Bez kategorii
Like

Nasz europejski obowiązek

19/01/2013
472 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Polska może dziś wykonać znaczący gest wzmacniający wspólnotę państw europejskich. Zostanie on zapamiętany i doceniony a naszej ekonomi i firmom da możliwość lepszego rozwoju. Politycznie i gospodarczo na pewno na tym zyskamy.

0


Dolar amerykański to główna waluta rozliczeniowa świata. Do czasu utworzenia unii walutowej przez kraje europejskie nie miał praktycznie żadnej konkurencji. Wprowadzenie euro zagroziło hegemonii walutowej USA i spowodowało potężny odpływ kapitałów zgromadzonych w dolarach. Z całą pewnością nie jest to komfortowa sytuacja dla rządu i gospodarki USA. Nikt po drugiej stronie Atlantyku nie będzie płakał jeśli ambitny projekt przywódców starego kontynentu stworzenia największej gospodarki świata zakończy się fiaskiem.

Polska może dziś wykonać znaczący gest wzmacniający wspólnotę państw europejskich. Zostanie on zapamiętany i doceniony a naszej ekonomi i firmom da możliwość lepszego rozwoju. Politycznie i gospodarczo na pewno na tym zyskamy.
Od kilku miesięcy trwa ożywiona debata na temat rezygnacji z naszej narodowej waluty i przystąpienia do strefy euro. Może na pierwszy rzut oka nie jest to tak widoczne ale w tej kwestii nie ma najmniejszych niedomówień. Ekonomiści poza nielicznymi są całkowicie zgodni co do przyjęcia przez Polskę euro.
Zawirowania w gospodarkach państw starej unii spowodowały jedynie podziały na tych uważających, że pomimo wszystko należy wejść do unii walutowej jak najszybciej i takich, którzy uważają, że lepiej jeszcze trochę zaczekać aż sytuacja się ustabilizuje.
Specjaliści od makroekonomii i rynku walutowego nie kierują się emocjami.
Każdy z nas wie, że przy poważnej chorobie lekarz najpierw przeprowadza dokładne badania pacjenta za pomocą wyspecjalizowanej aparatury diagnostycznej oceniającej stan organów jego organizmu zanim zdecydują się na postawienie diagnozy i wyborze sposobu leczenia.
Ekonomiści postępują analogicznie.
Gdy chce się zwalczyć ciężką chorobę trzeba wybrać dobrego i uznanego lekarza i zaufać mu. Tak zwykle postępujemy. Nie liczy się wtedy jego przeszłość, sympatie polityczne, narodowość i wyznanie a nawet osobista uczciwość.
Badania sondażowe wskazujące na malejącą akceptacje polaków do rezygnacji ze złotówki ważne są jedynie dla polityków dbających o swój elektorat. Obawy zwykłych ludzi osłabiają wypowiedzi ekonomistów czyniąc je bardziej ogólnymi a czasami wręcz pokrętnymi.
Prezes NBP Marek Belka zamiast zachować się jak niezależny autorytet i rzeczowo przedstawić stanowisko NBP w sprawie przyjęcia euro prezentuje coś na kształt chińskiej dyplomacji. Piruety słowne jakie w tym temacie uskutecznia, żeby zamydlić ludziom oczy, mogły by być nawet zabawne gdyby nie chodziło o tak ważną dla państwa kwestię.
Debata trwa już jakiś czas, rozwija się i część osób mających znaczący wpływ na opinię publiczną powoli ewoluuje i przekonuje się do euro.
Należy do nich prof. Jadwiga Staniszkis będąca socjologiem a nie ekonomistą. Jej punkt widzenia przez pół roku zmienił się od skrajnie negatywnego, oceniając zwolenników euro o ocieranie  się o zdradę narodową do spojrzenia zupełnie trzeźwego jakie zaprezentowała w TVN24 w programie Piaskiem po oczach w dniu 18 01.2013 które można zawrzeć w słowach: euro tak ale dopiero za kilka lat, po roku 2017.
Wielu znaczących polityków głównie humanistów wyraża zdecydowanie swój sprzeciw wobec rezygnacji ze złotówki. Z konsekwencją godną lepszej sprawy ideologizują kwestie ekonomiczne sprowadzając je zupełnie niepotrzebnie na inny grunt.
Niektóre z tych szacownych osób szczerze cenię a nawet podziwiam za odwagę w głoszeniu prawdy i obronie podstawowych wartości ludzkich. Nie mniej jednak uważam iż nie mając odpowiedniej wiedzy ekonomicznej i kwalifikacji tym samym nie powinni wypowiadać się w sprawach, których po prostu nie rozumieją. Zabierając głos i angażując się w akcje polityczne wprawdzie zyskują rozgłos i poparcie myślących podobnie ale tracą autorytet i wprowadzają w błąd tych, którzy ich darzą bezgranicznym zaufaniem.
Pamiętam jak mniej więcej dwadzieścia lat temu, dziś już nieżyjący profesor prawa z Białegostoku piastujący najwyższe funkcje państwowe, bardzo mądry i uczciwy człowiek wpadł na pewien pomysł. Skutkiem czego miał zostać wytworzony dodatkowy zarobek dla resortu. Stwierdził mianowicie, że środki finansowe zapisane w budżecie państwa z przeznaczeniem dla podległego mu ministerstwa z początkiem roku umieści na oprocentowanym rachunku w banku i dzięki temu będzie miał dodatkowo pieniądze z odsetek. Tak mu się ten pomysł spodobał, że nie mógł zrozumieć dlaczego nie da się tego zrobić. Przywiązał się do swojej koncepcji a wszyscy wkoło przez szacunek nie mieli śmiałości jasno wyrazić swojej opinii ograniczając się do delikatnego tłumaczenia finansowych zawiłości.

Do napisania tych kilku zdań skłonił mnie artykuł zamieszczony w Rzeczpospolitej przed dwoma dniami (16 stycznia 2013r, który wczoraj przeczytałem, autor Jan Filip Staniłko członek zarządu Instytutu Sobieskiego a jednocześnie jego ekspert w obszarze ekonomia polityczna zawarł tam wiele ciekawych myśli. Jak na eksperta przystało. Oto jedna z nich:
„Zamiast zatem tracić czas na dyskusję o euro proponowałbym dyskusję nad kilkoma przykładowymi strategicznymi celami geoekonomicznymi, adekwatnymi dla problemów Polski. Dyskutujmy zatem o tym, co zrobić, aby w ciągu najbliższych kilkunastu lat złoty stał się regionalną walutą rozliczeniową i rezerwową na podobieństwo franka szwajcarskiego,  Warszawa została drugim po Londynie największym europejskim centrum finansowym poza strefą euro oraz znaczącą globalnie doliną firm IT, oraz jak zbudować kilka skupisk nowoczesnego przemysłu, będących motorami polskiego eksportu (Rzeszów, Śląsk, Kraków, Wrocław), a także jak uczynić Polskę maksymalnie bezpieczną i wydajną energetycznie. Proponuję, choć nie wierzę, by taka dyskusja się żywiołowo rozkręciła.”
Można myśleć i tak…

0

szafran

Kilka slów o tym co wazniejsze niz wlasna korzysc

65 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758