KOD powstały niedawno i tak często utożsamiany z postacią i twarzą p. Petru przypomina trochę w swej strukturze ów słynny filmowy kod, który odkrywany sukcesywnie pozwala nam zagłębiać się coraz bardziej w nieodkryte warstwy rzeczywistości, by na koniec poznać jakąś fundamentalną prawdę. Postanowiliśmy i my udać się w podobną odkrywczą podróż podążając za z lekka widocznymi znakami fragmentów KOD-u. Po wielu przygodach i perturbacjach dotarliśmy do ukrytej pod wieloma warstwami fałszywych wskazówek istoty KOD-u. Doznaliśmy iluminacji i jednocześnie odczuliśmy cały banał naszej (ukrytej) rzeczywistości. KOD ten okazał się być tylko – Komitetem Obrony Dupochronu.
Banał rzeczywistości określa m.in. podstawową cechę każdej władzy. Cechą tą jest jej trwanie. Niekiedy na przekór faktom i woli tych, którzy tę władzę wybierają. Władza jest, jak już się ją wybierze, zdeterminowana do trwania. I nic jej w tej determinacji osłabić nie może, nawet nowy wybór, który tę władzę od władzy odsuwa. W takiej sytuacji mamy dwuwładzę tę jawną i tę mniej jawną, które wzajemnie się zwalczają (po upływie 25 lat tzw. wolności mamy tych władz kilka, z czego większość, to władze ukryte, pomijając te cztery oczywiste).
Przy okazji niestety, zwalczając się wzajemnie obie władze zwalczają swoje społeczeństwa, które staje się już tylko rezerwuarem armatniego mięsa i dostarczycielem środków na prowadzenie wojny. Dbałość władzy o jej własne interesy dokonuje się zgodnie z kilkoma nadrzędnymi zasadami polityki. Na myśl przychodzą nam np.: po nas choćby potop, cel uświęca środki, ręka rękę myje, kruk krukowi oka nie wykole, pieniądz nie śmierdzi etc.
Jak pisał w swoim „Traktacie o królowaniu” św. Tomasz z Akwinu władza jest ostateczną próbą człowieka „ bycie na czele pokazuje, jakim jest się mężem”. Kim więc są nasi mężowie(i kobiety) władzy?
Z pozdrowieniami red. nacz. Liber
rysownik, satyryk. Z wykształcenia socjolog. Ciągle zachowuje nadzieję
2 komentarz