Globalnie i Lokalnie
Like

List Sędziego do Ziobry

22/01/2014
2648 Wyświetlenia
5 Komentarze
11 minut czytania
List Sędziego do Ziobry

List Sędziego Mariusza Lewińskiego, który po publicznym ujawnieniu niegodziwości w wojskowym wymiarze sprawiedliwości jest niszczony przez sędziów i prokuratorów w mundurach, działających wspólnie i w porozumieniu celem ochrony swojej mafii. Warto Przeczytać i zapoznać się z załącznikami (są do pobrania pod tekstem) jeśli chce się wiedzieć jak naprawdę wygląda w Polsce rzeczywistość sądowa. Warto bo rzecz dotyczy także nazwisk znanych, chociażby ze sprawy smoleńskiej.

0


Sędzia w stanie spoczynku                                                 Wrocław, dnia 21 stycznia 2014 r.

ppłk Mariusz Lewiński

ul. Orzechowa 113/3

50-540 WROCŁAW

                                                

 

                                                                           Pan Zbigniew Ziobro      

                                                                           Prezes Solidarnej Polski

                                                                

                              

                                           Szanowny Panie Prezesie.

 

Solidarna Polska zawsze opowiadała się za uczciwością i transparentnością w życiu publicznym. Domagamy się, żeby Polska była krajem czystych rąk.

Skąd taki pomysł?

W kwietniu 2006 r. osobiście informowałem sędziego Andrzeja KRYŻE o wielu nieprawidłowościach występujących w sądach wojskowych. Skutkiem tych nieprawidłowości, osobiście znanych wysokim rangą funkcjonariuszom sądownictwa wojskowego i przez nich ukrywanych, było, sprzeczne z obowiązującym prawem, pozbawienie wolności wielu dziesiątek obywateli. O tym fakcie informowałem również pisemnie Pana , jako że pełnił Pan wówczas funkcję Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.

dowód:  1. pismo z dnia 21 kwietnia 2006 r. do Pana Andrzeja Kryże (załącznik1),

2. pismo z dnia 23 maja 2006 r. do Ministra Sprawiedliwości Pana Zbigniewa

Ziobro (załącznik3),

3. nagranie rozmowy z płk Zenonem Stankiewiczem Dyrektorem Departamentu

Sądów Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości (NGR1).

Autentyczność nagrania została potwierdzona opinią biegłego sądowego powołanego przez prokuraturę wojskową.

Dlaczego wówczas nie podjął Pan żadnych kroków, aby Polska stała się krajem uczciwym i transparentnym w życiu publicznym, krajem czystych rąk?

Sprawą próbowałem także zainteresować Pana partyjnego kolegę posła Arkadiusza MULARCZYKA, wówczas Zastępcę Przewodniczącego Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Pozbawienie obywatela wolności z naruszeniem obowiązującego prawa niewiele ma wspólnego ze sprawiedliwością i prawami człowieka i powinno spotkać się z wnikliwym rozpatrzeniem. Czy uczciwość i transparentność w życiu publicznym stały temu na przeszkodzie?

dowód:  4. pismo z dnia 30 maja 2011 r. Pana Arkadiusza Mularczyka do Prezesa WSO w

Poznaniu płk Janusza Koguta (SCAN0259,SCAN0260),

5. pismo z dnia 10 czerwca 2011 r. Nr WSO-I-519/12/11 Prezesa WSO w Poznaniu

płk Janusza Koguta do Pana Arkadiusza Mularczyka (SCAN0330,SCAN0331),

Dlaczego Pan Arkadiusz Mularczyk, oczywistą nieprawdę zawartą w piśmie płk Janusza KOGUTA, przyjął za wiarygodne wyjaśnienie sprawy? Przecież nie jest prawdą, że wyznaczanie nieprawidłowych składów orzekających było wynikiem błędnej interpretacji przepisów prawa i że definitywnie zostało zakończone w 2006 r. Moja rozmowa z płk Zenonem Stankiewiczem w oczywisty sposób temu przeczy, a miała miejsce w początkach kwietnia 2006 r. Dlaczego płk Janusz KOGUT poświadczył nieprawdę w piśmie do posła Arkadiusza Mularczyka? Bo sam jest osobiście za to odpowiedzialny. Jeszcze jako Zastępca Prezesa Wojskowego Sądu Okręgowego w Warszawie wyznaczył kilkadziesiąt takich spraw i sprawy takie były wciąż wyznaczane  po objęciu przez niego, w sierpniu 2006 r.,  stanowiska Prezesa Wojskowego Sądu Okręgowego w Poznaniu. Przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Warszawie sprawy takie były wyznaczane do końca 2008 r.  W Warszawie przed sądem nienależycie obsadzonym występował w takich sprawach osobiście mjr Ireneusz SZELĄG, dziś płk Ireneusz SZELĄG Wojskowy Prokurator Okręgowy w Warszawie. Występował również płk Jerzy ARTYMIAK, dziś Naczelny Prokurator Wojskowy. W Poznaniu tę sprzeczną z obowiązującym prawem praktykę sankcjonował płk Krzysztof PARULSKI, były już Naczelny Prokurator Wojskowy.

dowód: 6. e-mail Rzecznika Prasowego Naczelnego Prokuratora Wojskowego z dnia 18

listopada 2008 r., (SCAN1047)

Czy uczciwość w życiu publicznym nie nakazuje postawić pytania DLACZEGO?

Dlaczego, życie publiczne w Polsce, opiera się na kłamstwie ???

