Globalnie i Lokalnie
Like

Kariery polityczne robią intryganci i nieudacznicy.

04/09/2014
679 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Kariery polityczne robią intryganci i nieudacznicy.

Zastanawiacie się jak to się dzieje, że rządza nami nieudacznicy. Ludzie których we własnej firmie nie zatrudnilibyście nawet jako dozorcę. A kierują nawet państwami. Dziś odpowiedź jest właśnie Tobie dana.

Od czasu gdy nauczyłem się czytać, książka stała się moim naturalnym pokarmem i ciągle byłem głodny. Ile tysięcy książek przeczytałem nie wiem. Dużo. Chłonąłem je jak gąbka wodę.

0


 

We wczesnej młodości trafiłem na książkę autorstwa dra Laurence’a J. Petera „The Peter Principle” , znaną jako „Zasada Pitera”  (nie mylić z Piterą, osobą bez zasad, wiedzy, umiejętności i honoru, ale będącą doskonała ilustracją tej zasady).

Zasada Petera mówi o tym że w organizacji hierarchicznej (takiej  jak partia) każdy awansuje aż do osiągnięcia własnego progu niekompetencji. Zasadę sformułował Laurence J. Peter. Czasem używa się również zamiennie pojęcia progu kompetencji.

Zasada ta w szczególności odnosi się do organizacji typu biurokratycznego, gdzie jej członkowie w trakcie własnej kariery awansują tak długo, aż znajdą się na poziomie, na którym nie będą już kompetentni.

           

Zakłada się tutaj, że jeżeli organizacje mają zdolność do ciągłego funkcjonowania, to jest to spowodowane tym, że jeszcze nie wszyscy urzędnicy osiągnęli swój poziom niekompetencji.

Obserwując różnych ludzi można prześledzić jak oni zgodnie z zasadą Pitera, systematycznie osiągają „sukcesy” i awanse w pracy . Za każdym razem są coraz lepsi. Wreszcie gdy już dostaną się na szczyt, okazuje się jest szczyt ich niekompetencji. Są nieudolni, podejmują mylne decyzje lub ich unikają. Koszmar…

Po dwóch trzech awansach w ludziach kształtuje się uzależnienie, jak u narkomana. Przychodzi „głód” awansu i parcie w górę. Jednocześnie w miarę możliwości jakie daje im szczebel „władzy” na drabinie awansowej ściągają w dół tych co są wyżej, poprzez „podkładanie świni” i różnego rodzaju intrygi . Patrząc w dół, utrącają tych którzy mogą im zagrozić a podciągają  użyteczne miernoty.

Im wyższa będzie niekompetencja na wyższym szczeblu awansowym tym większe jest parcie do awansu.

Mieszanka obu zasad była stosowana w PRL-u pod nazwą ” mierny ale wierny„. Udoskonalona forma z powodzeniem służy PRL-owi Bis, niezależnie od stopnia nasycenia czerwienią. Można znaleźć dowolną ilość przykładów w każdej polskiej partii.

Wystarczy spojrzeć na obecny rząd. Po raz kolejny mamy więcej tego samego. Przecież większość obsady wygląda tak jakbyśmy wysłali Gołotę na mistrzostwa świata w łyżwiarstwie figurowym.

Ostatni awans naszego Płemieła jest najlepszym tego przykładem. On sam jest dowodem na prawdziwość Maksymy Macha która brzmi: „Głupiec na wysokim stanowisku jest jak człowiek na szczycie wysokiej góry; wszystko wydaje mu się małe i on wszystkim wydaje się mały.”

 

 

W wyścigu o jego miejsce, zwolnione w krajowej polityce, już przebiera nogami spore stadko nieudaczników którzy już dawno przekroczyli swój próg niekompetencji.

PS Druga zasada Petera mówi o tym że na każdą posadę jaka istnieje w świecie czyha osoba niekompetentna, ktoś kto się na nią nie nadaje. Warto też pamiętać o Prawie Rudina –  które mówi że „w sytuacji kryzysowej, kiedy trzeba będzie wybierać miedzy różnymi alternatywami, większość ludzi wybierze rozwiązanie najgorsze„. Na koniec Prawo Katza które stwierdza : ” ludzie i narody będą działać racjonalnie wtedy i tylko wtedy, gdy wyczerpią już wszystkie inne możliwości

 

0

Nathanel

937 publikacje
193 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758