Bez kategorii
Like

Kto płaci orkiestrze ten dyktuje melodię.

20/04/2011
430 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Naprawa polityki – być albo nie być.

0


      Kiepski ze mnie patriota. Na wybory nie chodzę, choć to niby obowiązek i to aż taki, że w niektórych krajach jest nawet penalizowany. Jakoś obok ucha przechodzą mi argumenty, że ta kartka wyborcza to moje wielkie prawo, że mój głos może zbawić nas wszystkich i każdego z osobna. Budowanie tej niby demokratycznej fasady jakoś mnie nie przekonuje. Raz ma to być z pobudek patriotyzmu socjalistycznego, raz kapitalistycznego, raz liberalnego a raz agrarnego , a jeszcze innym razem słyszę o wyższości patriotyzmu bezbożnego nad pobożnym i odwrotnie. To wabienie „na przymiotnik” jest bezskuteczne wobec prawie połowy wyborców i warto powiedzieć dlaczego.

     Otóż pod czaszką mam taka galaretowatą masę, którą rozumem zowią. Jakoś nikt się do niej nie odwołuje. Któraś z jego części chciałaby dokonać analizy wyborczych konkretów. Konkretów, a nie jakichś etykietek typu: lewicowy, prawicowy, liberalny, lewacki, pobożny czy bezbożny. Wychodzi mi na to, że do wyborów idą jedynie ci co jeszcze nie wiedzą, że sztaby wyborcze mają tylko jeden problem: czy hołota to kupi? Z hołotą jakoś mi nie po drodze.

     Tak więc będą to kolejne wybory w których wygra PJK-KT (czytaj: Program Jest Nieistotny – Koryto -TAK). Media nam to wszystko ładnie wytłumaczą, że zagadnienia ustroju państwa, ustroju gospodarczego, czy architektury finansowej to „flaki z olejem” i nikt tego nie chce słuchać. Zresztą, po co obiecywać? – tyle razy udało się złapać hołotę „na przymiotnik” to dlaczego tym razem miało by się nie udać?

Chyba że…

     Mam w swym życiorysie epizod polityczny. Dałem się kiedyś wciągnąć na listę, gdy to fala entuzjazmu w narodzie wzbierała, a że byłem dość wysoko na liście to i do pewnych tajemnic byłem dopuszczony. Dostaję telefon, abym wbił się w kościółkowy garnitur i takoweż meszty, bo spotkanie z gościem znakomitym się kroi. Zrobiłem wedle życzenia. Gość mówił raczej „po polskiemu”. Dowiedzieliśmy się wiele o wyborczej kampanii i na czym to wszystko polega. Przedstawiony nam został preliminarz kosztów i zostaliśmy poinformowani, że takie pieniądze są dostępne, tylko że w polityce obowiązuje zasada „kto płaci bend ten dyktuje melody”. Nie wiem jaką ja miałem wtedy minę, ale widziałem minę swojego współpartnera. Mówiąc szczerze to czułem się jak pies zbity po pysku. Gościa spławiliśmy uprzejmymi gestami. Oczywiście pieniędzy na sfinansowanie preliminarza kosztów zabrakło i wynik wyborczy był taki jak prorokował nasz gość od „bend” i „melody”.

     Ilekroć więc widzę polityka, historia ta przypomina mi się z wielką wyrazistością. Ma przystawionego obrzynka do potylicy i musi tańczyć jak mu każą. Uważam zatem, że naprawa polityki jest kluczowym elementem naszej suwerenności i już wiem jak ją naprawić. Otóż: kto płaci orkiestrze, ten dyktuje melodię – eureka! Wystarczy, aby partiom politycznym zabrać dotację budżetową na działalność statutowa i uzależnić ich byt od wyceny ich pracy poprzez odpis w deklaracji PIT, podobnie, jak się to dzieje w przypadku organizacji pożytku publicznego. No może odpis procentowy zamieniłbym na odpis kwotowy, aby wyrównać siłę głosu.

     Połowa społeczeństwa w siłę kartki wyborczej kompletnie nie wierzy, a wręcz przeciwnie, uzmysławia sobie skalę psychomanipulacji. Bez żalu zamieniają ją na butelkę piwa. „Oni” przez cztery lata potrafią się dobrze okopać i urządzić. Im będzie dobrze, proszę mnie do tego nie mieszać…

     Tymczasem gdyby udało się zachęcić naszych obywateli do tego, aby przez chwile pomyśleli kogo swoim podatkiem podkarmiają, sprawy w kraju mogłyby nabrać innego biegu. Szczegółowo tych nadziei wyjaśniał nie będę, bo wierze, że wyborcy swój rozum mają. Kto zapłaci orkiestrze, ten będzie mógł podyktować melodię. Teraz też ktoś płaci i to sowicie.

Tylko proszę mi tu z patriotyzmem nie wyjeżdżać, nie ze mną te numery.

Więcej: „Filary państwowości naszej

0

nikander

Bardziej pragmatyczne niz rewolucyjne mysla wojowanie.

289 publikacje
1 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758