Bez kategorii
Like

Lewacko-liberalne mass media służą antypolskim, postsowieckim elitom

15/02/2011
350 Wyświetlenia
0 Komentarze
17 minut czytania
no-cover

   Lewacko-liberalne mass media służą antypolskim, postsowieckim elitom  "Dziś używanie słów: ‘Ojczyzna’, ‘patriotyzm’ ‘rodacy’, ‘nasz kraj, Polska’, w kręgach tzw. salonu uchodzi za ciemnogród lub wręcz za prowokację" — pisze red. Temida Stankiewicz-Podhorecka w artykule "Polowanie na czarownice trwa"[i] opublikowanym w dzisiejszym "Naszym Dzienniku". Te "czarownice" to — pisze red. Stankiewicz-Podhorecka — "Instytut Pamięci Narodowej oraz wszystkie jego ‘odnogi’, słowem to, co w jakikolwiek sposób kojarzy się z tą instytucją. A kojarzy się z nią na pewno znakomita Scena Faktu Teatru Telewizji choćby z tego powodu, że autorzy tekstów, twórcy spektakli prezentowanych w ramach tejże Sceny, często korzystają ze zbiorów archiwalnych IPN."   Dla postbolszewizmu, słowa: "Ojczyzna", "patriotyzm" — to ciemnogród i prowokacja Natomiast młody z dużych miast, po lewacku […]

0


 

 Lewacko-liberalne mass media służą antypolskim, postsowieckim elitom

 "Dziś używanie słów: ‘Ojczyzna’, ‘patriotyzm’ ‘rodacy’, ‘nasz kraj, Polska’, w kręgach tzw. salonu uchodzi za ciemnogród lub wręcz za prowokację" — pisze red. Temida Stankiewicz-Podhorecka w artykule "Polowanie na czarownice trwa"[i] opublikowanym w dzisiejszym "Naszym Dzienniku".

Te "czarownice" to — pisze red. Stankiewicz-Podhorecka — "Instytut Pamięci Narodowej oraz wszystkie jego ‘odnogi’, słowem to, co w jakikolwiek sposób kojarzy się z tą instytucją. A kojarzy się z nią na pewno znakomita Scena Faktu Teatru Telewizji choćby z tego powodu, że autorzy tekstów, twórcy spektakli prezentowanych w ramach tejże Sceny, często korzystają ze zbiorów archiwalnych IPN."

 

Dla postbolszewizmu, słowa: "Ojczyzna", "patriotyzm" — to ciemnogród i prowokacja

Natomiast młody z dużych miast, po lewacku wyprany z patriotyzmu wyborca — zarówno PO i postkomunistów — takich słów się wstydzi. Wyprany i odkształcony, bo wychowany przez antypolskie, trockistowsko-bolszewickie i liberalne mass media — współczesny Europejczyk z "salonu", takich słów nie wypowie. "Tymczasem" — pisze red. Stankiewicz-Podhorecka — "Scena Faktu przypomina, iż niejednokrotnie słowa ‘ojczyzna’, ‘Polska’ były ostatnimi, które przed śmiercią wypowiadali nasi wielcy, nieugięci w swej postawie bohaterowie."

Wspaniałym przykładem takiej bohaterskiej postawy jest "Inka 1946", Wojciecha Tomczyka w reżyserii Natalii Korynckiej-Gruz. Bohaterska "Inka", mimo swojej młodości, była w pełni świadoma wyboru patriotycznej postawy, mówiąc drugiej więźniarce: "Tyle ludzi mogło zginąć, to lepiej, że ja jedna zginę. Powiedz mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba". A jej ostatnie słowa przed śmiercią: "Niech żyje Polska!", pokazują patriotyzm i heroizm tej młodziutkiej dziewczyny — pisze red. Stankiewicz-Podhorecka.

 

Bolszewickie polowanie na patriotów trwa

Lewacko-liberalne media, będące na usługach postbolszewicko-liberalnego "salonu", atakowały i ośmieszały niemal każdą premierę Sceny Faktu. Zresztą — jak pisze red. Stankiewicz-Podhorecka — "to polowanie trwa, mimo iż sytuacja bytu tego teatru jest obecnie fatalna. W tym roku nie wdrożono do produkcji żadnego nowego przedstawienia, choć plany były duże i bardzo interesujące."

