Kogo za smoleńską katastrofę Rosjanie wyślą na Sybir?

Przed kilku dniami polska Prokuratura poinformowała o swoich działaniach w Rosji w związku ze sprawą smoleńską. Warto się zastanowić jaki jest cel działań polskich prokuratorów! Czy polska prokuratura zbiera dowody i zeznania bo zamierza przygotować akt oskarżenia? Jeżeli tak, to przeciw komu, jeżeli nie, to po co działa? Wypadek lotniczy, w którego skutku zginęło 96 osób zdarzył się nad Smoleńskiem, w Rosji. W Rosji musi być osądzony. Jest oczywiste że celem rosyjskiej prokuratury jest zebranie materiałów które pozwolą jej postawić przed rosyjskim niezawisłym sądem oskarżenie o jej spowodowanie i wniosek o skazanie winnych. Wyraźnie podkreśliłem określenie „niezawisły” żeby nie robić sobie żartów i wskazać, że w tamtym postępowaniu sądowym jakiekolwiek wysiłki polityków, polskiego prezydenta, polskiego rządu, parlamentu, czy polskich państwowych organów, […]

Przed kilku dniami polska Prokuratura poinformowała o swoich działaniach w Rosji w związku ze sprawą smoleńską. Warto się zastanowić jaki jest cel działań polskich prokuratorów! Czy polska prokuratura zbiera dowody i zeznania bo zamierza przygotować akt oskarżenia? Jeżeli tak, to przeciw komu, jeżeli nie, to po co działa?

Wypadek lotniczy, w którego skutku zginęło 96 osób zdarzył się nad Smoleńskiem, w Rosji. W Rosji musi być osądzony. Jest oczywiste że celem rosyjskiej prokuratury jest zebranie materiałów które pozwolą jej postawić przed rosyjskim niezawisłym sądem oskarżenie o jej spowodowanie i wniosek o skazanie winnych. Wyraźnie podkreśliłem określenie „niezawisły” żeby nie robić sobie żartów i wskazać, że w tamtym postępowaniu sądowym jakiekolwiek wysiłki polityków, polskiego prezydenta, polskiego rządu, parlamentu, czy polskich państwowych organów, takich jak prokuratura cywilna czy wojskowa ani jakichś międzynarodowych gremiów będą mało istotne. Sąd w tej sprawie musi odbyć się w państwie gdzie zdarzenie miało miejsce. Procedowanie sądowe musi odbywać się w oparciu o rosyjskie prawo. Niezależnie od jakichkolwiek zaklinań proces sądowy w sprawie katastrofy smoleńskiej oraz ewentualne apelacje odbywać się będą po rosyjsku, przed rosyjskimi sądami.

Nie ulega wątpliwości że głównym materiałem oskarżenia jaki przedstawi rosyjska prokuratura będzie końcowy raport MAK.

Czytając raport MAK można się spodziewać, że rosyjska prokuratura oskarży na jego podstawie w tej sprawie Polskę, reprezentowaną przez polski rząd jako właściciela cywilnegosamolotu przewożącego nieubezpieczonych pasażerów na trasie Warszawa – Smoleńsk – obsługiwanego przez oficerów i żołnierzy 36. pułku lotniczego.

Strona polska nie powinna tracić czasu ale jak najprędzej wyznaczyć dobrych (z pewnością rosyjskich) adwokatów, którzy jej w tej sprawie będą bronić.Czy rosyjski sąd ukarze kogoś więzieniem? Trudno to przypuścić. Bezpośrednio winnymi zapewne wskaże dowódcę samolotu i poległych członków załogi. Nie ulega jednak wątpliwości, że zasadniczym składnikiem wyroku sądu rosyjskiego będzie nakaz pokrycia przez przewoźnika kosztów wszystkich odszkodowań i wszystkich innych roszczeń za straty lub koszty poniesione w związku z tą katastrofą. Jest bardzo prawdopodobne, że na pokrycie kosztów odszkodowań i roszczeń rosyjski sąd skaże państwo polskie jako właściciela samolotu.

Jeżeli Polska nie przygotuje się odpowiednio, to sprawę tę niechybnie, może nawet sromotnie, przegra. Wojny Rosji wypowiedzieć teraz nie jesteśmy w stanie. Przyjdzie raz jeszcze zacisnąć pasa, zacisnąć zęby i płacić.

Istnieje szansa, że polski rząd się odpowiednio przygotuje i sprawę przed rosyjskim sądem wygra. Niestety, na razie na to się nie zanosi, bo Polska żadnych przygotowań dla swojej obrony przed sądem nie prowadzi.

Notatkę podobnej treści umieściłem już na S24. Martwi mnie niezrozumienie sprawy. Jeden Czytelnik sugerując niekompetencje Rosji w dążeniu do sprawiedliwości wspomniał przypadek Litwinienki. Ktoś inny jakby sugeruje, że Polska w kontrakcie gazowym dała Rosji tyle już fantów, że powinna spodziewać się rewanżu w sprawie smoleńskiej. Sugestia, że Polska powinna zaangażować w swojej sprawie rosyjskich adwokatów wzbudza tam zdziwienie jednego blogera a inny bloger obawia się czy adwokaci jakich zaangażuje Polska nie będą obawiać się o swoje życie.

Być może obawy te są słuszne. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że stronie obwinionej w procesie sądowym tego rodzaju zaklinanie lub obawy nie usuną groźby nieuniknionego procesu sądowego. Niestety takie są konsekwencje braku natychmiastowego sprzeciwu strony polskiej dla rozpatrywania tego katastrofalnego lotu w kategorii przepisów ICAO przewidzianych wyłącznie dla lotów cywilnych.

Nieco na ten temat również tutaj: Czy MAK jest winnym smolenskiej katastrofy?