Ekosystem i Przyroda
3

Korona na wirusie, czyli pojebus na pojebusie – komedyjka

07/04/2020
4286 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
Korona na wirusie, czyli pojebus na pojebusie – komedyjka

I śmiech może być nauką.

0


Korona na wirusie, czyli pojebus na pojebusie – komedyjka teatralna

Miejsce akcji:

centrum dowodzenie epidemiologicznego w Sanepidzie. Na stanowisku dowodzenia (to znaczy przy telefonie) siedzi pani magister i odbiera telefony od ludności.

Osoby:

Pani Magister: nie wiadomo czego, zapewne absolwentka jakiejś wyższej szkoły gotowania na gazie. Co druga osoba w Polsce ukończyła takie studia!

Sygnaliści. O tych kilka słów należy napisać. Otóż narodowym sportem Polaków jest donosicielstwo, czego początków szukać należy w mrocznych czasach okupacji hitlerowskiej. (Szanowny panie Gestapo – polscy pracownicy poczty przechwycili tysiące tak zaczynających się listów). W czasach III RP, w drodze ustawy przemianowano donosicieli na sygnalistów, bo niektórzy z nich nadal adresowali swoje donosy do „szanownego pana gestapo.”

AKCJA. (kurtyna w górę)

Magister:

(dzwoni telefon, a właściwie nie dzwoni tylko śpiewa głosem Zenka Martyniuka „Oczy zielone”)

halo, tu centrum dowodzenia epidemiologicznego w Skierniewicach, słucham Pana

Sygnalista nr 1

-dzień dobry, to ja, to znaczy Kowalski, Jan Kowalski, chciałem zgłosić incydent epidemiologiczny

Magister:

-Jaki incydent chce pan zgłosić? (popija kawę)

Sygnalista nr 1

-a bo ten mój sąsiad Maliniak łamie przepisy sanitarne, stoi sobie ze szwagrem przed domem i w najlepsze sobie gawędzą. A to kawał skurwysyna jest proszę pani, złodziej jakich mało. Przyjedziecie go zaaresztować czy mam mu sam przypierdolić?

Magister:

-a w jakiej odległości stoi jeden od drugiego? Bo jak więcej niż dwa metry to my nie możemy interweniować

Sygnalista nr 1

-trudno powiedzieć bo obaj są pijani i się zataczają. Raz są blisko siebie, to za chwilę daleko

Magister:

-to my nie możemy interweniować jak nie ma pomiaru, zmierz pan miarką jaka jest odległość.

Sygnalista nr 1

-czy panią pogięło? Gdybym tylko pojawił się z miarką to już by z tego bitka była, we dwóch to by mi wpierdol spuścili!

-ale mogę nagrać na telefon co gadają, niby to zapytam ich czy mają jeszcze gorzałkę. Nagrać?

Magister:

-możesz pan nagrać, może coś knują przeciwko przepisom epidemiologicznym.

Sygnalista nr 1

-no to już idę ( za chwilę słuchać rozmowę): …co to sąsiad z domu wychodzisz jak jest zakaz?…a już mi zbrzydło to siedzenie w domu….a sąsiad już mierzył dzisiaj temperaturę?, bo coś czerwony jesteś?… nie mierzyłem bo termometr się stłukł… to zrób sąsiad tak: włóż sobie do tyłka kilka ziarenek kukurydzy i jak wyskoczy popkorn, to znaczy żeś sąsiad złapał koronę…. słuchać radosne rechotanie, Sygnalista pośpiesznie oddala się od pijaczków

  • słyszała pani?

Magister:

-słyszałem, ale za opowiadanie dowcipów my nie karzemy, dzwoń pan na policję albo do straży miejskiej. Może oni z tym coś zrobią? (przerywa rozmowę, popija kawę, dzwoni następny Sygnalista)

słucham

Sygnalista nr 2

-chciałam zgłosić łamanie prawa. Siedzę sobie przy oknie i obserwuję i widzę, że jakaś para sobie idzie i trzymają się za ręce. Odległości 2 metrów nie zachowują, masek na twarzy nie mają, rękawiczek ochronnych nie mają…a teraz to ten mężczyzna kichnął. Na pewno roznosi wirusy.

Magister:

-a w jakim oni są wieku, może senioralnym? Seniorzy nie powinni wychodzić z domów!

Sygnalista nr 2

-daleko są to nie widzę, pani poczeka pójdę po lornetkę… już jestem….cholera jasna toż to mój chłop z córką wracają ze sklepu….Cholera jasna…przepraszam za pomyłkę, źle dopatrzyłam, wzrok już nie ten co za młodu, ……idą jeden za drugim w odległości co najmniej 5 metrów, tak są opatuleni maseczkami i rękawicami, że trudno ich rozpoznać…. przepraszam za pomyłkę…

Sygnalista nr 3

-halo, halo chciałem zgłosić popełnienie przestępstwa, jadę rowerem przez las i widzę jakaś pani stoi przy drodze i zatrzymuje auta, a jest zakaz chodzenia do lasu. Na pewno zaraża….o idzie do mnie i coś mówi, chyba po ukraiński (w tle słychać rozmowę: ty paliak seksu chcesz? Dziś ja tanio robię seks, jest zniżka sezonowa, bo epidemia jest…. a ile by to kosztowało?…w ruku -40 zł, w paszczu -60 zł a w pipu -100 zł…poczekaj policzę ile mam…cholera tylko 35 zł, czyli nawet w ruku mnie nie stać…. dawaj 35 zł i zrobię ci w ruku lewą ręką, rozpinaj spodnie… chwilę, chwilę tylko zakończę rozmowę telefoniczną.

  • przepraszam panią, pomyliłem się, ta pani co stoi przy drodze to grzybiarka…przepraszam.

Magister

-co za przygłup, grzybiarka w marcu.

-Muszę zrobić zestawienie dzienne,….. ilość sygnalistów- 1200 osób ( wypełnia zestawienie dzienne, my już opuszczamy centrum epidemiologiczne, aby pani magister nie przeszkadzać.)

K U R T Y N A

Anthony Ivanowitz

07.04.2020r.

Www.pospoliteruszenie.org

0

anthony ivanowitz

24 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758