W tej samej zliberalizowanej i zbolszewizowanej już doszczętnie publicznej telewizji — codziennie emituje się wiele programów, które można określić wyłącznie jako śmieci. Nikomu niepotrzebne śmieci. I na produkcję takich właśnie śmieci lewaccy nadzorcy TVP znajdują pieniądze bez żadnych ograniczeń…

 

Kolejne pokolenie lewackich bandytów w PRL-bis

Wychowane na komunistycznych lenonowsko-stalinowskich wzorcach nienawiści do polskości i polskiego patriotyzmu — propagowanych przez postsowieckie media — rośnie w PRL-bis kolejne pokolenie lewackich bandytów, dla których przyjemnością są bandyckie napady na ludzi mających inne, niż ci bolszewicy, poglądy…

Te lewicowe, antypolskie bandy organizuje przeciwko polskim patriotom bolszewicki politruk Blumsztaj z GWna wrzeszczącydo polskich patriotów "No pasaran"[ii] — czyli dokładnie to samo co wrzeszczeli bolszewiccy i lewaccy oraz anarchistyczni mordercy i bandyci w Hiszpanii w 1936 roku. Ci zwyrodniali lewicowi masowi mordercy i zbrodniarze okrutnie wymordowali w Hiszpanii setki tysięcy osób walczących o wolność kraju oraz tysiące zakonnic i księży.

 

Stalinowska dyrektywa "nazwijcie ich faszystami"

Po wymordowaniu przez Stalina polskich oficerów, w 1943 r. ukazała się stalinowska dyrektywa, w której bolszewickim propagandzistom polecano: "Gdy obstrukcjoniści staną się zbyt irytujący, nazwijcie ich faszystami, nazistami albo antysemitami. Skojarzenie to, wystarczająco często powtarzane, stanie się faktem w opinii publicznej". 

Historyk i badacz polskiego antykomunistycznego podziemia Leszek Żebrowski[iii] zadał w związku z tym pytanie – skąd tak dobrze znają tę stalinowską dyrektywę organizatorzy i uczestnicy zamieszek, wywołanych podczas Marszu Niepodległości, oraz usłużni prolewaccy publicyści i politycy, którzy murem stanęli za tymi zadymiarzami. Cała ta postbolszewicko-lewacka hołota poprzez nazywanie uczestników patriotycznego marszu "faszystami" usiłowała przecież wytworzyć dla opinii publicznej — choć tym razem niezbyt skutecznie — taki stalinowski, antypolski fakt poprzez typowo bolszewicką propagandę…

Działalność tow. Blumsztajna znakomicie się wpisuje w tradycje znanego bolszewickiego zbrodniarza, zdrajcy i etatowego funkcjonariusza sowieckiej KPP, agenta sowieckiej Informacji Wojskowej oraz wysokiego funkcjonariusza bezpieki w PRL, tow. Anatola Fejgina, który wręcz rozkazywał podległym sobie komunistycznym mordercom i bandytom z UB: "Trzeba zabić polską dumę, roztrzelać patriotyzm"… 

 

Blumsztajn chciałby zaopiekować się bandytami z Antify…

Tymczasem, zamiast potępienia lewackich i anarchistycznych bandytów, na spotkaniu w lewackim salonie, o czym napisał napisał Dawid Wildsteine[vi]"Można było usłyszeć, że pełen troski Blumsztajn chciałby zaopiekować się i porozmawiać z ‘chłopcami’ z bojówek Antify."

Po tej zaangażowanej opiece tow. Blumsztajna, zarówno zbolszewizowani lewacy, jak i anarchistyczni, bandyci znów będą atakować zarówno polskich patriotów, jak i spokojnych ludzi — tym razem po praktycznych szkoleniach zorganizowanych specjalnie dla nich przez politruków z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz z miejscowego GWna.

