Bez kategorii
Like

Grecjo, zbankrutuj wreszcie!

16/06/2011
448 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Ostatnie ruchy na franku szwajcarskim (CHF) – w którym zadłużonych jest nie tak mała część kredytobiorców mieszkaniowych w Polsce – tłumaczone są oczywiście sytuacją w Grecji – tak mówią zgodnie ekonomiści i bankierzy.

0


A jak bankierzy i analitycy mówią coś zgodnie, to jest to wysoce podejrzane.

ytanie jest takie czy Grecja jest powodem czy tylko pretekstem? Moja prywatna opinia jest taka, że generalnie jest w tym trochę prawdy, ale nie jest wykluczone, że spora część banków umoczyła niemałą kasę w greckich obligacjach i ma teraz kłopot jak ją odzyskać. Jeśli nie da się od wierzyciela – to można spróbować na forexie. Pieniądz wszak nie śmierdzi.

Wysoki kurs CHF/PLM to oczywiście zła wiadomość dla kredytobiorców  frankowych, ale niskie stopy LIBOR dają niskie oprocentowanie co umożliwia trochę odetchnąć (oprocentowanie jest również rekordowo niskie). Prawdziwy kłopot mają za to Helweci, bo frank na poziomie 1,20 za EUR zabija eksport tego kraju. Dlatego też SNB (Narodowy Bank Szwajcarii) nie podniósł stóp procentowych, gdyż umocniłoby to jeszcze franka.

Osłabić swojej waluty Szwajcarzy nie mogą, bo wysokość głównej stopy referencyjnej została już ścięta równo z trawą (przedział 0 – 0,25), a wszelkie próby osłabienia waluty (interwencje słowne, skup własnych obligacji) ratowały sytuację tylko chwilowo.

Co więc dalej? Ano – czekać nas może marsz w kierunku parytetu wymiany 1 CHF = 1 EUR. Ale równie dobrze frank może trochę się umocnić i gwałtownie osłabić (gdy wielcy zrealizują zyski). Dzisiejsze prognozowanie kursów to po prostu wróżby i gusła, bo jak zaprognozować emocje?

Prywatnie jestem zwolennikiem szybkiego bankructwa Grecji. Na krótko kurs oczywiście by oszalał, ale po zdyskontowaniu ryzyka zacząłby się powolny marsz w dół, co jest lepsze niż taki stan powolnego konania jaki teraz. A więc szybka śmierć, żałoba i powrót do normalnego życia.

Co pozostaje kredytobiorcom?

Tym "frankowym" – zacisnąć zęby i spłacać, nie nadpłacać kredytu, raczej nie sprzedawać nieruchomości. Należałoby szybko podpisać aneks na zmianę wartości nieruchomości, co powinno ułatwić sprawę gdyby LTV okazał się dla banku na tyle niski, że zażądałby dodatkowego zabezpieczenia kredytu. Poza tym uchroniłoby przed płatnością wysokiej raty za UNWW (ubezpieczenie niskiego wkładu własnego).

Tym "złotówkowym" i "eurowym" – pomyśleć o …. przewalutowaniu na CHF. Wprawdzie marże wysokie (i nie dla wszystkich dostępne), ale warto się zastanowić.

0

dzida

"Z zawodu analityk, milosnik historii, modelarz, dzialacz i moderator ruchu konsumenckiego "nabiciwmbank.pl"

53 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758