Komentarze dnia
Like

Kim jest w koncu Zbigniew Stonoga? – widziane z USA

12/06/2015
738 Wyświetlenia
0 Komentarze
11 minut czytania
no-cover

We wczorajszej notce poswieconej Zbigniewowi Stonodze, zaprezentowalam w calosci artykul pochodzacy z pisowskiego portal wpolityce.pl. Dziwne to dla mnie bylo, ze portal ten przedstawil czlowieka, jako normalnego i pomyslowego biznesmana, ktory w sposob dosyc nietypowy walczyl z Urzedem Skarbowym, oraz z policja. Zupelnie obiektynie zostaly przedstawione zarzuty, wzgledem jego “dzialalnosci kryminalnej”.

0


We wczorajszej notce poswieconej Zbigniewowi Stonodze, zaprezentowalam w calosci artykul pochodzacy z pisowskiego portal wpolityce.pl. Dziwne to dla mnie bylo, ze portal ten przedstawil czlowieka, jako normalnego i pomyslowego biznesmana, ktory w sposob dosyc nietypowy walczyl z Urzedem Skarbowym, oraz z policja. Zupelnie obiektynie zostaly przedstawione zarzuty, wzgledem jego “dzialalnosci kryminalnej”.

Dzisiaj ta tuba propagandy pisowskiej do dalszego oglupiania Polakow, ktora dawniej pelnila “Gazeta Wyborcza”, przeszla do frontalnego ataku, na Zbigniewa Stonoge. Poniewaz Gazeta Wyborcza stracila w oczach Polakow wiarygodnosc, dlatego teraz te role propagandowa Gaczety Wyorczej przejmuje Gazeta Polska i portal wpolityce. Nie wolno szarego Polaka pozostawiac samemu sobie, by zaczal samodzielnie myslec, trzeba mu ciagle i nieprzerwanie wmawiac, ze jest winny zbrodni holocaustu, za ktory musi zaplacic.

Coz takiego zrobil Pan Zbigniew Stonoga, ze portal wpolityce.pl przypuscil na niego frontalny atak?

Oto cytaty pochodzace z dzisiejszego wydania artykulu pod znamiennym tytulem:

Zbigniew Stonoga, prowokacje, Samoobrona i pedofilia w tle. Sensacyjne historie o prowokatorze od afery taśmowej

Warszawska prokuratura postawiła zarzut pedofilii byłemu doradcy posłów Samoobrony – Zbigniewowi S. – Wcześniej był on karany za wyłudzenie kredytu i fałszowanie dokumentów.

Zbigniew S. miał, zdaniem śródmiejskiej prokuratury, bywać na Dworcu Centralnym, gdzie poznał prostytuujących się małoletnich. Jeden z poszkodowanych – 14-letni chłopiec – złożył zeznania obciążające byłego współpracownika Samoobrony.

Dziennikarze dodawali, że „S. miał usłyszeć zarzuty związane z doprowadzeniem do obcowania płciowego z małoletnim, który nie skończył 15. roku życia”.

Potwierdzam, że postawiliśmy zarzuty osobie o inicjałach Zbigniew S. Odmawiam komentarzy na temat szczegółów śledztwa — mówił z kolei Maciej Kujawski, rzecznik stołecznej prokuratury okręgowej.