Z tym, że komunistyczni, neostalinowscy propagandziści i bandyci, tacy jak np. Michał Nowicki[iv], wychwalający masowe zbrodnie tow. Stalina i wymordowanie przez sowieckich zbrodniarzy polskiej elity i polskich oficerów — zapowiadają, że tym razem poleje się także krew uczciwych ludzi, nie zgadzających się na nową szykowaną przez nich bandycką"rewolucję proletariatu" oraz władzę komunistycznych bandytów z sowieckich rad…

 

Liberał to frazes, małoduszność, tchórzostwo

Stanisław Cat Mackiewicz w "Dostojewskim" pisze, że: "Liberałów przedstawił nam Dostojewski może z jeszcze większą znajomością środowiska, lecz z większą złością, zawziętością. Rewolucjoniści mają charakter, upór, wreszcie reprezentują pewne wartości fachowe. Natomiast liberał w ujęciu Dostojewskiego to frazes, małoduszność, tchórzostwo. Boją się rządu, boją się rewolucjonistów, wciąż kłamią i przybierają teatralne pozy."[v]

Właśnie takie typowo teatralne, liberalne pozy przybierał krytykujący Wildsteina dyżurny lewacki liberał na Salon24. Z braku jakichkolwiek innych możliwości prób upodlenia Dawida Wildsteina ten liberał znany jako profesor Sadurski — usiłował przedstawić jako"donos" to, że Wildstein wspomniał w swoim artykule[vi], iż lewackie bandy toczące wojnę z państwem dostały od miasta Warszawy lokal finansowany z naszych, publicznych pieniędzy[vii] 

Dawid Wildstein napisał bowiem, że:"Czy moment, w którym w centrum miasta, w lokalu wynajętym przez państwo, finansowanym z publicznych pieniędzy, na otwartym spotkaniu, analizuje się i tworzy strategie łamania prawa i stosowania przemocy, przedstawiciele zaś jednej z najbardziej wpływowych w Polsce gazet oraz Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka nie mają odwagi słowem się sprzeciwić, nie jest idealnym przykładem sytuacji z ‘Biesów’"

 

Zbolszewizowani "liberałowie"

Wielu dzisiejszych tzw. "liberałów" w swoich działaniach i dążeniach do wprowadzenia politycznej poprawności oraz stłumienia możliwości jakiejkolwiek krytyki ich postępowania — niewiele różni się od orwellowskich "cryptos"… Czyli komunistów ukrywających swoje komunistyczne przekonania. O sowieckiej agenturze na Zachodzie zwanej "cryptos" pisałem w notce"’Cryptos’ twierdzili: ‘Jestem komunistą, bo jestem liberałem’".[viii]

 

Towarzysze liberałowie nie potępiają lewactwa, potępiają wyłącznie prawicę

Nawet tutaj, na nowym Ekranie, można było zaobserwować współpracę zbolszewizowanego pseudo liberała, który z zapałem godnym lepszej sprawy — wspólnie z jakimś innym bolszewickim propagandzistą — bronił zbanowanego politruka i oszusta wylewającego pomyje na polskość i Polaków. Lecz współpraca liberałów z lewackimi propagandzistami marksistowsko-leninowskie krwawej "idei postępu" za pomocą bezlitosnych masowych mordów jest doskonale znana…

 To powszeche zakłamanie prezentowane przez"cryptos" oraz różnych"pożytecznych idiotów" — powodowało m.in. takie publiczne filosowieckie deklaracje — jakie w okresie międzywojennym dość często byłe składane przez"postępowych" libarałów:"Jestem komunistą, bo jestem liberałem".[ix]

 Współczesny, lewacki liberalizm każe nam wierzyć w to, iż wolność dla propagandy bolszewickiej, czy swoboda publikacji pornografii — są miarą wolności słowa w demokracji. Tak więc, masowe rozpowszechnienie się liberalizmu — powoduje olbrzymią degradację współczesnej myśli politycznej.

