Bez kategorii
Like

Mariusz Kamiński nie pęka!

29/01/2011
381 Wyświetlenia
20 Komentarze
9 minut czytania
no-cover

  Wiadomość, która bardzo mnie ucieszyła- Mariusz Kamiński wrócił do PiS, został wybrany do Rady Politycznej. Fakt, że jestem w jednej partii z Mariuszem Kamińskim, prawdziwym twardzielem, człowiekiem krystalicznie, wręcz zdumiewająco, niecodziennie, uczciwym i propaństwowym, czego szmaciarze i drobni przekręciarze z PO wręcz za cholerę nie mogą ani zrozumieć, ani strawić, jest dla mnie zaszczytem i radością. Prawie taka samą, jak to, że NIE JESTEM w jednej partii z Piterą, Ryszardem C., Niesiołowskim, Chlebowskim, Arabskim, Drzewieckim, Karnowskim, Misiakiem i Nowakiem, czy samym capo di tutti, Donaldem Tuskiem. Pana Prezydenta Komorowskiego, oby żył wiecznie, nie wymieniam, bo, jak wszystkim wiadomo, jest niezależny i bezpartyjny, po drugie, nikogo nie obchodzi, do jakiej partii należy, lub nie należy, ot, od czasu, do czasu […]

0


 

Wiadomość, która bardzo mnie ucieszyła- Mariusz Kamiński wrócił do PiS, został wybrany do Rady Politycznej. Fakt, że jestem w jednej partii z Mariuszem Kamińskim, prawdziwym twardzielem, człowiekiem krystalicznie, wręcz zdumiewająco, niecodziennie, uczciwym i propaństwowym, czego szmaciarze i drobni przekręciarze z PO wręcz za cholerę nie mogą ani zrozumieć, ani strawić, jest dla mnie zaszczytem i radością. Prawie taka samą, jak to, że NIE JESTEM w jednej partii z Piterą, Ryszardem C., Niesiołowskim, Chlebowskim, Arabskim, Drzewieckim, Karnowskim, Misiakiem i Nowakiem, czy samym capo di tutti, Donaldem Tuskiem. Pana Prezydenta Komorowskiego, oby żył wiecznie, nie wymieniam, bo, jak wszystkim wiadomo, jest niezależny i bezpartyjny, po drugie, nikogo nie obchodzi, do jakiej partii należy, lub nie należy, ot, od czasu, do czasu coś walnie głupiego i prostackiego i tyle o nim słyszano.

Ten wykrywacz działa w obie strony. Jak ktoś staje się pieszczochem owych mediów, stałym ich gościem ( ba, oksymoron- jak stałym, to nie gościem, tylko raczej, bo ja wiem, rezydentem? Wielu z nich udzielających wywiadów to chyba rzeczywiście rezydenci, do których pasuje nie tyle wywiad, ile raczej kontrwywiad), to mi sie zapala lampka ostrzegawcza. Zamiast pull up, pull up, mi nadaje pull out, pull out, trzymaj sie od tego typa z daleka. Nie podawaj reki, nie pozyczaj pieniedzy, nie glosuj….

Jest coś, czego te wszystkie Palikotomigalskie nigdy nie zrozumieją. Dobrze jest mieć dobry PR, ale jeszcze lepiej jest, jak za tym PR cos stoi. Dobrze jest, jak pod odpakowaniu prezentu z pięknego papieru z wielką kokardą, otwarciu kartonu z wymyślnymi zamknięciami w środku rzeczywiście cos znajdziemy i jeszcze idealnie byłoby, gdyby w środku było coś, co choć z grubsza przypomina to, co było na obrazku w Allegro, gdy prezent zamawialiśmy. Wolę prezent opakowany w szary papier, ale z czymś w środku, niż sam kolorowy papier z kokardą. Jak będę chciał sam papier, to sobie kupię, Cała rolkę. Albo dwie.

Może ja jestem jakiś porąbany, nawet na pewno, ale mój wielki szacunek i zaufanie do Jarosława Kaczyńskiego, Lecha Kaczyńskiego, Antoniego Macierewicza, Mariusza Kamińskiego, Zbigniewa Ziobry, wynika właśnie stad, że robią oni i mówią to, co uważają za słuszne i dobre dla Polski, nieraz z samobójczą determinacją, niezależnie od tego, co akurat wynika z sondaży, czy co akurat doradzałbyMistewicz, czy Ostachowicz. Niezależnie od tego, czy to jest dla niech w danym momencie korzystne, czy też w wyniku tego, na przykład rozleci się ich rząd.