ŻW informowało, że „śledztwo w sprawie Zbigniewa S. trwało od kilku miesięcy”, zaś „policjanci wpadli na jego trop, rozpracowując innych podejrzanych związanych z tzw. klubem pedofilów”. Sam autor tekstu o przestępstwZbigniew S. ma na swoim koncie wyrok za zagarnięcie mienia znacznej wartości i fałszowanie dokumentów. Mimo młodego wieku – ma 28 lat – oszukał szefów banku, którzy w 1996 r. przyznali mu kredyt w wysokości 800 tysięcy złotych. Zastawem kredytu była wydrukowana księga, według zaświadczenia mszał gregoriański pochodzący z X wieku. Według przedstawionego przez Zbigniewa S. zaświadczenia z Muzeum Narodowego, określono jego wartość na 2 mln 800 tysięcy złotych. Nikt w banku nie zastanowił się, jak było możliwe wydrukowanie księgi na pięćset lat przed wynalezieniem druku przez Gutenberga! Gdy Zbigniew S. nie spłacił ani jednej raty kredytu, bank zawiadomił prokuraturę. Okazało się, że zaświadczenie jest sfałszowane, a „mszał gregoriański” to zwykła księga liturgiczna z 1815 roku, której wartość nie przekracza 1,5 tys. złach zapewnia, że śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.

Gazeta wskazywała, że „za wyłudzenie kredytu i fałszowanie dokumentów Zbigniew S. został skazany na cztery lata więzienia”. Nie przeszkodziło mu to prowadzić agencji PKO BP. Już po odbyciu kary założył kolejne firmy.

Gazeta podkreślała m.in., że S. miał związki z egzekucją długów Konsorcjum Finansowo-Inwestycyjnego Colloseum, której działalność zakończyła się ogromnym skandalem. S. miał również swój udział w rozgrywaniu sprawy Afery Rywina. Zbigniew S. oskarżył Adama Michnika o to, że naczelny „Gazety Wyborczej” namawiał go do prowokacji wymierzonej przeciwko Leszkowi Millerowi. Michnik sprawę skierował do sądu.

Kolejne ciekawe informacje publikuje dziennikarz śledczy Przemysław Wojciechowski. Na swoim blogu przytoczył swoją wiedzę o Zbigniewie S.

Jednym z cięższych zarzutów, jaki ciążył na nim wówczas, był gwałt na nieletnim. Dotarłem do aktu oskarżenia w tej sprawie, który sporządził prokurator. Dokument szczegółowo opisywał spotkanie Stonogi z nieletnim chłopcem w jednym opolskich hoteli w centrum miasta.

Kiedy miałem już sporą wiedzę na temat Stonogi zacząłem się z nim spotykać. Rozmowy rejestrowałem. Stonoga mówił dużo. Sprawiał wrażenia człowieka chełpliwego. Chwalił się swoimi kontaktami w biznesie i oczywiście w polityce. Machał przed moimi oczami legitymacją asystenta poselskiego. Twierdził, że doskonale zna Andrzeja Leppera, że niejednokrotnie biesiadował z nim do rana. Mówił o finansowaniu partii Samoobrona i innych dziwnych, wręcz niewiarygodnych sytuacjach.

Stonoga twierdził, że pani Anety nikt do niczego nie zmuszał i że ochoczo uczestniczyła w niewybrednych zabawach posłów chłopskiej partii. Opowiadał, jak woził ją własnym samochodem na suto zakrapiane imprezy, na których Aneta, według słów Stonogi prezentowała swoje wdzięki wszystkim ,którzy tego chcieli.

Stonoga przedstawiał mu się „jako ten, który wszystko organizował i finansował”.

Sprawiał na mnie wrażenie człowieka realizującego jakieś zlecone zadania. Stonoga twierdził także, że cała afera z Anetą, została wykreowana pod polityczne zamówienie, była prowokacją mającą na celu obalenie rządu PiS.

Pamiętam, że cały czas zastanawiałem się, kim rzeczywiście jest ten człowiek, jakie są jego cele i kto za nim stoi? Miałem wrażenie, że jest sprawnym prowokatorem, ale nie działa samodzielnie.

Historie z przeszłości dotyczące Zbigniewa Stonogi być może pozwolą lepiej zrozumieć, z czym mamy ostatnio do czynienia. Jednak pytanie kto za tym wszystkim naprawdę stoi wydaje się wciąż otwarte…

No wlasnie. Wczoraj Zbigniew Stonoga zostal przedstawiony jako mlody przedsiebiorca wlaczacy o swoje z urzedem skarbowym w sposob odwazny, a dzisiaj jako zboczeniec , gwalciciel, zlodziej, pedofil.