Jak pisze prof. Zdzisław Krasnodębski:[x]"Mit postępowości realnego socjalizmu był możliwy tylko dzięki oddziaływaniu idei postępu. Już to pokazuje, jak przekonująca była to idea, jak wielka była — i ciągle jest — jej siła motywująca i legitymizacyjna. Komunizm dzielił ją z liberalizmem — spór między nimi dotyczył tylko tego, co znaczy prawdziwa emancypacja człowieka i jakimi środkami można ją osiągnąć."

Z kolei, prof. Ryszard Legutko stwierdził nawet, że "Liberalizm stał się ciężką od rutyny doktryną, niemającą nic wspólnego z zapowiadaną orgią dzieł sztuki i filozofii oraz mnogością tożsamości."[xi] Dlatego można obserwować wspólnotę interesów oraz wspólne działania liberałów, marksistów oraz różnych komunistycznych, leninowsko-stalinowsko-maoistowskich bandytów — którzy wspólnie szantażują całe społeczeństwa lewacką ideą postępowości zawartej w politycznej poprawności…

 


[i] Temida Stankiewicz-Podhorecka, "Polowanie na czarownice trwa", Nasz Dziennik, 14 lutego 2011, Nr 36, http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110214&typ=my&id=my13.txt.

[ii] Pisałem o tym w notce "’No pasaran’ — teraz jako antypolskie hasło bolszewików z GWna", http://blogmedia24.pl/node/39870.

[iii] Zob.: Leszek Żebrowski "Nazywajcie ich faszystami…", "Nasz Dziennik", 3 grugnia 2010, nr 282, http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20101203&typ=my&id=my01.txt.

[iv] O neostalinowskim bandycie Nowickim pisałem w kilku notkach, m.in. w notce zatytułowannej "Nowy Stalin już jest — masowe mordy zapowiedziane", http://salski.salon24.pl/123732,nowy-stalin-juz-jest-masowe-mordy-zapowiedziane.

[v] Stanisław Cat Mackiewicz "Dostojewski", cz. 4, XIX, "Biesy"; http://niniwa2.cba.pl/cat_mackiewicz_dostojewski_4.htm.

[vi] Dawid Wildstein "Biesy na Nowym Świecie", "Rzeczpospolita",02-12-2010,http://www.rp.pl/artykul/573064.html.

[vii] Postbolszewickie władze miasta Warszawy wydają bez ograniczeń publiczne  pieniądze na finansowanie lokali dla lewackich organizacji, które zapowiadają bolszewicką rewolucję oraz pochwalają m.in. takich bandytów jak terroryści z niemieckiego RAF usiłujący zorganizować w Europie całą terrorystyczną międzynarodówkę lewacką…

Natomiast towaszysze bolszewicy z urzędu miasta tow. bufetowej — chcą zlikwidować skromne Muzeum — Izbę Pamięci płk. Ryszarda Kuklińskiego. Postbolszewikom z PO przeszkadza nawet i takie skromne przypomnienie ich sowieckiej przeszłości — gdy z komitetów partyjnych sowieckiej partii zwanej PZPR — przenieśli się do rad nadzorczych spółek, jakie pozakładali z pieniędzy ukradzionych przez nich społeczeństwu… Zob. notkę "Bolszewicy w PRL-bis zamykają polskie muzea poświęcone Polakom pomordowanym przez sowieckich zbrodniarzy", http://blogmedia24.pl/node/41533.

[ix] Stephan Spender, Forward from Liberalism, Wictor Gollancz, London 1937, s. 202.

[x] Cytat z "Wprowadzenia" do "Upadek idei postępu" Zdzisława Krasnodębskiego, Ośrodek Myśli Politycznej 2009.

[xi] Cytat za: Ryszard Legutko "Dlaczego nie lubię liberalizmu", http://www.omp.org.pl/artykul.php?artykul=107.

  

0

Andy-aandy http://blogmedia24.pl/blog/3727

Niezależny wędrownik po necie, czasem komentujący... -- Ekstraktem komunizmu i jego naturą, tak samo jak naturą kaądego komunisty i lewaka są: nienawiść, mord, rabunek, okrucieństwo i donos... Serendipity — the faculty or phenomenon of finding valuable or agreeable things not sought for...

823 publikacje
236 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758