POLSKA
Like

Metoda zero-jedynkowa w III RP

06/06/2016
899 Wyświetlenia
0 Komentarze
5 minut czytania
no-cover

Panowie Kaczyńscy, jeszcze w trakcie swej pierwszej poronionej kadencji, deklarowali się jako zwolennicy amerykańskiego systemu demokracji partyjnej. Jest to najprostszy system manipulacji społecznej w pełni kompatybilny z  wyjątkowym (exceptional!) prymitywizmem Amerykanów (exceptional peoples[i]).  Na zasadach wyjętych ze sportowych pryncypiów, na arenie politycznych zmagań funkcjonują tylko dwie drużyny.  W przypadku USA są to dwie partie: Demokratyczna i Republikańska.   Posiadają one swoich zagorzałych zwolenników (kibiców), którzy jednoczą się pod hasłami i emblematami tych organizacji.  Dla niegramotnych zwolenników wprowadzono nawet partyjne symbole – słoń i (nomen omen) osioł, tak by nikt nie pomylił swych partyjnych szeregów.  Ten „sportowy” podział sfery politycznej jest tak głęboko zakorzeniony w amerykańskiej mentalności, że nikt nie jest w stanie nawet wyobrazić sobie poglądów innych niż „republikańskie” lub […]

0


Panowie Kaczyńscy, jeszcze w trakcie swej pierwszej poronionej kadencji, deklarowali się jako zwolennicy amerykańskiego systemu demokracji partyjnej. Jest to najprostszy system manipulacji społecznej w pełni kompatybilny z  wyjątkowym (exceptional!) prymitywizmem Amerykanów (exceptional peoples[i]).  Na zasadach wyjętych ze sportowych pryncypiów, na arenie politycznych zmagań funkcjonują tylko dwie drużyny.  W przypadku USA są to dwie partie: Demokratyczna i Republikańska.

 

Posiadają one swoich zagorzałych zwolenników (kibiców), którzy jednoczą się pod hasłami i emblematami tych organizacji.  Dla niegramotnych zwolenników wprowadzono nawet partyjne symbole – słoń i (nomen omen) osioł, tak by nikt nie pomylił swych partyjnych szeregów.  Ten „sportowy” podział sfery politycznej jest tak głęboko zakorzeniony w amerykańskiej mentalności, że nikt nie jest w stanie nawet wyobrazić sobie poglądów innych niż „republikańskie” lub „demokratyczne”.  Jeśli krytykuje się jedną z partii, jej zwolennicy automatycznie zakładają, że mają do czynienia z przedstawicielem tej drugiej i jedyne co mają w ripoście, to krytykę tejże.  Dzięki temu żadna konstruktywna debata w ramach własnej „partii” nie może mieć miejsca.  A ponieważ oba „ugrupowania polityczne”  siedzą w kieszeni jednej oligarchii, to od ponad dwustu lat wymieniają się na zmianę przy władzy, a sprawy państwa niezmiennie posuwają się w jedynym słusznym kierunku, wyznaczonym oligarchami.  W przeszłości zdarzały się jeszcze „niedoskonałości” w funkcjonowaniu tego systemu (np.  Kennedy, Nixon), ale na obecnym etapie system jest już w pełni sprawny.

 

Wszystko wskazuje na to, że zagraniczni pryncypałowie naszej „sceny politycznej” ocenili stopień zidiocenia społeczeństwa III RP, jako równy amerykańskiemu i postanowili  wdrożyć ten „zero-jedynkowy” system[ii] na polskim gruncie.  Mamy więc do czynienia z judeo-„patriotami” z jednej strony (zero) i judeo-„demokratami” (jeden) z drugiej.

 

Zachodnie agencje donoszą, że byli „polscy prezydenci” przewodzą wielotysięcznym demonstracją w obronie „demokracji”[iii], podczas gdy „nacjonalistyczne” władze PiS swymi postępkami „antagonizują sojuszników”   z USA i UE. Polscy „patrioci” umocnieni są tym samym w przeświadczeniu, że PiS to ugrupowanie walczące o polską rację stanu, gotowe nawet przeciwstawić się Zachodowi. W takiej sytuacji, któż przy zdrowych zmysłach mógłby je posądzać o agenturalną zależność od  tegoż!?  Emocje rosną w obu segmentach zantagonizowanego społeczeństwa.  Ludzie „zwierają szeregi” stojąc „murem”  za swymi przywódcami. Kto w takim momencie analizowałby i krytykował działania tychże?  Tylko zdrajca i wróg!

 

Ale emocji nigdy za wiele.  Są one odwrotnie proporcjonalne do funkcji myślenia.  A więc podnośmy adrenalinę na jeszcze wyższy poziom!   III RP grozi nieunikniona agresja ze strony Rosji, która już wprowadziła „tajną okupację” naszej Ojczyzny!  Twórzmy więc bojówki do jej zwalczania!  Podobno każdy bojówkarz dostanie od „rządu polskiego” 500zł miesięcznej pensji!

 

Tym czasem przez kraj przejeżdżają kolumny amerykańskich czołgów w drodze na manewry przy rosyjskich granicach.  Co za bezczelny akt rosyjskiej „agresji”, przysunąć swe granice do poligonów NATO!!!

 

Amerykanie mogliby z łatwością przerzucić swych żołnierzy drogą morską lub lotniczą, ale przemarsz ma oswoić ludność tubylczą z obecnością okupanta.  Jak wynika z relacji medialnych, fakt ten z dumą i radością przyjmowany jest przez „rozumne” polskie społeczeństwo.  Aż serce rośnie przy obserwacji tych socjo-manipulacji, łykanych gładko przez nieszczęsne polskie ofiary!

 

 

 

[i] https://en.wikipedia.org/wiki/American_exceptionalism

 

[ii] https://pl.wikipedia.org/wiki/Metoda_zero-jedynkowa

[iii] https://www.yahoo.com/news/former-polish-presidents-lead-thousands-opposition-march-150859986.html

 

 

0

dr nowopolski

Unikajacy stereotypów myslowych analityk spraw politycznych i gospodarczych Polski i swiata

344 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758