Jutro lub w najblizszych dniach dowiemy sie o nim jako zoofilu i nekrofilu, przed ktorym na jego widok, gdy tylko pojawil sie w jakiejs chlopskiej zagrodzie, uciekaly przerazone zwierzeta, konie, krowy, osly, kury, kaczki, gesi, indyki swinie, cieleta, ktore to wolaly byc rozjechane przez przejezdzajace obok chlopskiej zagrody samochody, lub nadziewac sie z ochota na sztachety, niz byc w bliskim kontakcie ze Zbigniewem Stonoga. Gdy tylko znajdowal sie w poblizu jakiegos ogrodu zoologicznego, przerazone dzikie zwierzeta chowaly sie gleboko w swoich klatkach. Kiedy jechal do Zakonanego na niby “narty”, niedzwiedzie budzily sie z zimowego, glebokiego snu i zaczely uciekac w poplochu, by zatrzymac sie dopiero gdzies pod rumunska granica.

Rowniez na cmentarzach umarli wstawali z grobow i uciekali w wielkim poplochu i przerazeniu, by nie byc dopadnietymi przez zboczenca. Takim”autorytetem cieszyl sie Zbigniew Stonoga wsrod zwierzat i domowego ptactwa, oraz wsrod umarlych.

Tego wszystkiego sie dowiemy z dalszych rewelacji o Panu Zbigniewie Stnodze, prezentowanych nam przez dziennikarzy sledczych.

Najbardziej zaskakujacym wydaje sie brak zarzutu o antysemityzm. Akurat z braku zainteresowania polskiego pospolstwa, krzywdami dziejowymi wyrzadzonym przedstawicielom narodu wybranego, zarzut antysemityzmu wzbudzilby juz tylko sympatie do Pana Stonogi, wobec bezczelnych zadan przesiebiorstwa Holocaust.

Wiec skad taka nagla i szybka zmiana w narracji propagandowej?

Otoz wydaje mi sie ze Pan Zbigniew Stonoga wsadzil kij w mrowisko, odpoiwadajac na pytanie co jest najwazniejsze, by mozna bylo zaczac naprawiac Polske, by wyrwac ja z mafii magdalenkowej.

Po pierwsze: Dekomunizacja

Po drugie: Dekomunizacja

Po trzecie: Dekomunizjacja

A dekomunizacja i lustracja zlikwidowalaby wszystkie partie z magdalenkowego nadania i o zgrozo okazaloby sie wtedy, ze czolowke zbrodniarzy komunistycznych stanowia przedstawiciele narodu wybranego. Jak to? Przeciez zbrodni na narodzie wybranym dokonywali Polacy, zmuszajac do tego biednych Niemcow i za to nalezy sie przedstawicielom narodu wybranego skromne zadoscuczynienie w kwocie ok. 65 miliardow USD.

Dopiero na tle tej wypowiedzi mozna zrozumiec wsciekly atak na Pana Zbigniewa Stonoge, majacego go zohydzic Polakom i przedstawic go jako kompletnego zboczenca, co to nikomu zywemu nie przepusci.

Pan Zbigniew Stonoga rowniez powiedzial, ze sfinansuje partie wylacznie antysystemowe, byle sie zjednoczyly po to, by obalic obecny pasozytniczy uklad magdalenkowy.

Do wczoraj mozna go bylo uwazac za przedstawiciela jakichkolwiek sluzb, ale teraz kiedy usiluje sie za wszelka cene zrobic z niego zboczenca, to moim zdaniem nalezy uwazac, iz naprawde wypowiedzial on walke ukladowi magdalenkowemu w interesie Polakow.

https://

0

slepa manka

Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.

393 publikacje
51 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758