Bez kategorii
Like

Idy marcowe

13/02/2012
460 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Clooney Ameryki nie odkrywa – że polityka to brudna gra, wiemy z dziesiątek innych filmów. Ale ogląda się to całkiem dobrze, wciąga jak kryminalny thriller.

0


 

Głównym bohaterem jest Stephen Myers (Ryan Gosling) – młody, ambitny drugi szef kampanii gubernatora Mike’a Morrisa (w tej roli sam Clooney i bardzo do niej pasuje). Nie jest na pewno pierwszym naiwnym, który się nauczy, że polityka to haki i prane brudy. On to już wie. Brak mu tylko doświadczenia starych wytrawnych graczy (dobry drugi plan, m.in. Phillip Seymour Hoffman). Chłopak jest jednak zapatrzony w swego szefa, ufa mu, a przy okazji ładuje się w pewną pułapkę. Nie wie, jak się z niej wywikłać i spada w dół. W międzyczasie pojawia się młoda dziewczyna – stażystka, z którą Stephen w chodzi w seksualny układ. I tu wpada na trop grubszej sprawy, o której nie będę mówił, bo zdradziłbym za wiele. Rozwój wypadków sprawia, że Stephen znów będzie mógł odzyskać utraconą pozycję. Tylko za jaką cenę? I czym zagra w tej grze? Przypomnijmy nie jest naiwnym idealistą, który rozczaruje się brudną polityką. Nie, on w nią wejdzie twardo na własnych warunkach. Bo polityka – jak wiemy – bruka człowieka i czyni go bardziej bezwzględnym, cynicznym draniem.

               To sprawnie zrealizowany film, dobrze się go ogląda. Film o traceniu niewinności i o kłamstwie (mordzie) założycielskim każdej ważnej inicjatywy polit.. Stawia pytania, zawsze aktualne, o moralność polityków. Mówi o tym także, że czasem piekło jest dobrymi chęciami wybrukowane, że im więcej chce się dobrego zrobić, tym bardziej trzeba się ubrudzić – od pójścia na kompromisy po kłamstwo i korupcję. W filmie obserwujemy kulisy politycznych rozgrywek między sztabami, ale i w łonie samych sztabów, widzimy ludzi bez skrupułów. Ale ja jako widz przestałem się koncentrować na tym moralizatorskim wydźwięku całości, a skupiłem na osobistych rozgrywkach między bohaterami. Są wciągające, dialogi dobrze napisane, historia opowiedziana sprawnie jak kryminał. Ale nie mówi nam nic ponad to, o czym sami byśmy nie wiedzieli. Film jest dobry i na pewno warto go obejrzeć w charakterze godziwej rozrywki. Jeszcze ciekawy cytat na koniec: ‘Polityk może kłamać, może zacząć wojnę, nawet doprowadzić kraj do bankructwa, ale nie wolno mu zaliczać stażystek.’ Oto mądrość, jaka z tego filmu płynie?

0

stefan sarmata 2

64 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758