To jest coś, czego taki Tusk, dla którego celem trzymania władzy jest trzymanie władzy i wybór na następną kadencje, właśnie po to, by trzymać władzę przez jeszcze jedną kadencję, nigdy nie będzie w stanie zrozumieć, a jeśli już, to będzie to dla niego, tudzież tego wszystkiego, co go wybrało w castingu, wyniosło do władzy i otacza polem ochronnym, co najwyżej, powodem do złośliwych, pełnych niedowierzania szyderstw.

To właśnie odwaga i twardość były kiedyś pożądane i cenione, cechy, niestety zamierające w dobie wszechwładzy popkultury, gdzie wszystkie kryteria zostały zniszczone i odwrócone do góry nogami.

Pamiętam, bo mnie to wyjątkowo rozśmieszyło, nawet wtedy, gdy jeszcze w ogóle nie wiedziałem, co to takiego Graś, poza tym, że jest idiotą nazywającym CBA Securitate, że kiedyś Tusk nazwał go „polskim Jamesem Bondem”. Oczywisty absurd i bezpodstawność takiej próby wykreowania czegoś w 100% fałszywego ( podobnie, jak równie słynna wazeliniarska sesja zdjęciowa klowna PO w spódnicy w roli szeryfa) widoczna jest dzisiaj, pod tym żałosnym i tchórzliwym wyskamleniu „izwinitie” i po ujawnieniu, ze jest dozorcą domu, ponoć ( ponoć, bo jakoś mnie ominęło to szczęście i mam nadzieję, ze dokonam żywota bez dostąpienia tego zaszczytu) zwłaszcza w bezpośrednim zetknięciu się z owym Grasiem, które (znowu ponoć) jest wstrząsające, gdy wyraźnie widać, jak mu spływa z twarzy wraz z potem ten kilogram pudru, gdy dawna buta jest coraz wyraźniej zastępowana przez zwykły, ludzki strach, że oto to wszystko się wali, że coraz trudniej jest odgrywać komedię, gdy sen coraz to bardziej niespokojny.

Bo tak to jest dziwnie urządzone, że to NASZYCH mordują, jak Prezydenta, jak naszych przywódców, jak Marka Rosiaka, ale to ONI się straszliwie boją. NAS.

Może właśnie dlatego, że my nie pękamy. Ze spokojem i wyrozumiałym uśmiechem czytamy po raz pięćsetny dwudziesty czwarty, że schodzimy ze sceny, rozpadamy się, spadamy poniżej progu wyborczego, że już z nami koniec, że może jednak nie taki koniec, tylko żebyśmy usunęli Jarosława, to zaraz nawet Olejnik i Żakowski na nas zagłosują i uzyskamy zdolność koalicyjną, a my nic. Patrzymy na ten spływający im z twarzy puder, na ich strach, na ich krzyki i mamy to w d…

Właśnie nie pękamy. Jak Jarosław, jak Mariusz, jak Antoni….

P.SDziękuję, także w imieniu misia polarnego Rudolfa i zaprzyjaźnionego stada morsów, za głosy w konkursie!I piraci tez dziekuja!

Pytanie pana pirata jest jak najbardziej zasadne! Apeluję o mobilizację- mamy szanse dać nauczkę „onetowcom” na ich podwórku! Mój blog jest juz na pierwszym miejscu!Będę bardzo wdzięczny za ponowny SMS na numer 7122, z treścią D00041. Przy czym, 000 to trzy zera, a nie ”o”.

Muszę powiedzieć, że mam swój prywatny wykrywacz ludzi porządnych i uczciwych. Bardzo prosty, nigdy mnie nie zawiódł. Jak kompas. Jeśli ktoś jest w rządowych mediach ( tudzież, a nawet zwłaszcza w zaprzyjaźnionych, jak Tusk Vision Network i „tych drugich” , jak w chwili szczerości wyznał Wajda, ku bezsilnej konfuzji owych telewizji) ośmieszany, opluwany, jest przedstawiany, jako faszysta, psychopata, zbrodniarz, notoryczny pożeracz niepełnosprawnych sierot na śniadanie i gwałciciel dziewic na obiad, w międzyczasie umilający sobie czas przechodzeniem na czerwonym świetle i zwracaniem się o pomoc do obcych mocarstw, w dodatku notorycznie nie sortujący odpadów w kuchni i zakłócający mir domowy po godzinie 22, to w ciemno mogę powiedzieć, że jest to człowiek, któremu spokojnie mogę uścisnąć rękę i nie muszę zaraz potem liczyć palców, czy aby na pewno jest nadal 5, zatem żadnego mi nie podp.. ono.

Jak Mariusz Kaminski wlasnie.

0

Seawolf

Dziennik Pokladowy Seawolfa, kapitana , oszoloma, jaskiniowgo antykomucha

151 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758