Kłamstwo staje się już podstawą działania Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

W dniu 30 sierpnia 2005 r. Minister Obrony Narodowej kieruje do Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej wniosek o mianowanie na pierwszy stopień oficerski 6 osób w związku z powołaniem do zawodowej służby wojskowej na wniosek Dyrektora Departamentu Sądów Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości płk Zenona STANKIEWICZA. We wniosku podaje się nieprawdę, iż osoby w nim wymienione rozpoczęły odbywanie aplikacji sędziowskiej w sądach wojskowych przed dniem 1 lipca 2004 r. W rzeczywistości osoby wymienione we wniosku powołane zostały na stanowiska aplikanta w sądach wojskowych dopiero z dniem 24 października 2005 r. decyzjami Ministra Sprawiedliwości w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej z dnia 12 października 2005 r. Nr

DSW-I-101-928/05 do 933/05. Aplikantem w sądzie wojskowym mogła być jedynie osoba pełniąca zawodową służbę wojskową.

Osoby wymienione we wniosku: Joanna Karczewska, Katarzyna Koć, Elżbieta Wrona, Marcin Michaluk i Michał Żak w chwili rozpoczynania służby wojskowej dopuściły się krzywoprzysięstwa i pogwałcenia Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, której przysięgały przecież strzec. Wszystkie te osoby wiedziały, że nie spełniają warunków ustawowych do promocji oficerskiej, albowiem nie przeszły wymaganego szkolenia wojskowego. Od 1 lipca 2004 r. weszła w życie nowela do ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych (Dz. U. z 2003 r. Nr 179, poz. 1750), która wymagała przy powołaniu do zawodowej służby wojskowej żołnierza, mianowanego na stopień wojskowy podporucznika, posiadającego tytuł zawodowy magistra, ukończenia przez niego szkolenia wojskowego. O braku tej przesłanki wiedział płk Zenon STANKIEWICZ Dyrektor Departamentu Sądów Wojskowych Ministerstwa Sprawiedliwości, a mimo to świadomie wprowadził w błąd Ministra Obrony Narodowej i Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Michał ŻAK, który przysięgał strzec Konstytucji, pogwałcił ją już w chwili składania przysięgi wojskowej. Wiedział, że nie może być oficerem, bo nie odbył wymaganego przepisami ustawy szkolenia wojskowego. Dzisiaj mjr Michał ŻAK jest sędzią Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie. Nominacji sędziowskiej również nie mógł otrzymać, albowiem sędzią sądu wojskowego może być jedynie oficer w czynnej służbie wojskowej. Nie będąc oficerem w czynnej służbie wojskowej nie można być sędzią sądu wojskowego.

dowód: 7. wniosek do Prezydenta RP z dnia 30 sierpnia 2005 r.,(SCAN0332)

8. wykaz osób proponowanych do nadania pierwszego stopnia

oficerskiego,(SCAN0333)

9. biuletyn nr 7 Departamentu Sądów Wojskowych z grudnia 2005 r. z wykazem

osób powołanych na stanowiska aplikantów w sądach wojskowych (str. 27-28).

(SCAN0335,SCAN0336)

 

Sędzia mjr Michał ŻAK jako sędzia sądu wojskowego w sprawie Sg 55/13 nie dopuścił do rozpoczęcia procesu przeciwko stalinowskiemu prokuratorowi oskarżonemu przez IPN o zbrodnie komunistyczne.

Przypadek???

W dniu 31 maja 2012 r. nominację sędziowską na stanowisko sędziego Sądu Okręgowego Warszawa Praga otrzymał płk rez. Zenon STANKIEWICZ.

Od sędziego wymaga się nieskazitelnego charakteru. Płk rez. Zenon STANKIEWICZ nie będąc już sędzią sądu wojskowego wystąpił o powołanie na stanowisko sędziego sądu powszechnego w trybie określonym w art. 35 § 3 ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych. Przepis ten ma jednak wyłącznie zastosowanie do osób zajmujących stanowisko sędziego sądu wojskowego. Płk rez. Zenon STANKIEWICZ takiego stanowiska już nie pełnił, był bowiem emerytem wojskowym.

Wręczona więc została nominacja sędziowska osobie, która kolejny już raz umyślnie wprowadziła w błąd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Płk rez. Zenon STANKIEWICZ zataił fakt, iż nie był sędzią sądu wojskowego w chwili kiedy ubiegał się o stanowisko sędziego sądu powszechnego. Nie mógł więc wystąpić o powołanie go w trybie art. 35 § 3 ustawy Prawo o ustroju sądów wojskowych na stanowisko sędziego sądu powszechnego. Nie mógł więc otrzymać nominacji sędziowskiej w opisanym trybie.

Od sędziego wymaga się nieskazitelnego charakteru. Czy aby na pewno ten wymóg jest egzekwowany?

Szanowny Panie Prezesie.

Nie interesuje mnie co Pan będzie robił z tą sprawą, ale co Pan zrobi. Winien jest Pan to dziesiątkom osób pozbawionym wolności, przez sądy wojskowe, z naruszeniem prawa.

 

 

Z poważaniem.

 

Sędzia w stanie spoczynku

ppłk rez. Mariusz Lewiński

 

Do pobrania przesłuchanie audio i dokumenty:

 

 

SCAN0259

 

SCAN0260

 

SCAN0330

 

SCAN0331

 

SCAN0332

 

SCAN0333

 

SCAN0335

 

SCAN0336

 

SCAN1047

 

Załącznik1

 

Załącznik3

0

Wiadomosci 3obieg.pl

Napisz do nas jeśli w Twoim otoczeniu dzieje się coś, co wymaga interwencji dziennikarskiej redakcja@3obieg.pl

1314 publikacje
11 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758