SPOŁECZEŃSTWO
1

Największa grabież stulecia. Jak Niemcy kradli polskie skarby?

07/12/2020
768 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Największymi złodziejami Europy byli Niemcy i Rosjanie. OD 1939 roku do chwili obecnej oba kraje, które napadły na Polskę ograbiły Polski majątek. To byli nie tylko bandyci, ludobójcy ale i złodzieje. wykradziono i wywieziono nie tylko majątek narodowy ale i prywatnych ludzi w tym dzieła sztuki.

0


Największymi złodziejami Europy byli Niemcy i Rosjanie. OD 1939 roku do chwili obecnej oba kraje, które napadły na Polskę ograbiły Polski majątek. To byli nie tylko bandyci, ludobójcy ale i złodzieje. wykradziono i wywieziono nie tylko majątek narodowy ale i prywatnych ludzi w tym dzieła sztuki.

Polska i Polacy całkiem niedawno mieli do czynienia z niemieckimi rządami na naszych ziemiach. Niemcy  podczas II wojny światowej dokonali nieprawdopodobnych zbrodni wobec Polaków: wymordowali blisko sześć milionów  naszych obywateli, wywozili miliony Polaków na roboty przymusowe w głąb Rzeszy (gdzie byli zazwyczaj traktowani gorzej niż zwierzęta), terroryzowali i poniżali naszych  rodaków, więzili ich i torturowali w obozach koncentracyjnych i gestapowskich oraz policyjnych kazamatach,  zniszczyli setki polskich miast i tysiące wsi, zrabowali nasze skarby narodowe, dzieła sztuki, aktywa bankowe, zakłady przemysłowe, wywieźli do Rzeszy w celu zniemczenia 200 tysięcy polskich dzieci, celowo spalili wiele polskich zabytków, skarbów kultury, największe archiwa i biblioteki. Te zbrodnie nigdy nie zostały odpowiednio ukarane.

Tylko nieliczni zbrodniarze stanęli przed sądami Republiki Federalnej Niemiec, gdzie zapadały zazwyczaj niewielkie wyroki, egzekwowane jedynie w małej części. Mordercy wielu tysięcy ludzi wychodzili zza krat po kilku latach ze względu na stan zdrowia. Zrabowane dzieła sztuki i archiwalia pozostają nadal w zbiorach niemieckich, a polskie apele o ich zwrot kwitowane są bezczelnymi i cynicznym odpowiedziami. Polacy, którym bestialstwo niemieckich żołnierzy, policjantów i urzędników odebrało zdrowie i mienie, nie dostali żadnych odszkodowań lub uzyskali odszkodowania w wymiarze tylko symbolicznym (polscy więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych). Polska w praktyce nie dostała prawie żadnych rekompensat od Niemiec ani za straty materialne (głównie w wyniku rabunku na gigantyczną skalę i celowych zniszczeń), ani za straty moralne, ani za wymordowanie milionów obywateli polskich oraz za darmową przymusową pracę milionów Polaków.

Niemożliwym jest oszacowanie wartości dzieł sztuki, jakie w czasie wojny Niemcy wywieźli z Polski lub zniszczyli. Lynn H. Nicholas w książce „Grabież Europy” pokazuje mechanizm, według którego naziści okradali podbijane kraje. Niestety, choć do dziś nasze obrazy zdobią niemieckie galerie, a książki wzbogacają zbiory bibliotek, nie ma co liczyć na szybki ich zwrot.

22 miliony książek i 516 tysięcy dzieł sztuki – oto straty, jakie według szacunków Ministerstwa Spraw Zagranicznych polska kultura poniosła w czasie II wojny światowej. Dokładniejszy rejestr prowadzi Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zgromadziło w nim dane o ponad 63 tysiącach zrabowanych przedmiotów. Spis jest ciągle uzupełniany, powiększany i prawdopodobnie lista nigdy nie zostanie zamknięta. Nie da się bowiem ani policzyć, ani oszacować tych strat. Znawcy sztuki przyjmują, że ich wartość może sięgać nawet 30 miliardów dolarów.

Spustoszenie Polski nie nasyciło jednak apetytu Niemców, scenariusz przećwiczony na polskich muzeach i prywatnych kolekcjach Niemcy powtarzali w każdym podbitym kraju. O tym, jak bardzo przywiązywali się do ukradzionych skarbów, świadczy przykład gubernatora Hansa Franka, który uciekając przed Armią Czerwoną, zabrał ze sobą należącą do polskich zbiorów „Damę z łasiczką” Leonarda da Vinci. Choć od razu po kapitulacji III Rzeszy alianci nakazali zwrot wszystkich zagrabionych dzieł, wiele z nich do dziś wypełnia magazyny niemieckich muzeów i galerii sztuki. Procedura identyfikacji dzieła i odnajdywania właścicieli (a najczęściej ich spadkobierców) jest bowiem żmudna i czasochłonna. Tak przynajmniej tłumaczą się niemieccy muzealnicy.

3,5 biliona zł, a może 25 bilionów zł. Ile powinny zapłacić Polsce Niemcy za straty materialne i ludzkie poniesione w II wojnie światowej? Temat reparacji powrócił z impetem i czeka na finał w instytucjach międzynarodowych. Licytacja się rozkręca, a apetyt rośnie. Skoro płacić powinni Niemcy, dlaczego nie Rosjanie?

Takie stanowisko nie przeszkadza jednak w drążeniu sprawy nad Wisłą. Nad kwestią pracują eksperci Biura Analiz Sejmowych, a apetyt polityków stale rośnie. W publicznych wypowiedziach pojawił się nowy wątek – odszkodowania za krzywdy wojenne od wschodniego sąsiada.

 

Żródło :

https://wiadomosci.dziennik.pl/historia/ksiazki/artykuly/450857,jakie-dziela-sztuki-w-czasie-wojny-niemcy-wywiezli-z-polski-grabiez-europy-lynn-h-nicholas-recenzja.html

https://www.fronda.pl/a/tylko-u-nas-prof-polak-trzeba-skonczyc-z-niemiecka-eksploatacja-polski,153713.html

https://www.money.pl/galerie/artykul/reparacje-wojenne-niemcy-rosja-usa,115,0,2363507.html

0

Tezeusz https://dziennikarzobywatelski.blogspot.com/

" Patriotą się jest lub się bywa, bywają ci dla których interes własny jest ważniejszy od ojczyzny" - Rotmistrz Witold Pilecki. Patriotyzm to nie słowo, to godność bycia Polakiem.

130 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758