Polska jest zieloną wyspą w Europie zmagającej się ze spadkiem PKB i wzrastającym bezrobociem oraz zadłużeniem. Wśród państw, oznaczonych kolorem czerwonym, wyróżniał się nasz kraj przedstawiony na zielonym tle.

Polacy zaufali premierowi, bo jakże mogło być inaczej, gdy wiadome media otrąbiły sukces i niewielu dziennikarzy i ekspertów wyrażało jakieś wątpliwości. Obywatele mogli choć przez pewien okres poczuć smak dumy: że Polak potrafi, że gospodarka też nie jest nam obca, że…

Tragedia smoleńska, towarzyszące jej okoliczności i wszelkie – często haniebne – wydarzenia z nią związane, powinny położyć kres tej maskaradzie. Tak się jednak nie stało i kraj nasz systematycznie i coraz szybciej zmierza do bankructwa. Dodajmy – totalnego bankructwa, obejmującego nie tylko gospodarkę, ale wszystkie właściwie sfery naszego życia społecznego. Tylko  w jednym wczorajszym dniu mogliśmy przeczytać:

— Piramida finansowa, jaką stworzył minister Rostowski, prędzej czy później, runie (czy są tacy, którzy w to wątpią?).

— W tym roku Polska musi wykupić prawie 120 mld zł długu.

— Polacy toną w długach – łączna kwota przeterminowanych płatności wynosi ponad 35 mld zł i jest wyższa o 42% niż przed rokiem.

— 1,98 mln osób jest bezrobotnych. Stopa bezrobocia wynosi 12,5% i będzie rosnąć.

— Cywilna część Huty Stalowa Wola będzie sprzedana za sumę około 250 mln zł chińskiemu koncernowi (więc jest jeszcze coś do sprzedania?).

— Marszałek Sejmu Ewa Kopacz twierdzi, że zna znaczenie słowa 'służba’ i trzyma kciuki za Arłukowicza.

— Premier Donald Tusk mówi o znaczących porażkach kraju w Unii Europejskiej: "Nie jesteśmy wszechmocni".

— ………………………………………..

Dodajmy do tego totalną niekompetencję i nieudolność wielu ministrów (Sławomir Nowak, …) i ciągle aktualną walkę z Kościołem katolickim (odmowa przyznania koncesji Telewizji Trwam na cyfrowym multipleksie), by ten – który uwierzył w bajki Tuska – przyznał teraz:  Miała być zielona WYSPA, jest czerwona WSYPA.