Bez kategorii
Like

Lepiej być głupim niż mądrym.. ?

18/11/2012
465 Wyświetlenia
0 Komentarze
8 minut czytania
no-cover

Zapewne zdziwienie zapanowało w umyśle czytelnika po przeczytaniu owego tytułu. Ale to prawda. Postaram się to udowodnić w krótkości słowa.

0


Odpowiedź na tę tezę znajduje sę w Księdze Sędziów w opowieści o Gedeonie. Postać to nietypowa jak na zadanie które postawił przed nim Pan – patrząc oczywiście na niego wg mądrości ludzkiej.

Gedeon uosabia właśnie wszystko, co wg mądrości ludzkiej jest głupotą – z punktu widzenia zadania jakie przed nim postawiono.

Przypomnijmy sobie zatem, jakiego zadania miał się podjąć Gedeon.

Izrael był srodze nękany przez Madianitów. Okradali go skutecznie i łupili wszelkie jego bogactwa niczym szarańcza. Do tego stopnia, że nawet zboże Izraelici młócili po kryjomu – aby nie wydało się, że je( jeszcze ) posiadają.

Gedeon pochodzi z nic nieznaczącego rodu w Izraelu, jest rolnikiem, młóci zboże. Nie ma pojęcia o dowodzeniu armią, nie ma pojęcia o strategii walki. W tej dziedzinie jest kompletnym ignorantem.

Jednak zjawia się u niego Anioł i pozdrawiam go słowami: "Pan jest z Tobą, dzielny wojowniku".

«Idź z tą siłą, jaką posiadasz, i wybaw Izraela z ręki Madianitów. Czyż nie Ja ciebie posyłam?»

Zmieszany i zdziwiony Gedeon odpowiada:

«Wybacz, Panie mój! – odpowiedział Mu – jakże wybawię Izraela? Ród mój jest najbiedniejszy w pokoleniu Manassesa, a ja jestem ostatni w domu mego ojca».16 Pan mu odpowiedział: «Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów jak jednego męża».

Gedeon, mimo, że miał ogromne watpliwości w powodzenie misji w której powodzenie zapewniał Anioł zzgodził się. Nie będę opisywał w jaki się pozbył owych wątpliwości aby nie przydłużać wpisu. Można je doczytać w 6 rozdziale Księgi Sędziów.

Najciekawsze jest jednak to, w jaki sposób Gedeon skompletował żołnierzy, którzy mieli zwyciężyć sprytnych Madianitów:

«Zbyt liczny jest lud przy tobie, abym w jego ręce wydał Madianitów, gdyż Izrael mógłby przywłaszczyć sobie chwałę z pominięciem Mnie i mówić: "Moja ręka wybawiła mnie".

Wobec tego tak wołaj do uszu ludu: Ten, który się boi i drży, niech zawróci ku górze Gilead i chroni się»2. Tak więc odeszło z ludu dwadzieścia dwa tysiące, a pozostało dziesięć tysięcy.


Rzekł Pan do Gedeona: «Jeszcze zbyt liczny jest lud. Zaprowadź go nad wodę, gdzie ci go wypróbuję. Będzie tak: o którym powiem: Ten pójdzie z tobą! – on pójdzie z tobą. O którym zaś powiem: Ten nie pójdzie z tobą! – on nie pójdzie».


Zaprowadził więc lud nad wodę, a Pan rzekł do Gedeona: «Wszystkich, którzy będą wodę chłeptać językiem, podobnie jak pies, pozostawisz po jednej stronie, a tych wszystkich, którzy przy piciu uklękną, pozostawisz po drugiej stronie»3.

Liczba tych, którzy chłeptali z ręki podnoszonej do ust, wynosiła trzystu mężów. Wszyscy inni pijąc zginali kolana.

Rzekł wówczas Pan do Gedeona: «Przy pomocy tych trzystu mężów, którzy chłeptali wodę językiem, wybawię was i w ręce twoje wydam Madianitów. Wszyscy inni mężowie niech wracają do siebie».

Lud wziął ze sobą żywność4i rogi, a Gedeon odesłał mężów izraelskich, każdego do swego namiotu, z wyjątkiem owych trzystu mężów. A obóz Madianitów znajdował się w dolinie poniżej jego stanowiska.

************

Do tego zadania zostało wytypowanych z liczby 32 000 żołnierzy zaledwie 300. I to takich, którzy z potoku pili wodę jak pieski. A więc nie byli oni zbyt rozgarnięci spośród żołnierzy całej dostępnej armii.. .

Podsumujmy zatem:

– Bóg powołuje do pokonania Madianitów nie najmędrszych i najskuteczniejszych wojowników ale "ignorantów" lub słabych w dziedzinie wojennej.

Bóg stanowczo chce pokazać Izraelowi, że to On da zwycięstwo a nie siła i spryt wojska Żydowskiego. Dlatego tylko 300 wojowników ma wziąźć udział w walce.

Misja kończy się powodzeniem a efekt był porażający dla Madianitów.

Narzędzia walki stanowiły:

– trąby

– garnki

*************

 

Jaki z tej historii wniosek:

Ano taki, że Bóg szuka na partnerów,  ludzi małych – świadomych swoich możliwości a nie przekonanych o własnej wystarczalności pyszałków.

Zatem, im bardziej czuję się mały przed Bogiem, tym bardziej jestem wielki mocą Boga któremu ufam. Ufam mu, że pomimo mej słabości mogę używać Jego mocy.

Dzięki mojej słabości, może objawiać się Jego moc.

Właśnie Gedeon uosabia słabość a nie moc. Prostotę a nie przebiegłość.  Jednak to, że ma mocne serce i prostą Wiarę w Boga czyni go mocarzem wobec prześladowców Izraela.

Wiarę która nie jest znowu taka mocna, bo przecież dwa razy wystawia Boga na próbę, żądając znaku, że zapewnienie Boga to nie złudzenie.

Aby być narzędziem w ręku Boga trzeba przestać opierać się na  mądrości ludzkiej. Dlatego warto być głupim w oczach świata, aby stać się mądrym wobec Boga. Stając się mądrym w oczach Boga narażam się na ośmieszenie i pogardę mądrych tego świata. Ale to "bajka".

To krzepiąca lekcja. :-)))

Cały tekst o tym wydarzeniu dostępny:

1. tutaj

2. tutaj

 

0

poldek34

27 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758