Maska rzecznika

Jak zwykle nieco spóźnieni wracamy na chwilę do mianowania nowego rzecznika rządu w przekonaniu, że wydarzenia ważne się nie przedawniają. W kolejnych wpisach oczywiście WOŚP, ujawnienie, dokąd prowadzi nić Ariadny i pod nieobecność Premiera, który jest na nartach wyjaśnimy, co kryje się za szlachetną wizją uczynienia w najbliższych latach z Polski jednej z najsilniejszych gospodarek.

Taka w świecie jest praktyka,

Że kto może ma rzecznika

I nie lada trza obycia

Gdy się chłopcem jest do bicia.

Co ciekawe u rzeczników,

Którzy bronią od przytyków

I łagodzą twe podniety

Że w większości to kobiety.

I to łatwo jest wyjaśnić,

Gdy uchronić chcesz od waśni

Bo kobieta swoim czarem

Swoim charme i też umiarem

Może użyć eksplikacji

Która jej dowiedzie racji

Zaganiając cię w narożnik

Udowodni żeś bezbożnik.

Pstra jest ta rzecznika łaska

Bo w praktyce to jest maska

Którą ten, na co dzień włada

Co się głupio wypowiada.

U nas jednak ta praktyka

Jak ognia tego unika

Że zamiast rzecznika brata

Trzeba dla nich adwokata.

Z pozdrowieniami Liber