeli na to przez palce. Nie chcieli się wtrącać, ale przecież obowiązkiem osoby wierzącej jest upominanie brata (Mat 18, 15-17). Milczenie gdy ktoś grzeszy, też jest grzechem. Jeśli tyle lat patrzyli spokojnie, to teraz niech nie mówią o nieludzkiej decyzji Kościoła.

Zastanawia mnie co znaczą słowa <<Diecezja tolerowała ich związek przez dziesięciolecia, ale teraz zagroziła, że ksiądz zostanie pozbawiony święceń kapłańskich, jeśli "nie odprawi partnerki">>

Tolerowała, czyli co? Dała potajemnie zezwolenie? Czy są jakieś dowody na to „tolerowanie”. Mam zbyt mało danych, by uznać „nieludzkość” decydentów. Wiem natomiast, że wyżej opisanie postępowanie księdza jest niezgodne z modelem życia, jaki dobrowolnie wybrał.

Całe życie dokonujemy jakiś wyborów i ponosimy tego konsekwencje. Jeśli holenderskiemu księdzu przeszkadza celibat, to mógl nie zostawać kapłanem. Ślubował Bogu wierność i zwyczajnie Go zdradził.

 

TopNews – najpopularniejsze materiały WP.PL

0

sgosia

Wsród rzeki zla szukam dobra, które jest w nas.

72 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758