Bez kategorii
Like

Komunizm zagraża Połud. Ameryce

05/04/2011
353 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Przebywając w Panamie (Centralna Ameryka), miałem okazję bezpośredniego zapoznania się z życiem, licznymi problemami i przekonaniami politycznymi mieszkańców tego tropikalnego kraju.

0


Przeciętny Gonzales,  gubi się w pomysłach myśląc o swej przyszłości. Średnia klasa jest tam najliczniejsza – ok. 60%, bogatych niewielu – 4%, biednych też nie brakuje. Ok. 15% ludności, głównie Indianie w odleglych dżunglach, żyje nadal (chociaż rząd szybko to zmienia na lepsze) w nędzy, tak jak… 98% ludności na Kubie. Obietnice komunizmu kuszą wielu, o czym świadczą m.in. imiona nadawane dzieciom: Lenin, Krupskaya, Trocky… Stalina nie miałem przyjemności spotkać. 

Przetłumaczyłem artykuł z panameńskiej gazety LA PRENSA, którego autorem jest Oswaldo Alvarez Paz:

Chociaż wydaje się to być anachronizmem, Wenezuela jest na drodze do komunizmu. Od wolnosci do tyranii, od pluralizmu i różnorodności republikańskiej do autokratycznego totalitaryzmu, który skupia całą władzę polityczną i ekonomiczną narodu. Ostatnie wyjaśnienia pana Hugo Chaves zamykają wszelką debatę o drodze zdecydowanie zależnej od niego. Nie ma miejsca na kompromisy, ani na wątpliwości, że jego własna osoba upoważniła się do usunięcia z dyskusji nawet tych najbardziej wymownych z hierarchi kościelnej, którzy usiłowali wyjasnić mu prawdę o socjalizmie, a który on głosi w XXI wieku. Pogardliwie robił sobie z nich żarty. Nazwał ich ignorantami. Niektórych z nich obraził personalnie, udowadniając jeszcze raz swoje zboczone tchórzowstwo, którym jest nadużywanie władzy. 

W sposób jasny i z obsesją, jego reżim zdefiniował kierunek działania i teraz ma zamiar udoskonalić marksizm-leninizm, prowadzony przez choleryczny temperament autokraty, który nie waha okreslać się stalinowskim. Prezydenckie wyczyny, w ostatnich dniach, nie pozostawiają miejsca na wątpliwosci. Są one odpowiednikiem słynnej deklaracji Fidela Castro, kiedy w 1961 roku, przechwycił władzę jako komunista i zaczął podporządkowywać kraj Związkowi Sowieckimu, kolebce i światłu przewodniemu wszystkich formacji socjalistów w świecie tamtej epoki. >>> 

Deklaracje Hugo Chavez o upaństwowieniu przedsiębiorstw, popieranie inwazji majątków ziemskich i nielegalnego okupowania ziemi, pogarsza wartość własności jako jednego z pryncypalnych gwarantów życia w wolności. Nie wyczerpał na tym swych wysiłków. Jego agresje na Kościół katolicki i Prawo Partnerstwa w przedsiębiorstwach przemysłowych, utotalitarnia władzę prezydenta jako szefa rządu, wyłącznego ustawodawcę, naczelnego sędziego, elektora maksymalnego, oskarżyciela/prokuratora, obrońcy i kontrolera, a jeżeli tego jest za mało, naczelnika i wodza sił zbrojnych regularnych i nieregularnych, także jako jedynego szefa spraw finansowych narodu. Dla przechwycenia władzy absolutnej, wyrzuca on na stos śmieci aktualną Konstytucję zredagowaną na jego wizję i podobieństwo w 1999 roku. Ogłasza nową ustawę umożliwiającą mu totalną władzę i jej sprawowanie w sposób nieokreslony. Wyznaje swoje dążenie do oświaty ideologicznej w szkołach wenezuelskich, reformę władzy ustawodawczej w terenie, ażeby zapewnić kontrolę obywatelską poprzez "rządy popularne", dokładnie w sposób kubański, chociaż mało o tym wie. Wyczerpał się czas na dyskusje. Wiemy o co tu chodzi.

Posumowując w skrócie: walczymy, albo poddajemy się. Walka w celu zakończenia tego kryminalnego, antyhistorycznego ruchu, nie powinna wyczerpać siły w obronie przestrzeni decydującej o przetrwaniu. 

Firmas Press

0

Vars

Doswiadczony dlugim zyciem na Zachodzie, widze zza Atlantyku sprawy w Polsce i na swiecie czesto inaczej niz wielu rodaków.

174 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758