Bez kategorii
Like

Funkiel nówka.

08/05/2011
471 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Nawet zawodowiec może popełnić sromotny błąd.
Wystarczą tylko odpowiednie okoliczności.

0


z cyklu "opowieści z drogi"

 Zasłyszane w trasie.

Pan Aspirant( tak go nazwę, bo nie wiem, w jakim był stopniu) kończył właśnie pracę.

 Jako długoletni funkcjonariusz Drogówki wykazał się nienaganną służbą, miał liczne pisemne pochwały.

 Uchodził za ostrego i skutecznego funkcjonariusza.

 Lubiany przez kolegów, doceniany czasem przez przełozonych, w końcu dosłużył do upragnionej emerytury.

 Od kolegów dostał prezent, kopertę ze zrzutkową kasą, w banku na koncie leżały pieniądze z jubileuszówki.

 Wreszcie mógł kupić upragnione autko, nie , żeby nie miał.

 Wreszcie miał pieniadze, na zakup nowego… Malucha, model Elegant!!!!!

 Już wiadomo, ze historia z okolic roku 2000 🙂

 Jechał więc swoim nowym 126 el.  przez rodzinną wieś, słońce parzyło niemiłosiernie, do ciała przyklejała się folia  nie zdjęta z foteli.

 W końcu autko było funkiel nówka i miało pozostać takim jak najdłużej.

 Jego posesja była po lewej stronie trasy, idealnie , sprawdzając we wstecznym, zmienił pas na środkowy.

 Z właczonym kierunkiem jechał jeszcze około stu metrów, wzorowo redukując i zwalniając.

 Jeszcze tylko ostatnie zerknięcie we wsteczne i  JEZUS MARIA  TIIIIRR!!!!!

 Trabiąc wniebogłosy, ukazał się przerażonemu (byłemu) policjantowi tuż za fiacikiem.

  Ten, nie namyślając się skręcił, wjeżdżając w swoją posesję, dokładniej w płot.

  I to tak paskudnie, że karoseria nowiutkiego, granatowego  "bobka" została po obu stronach przeorana  drutami   siatkowego ogrodzenia.

  Kierowca ukraińskiego TIR-a zatrzymał się na moment, popukał się w głowę, mówiąc zdumionym sąsiadom

 niefortunnego kierowcy:  "diedy nie pawinny jezdit awtamaszynami" i odjechał.

 Nasz policjant patrzył na to w bezsilnej złości.

 Zorientował się bowiem, że niepotrzebnie spanikował, a TIR był znacznie dalej niż wynikało z obserwacji we  wstecznym.

 Był jedynym winowajcą.

 Popatrzył na sąsiadów.

 No i co się tak gapicie!

 Do domu!

 Poszli, kryjąc złośliwe uśmieszki.

 Nic nie poradził.

 Przylgnęła do niego ksywka-  "funkiel nówka".

źródło obrazka- Wikipedia

0

brian

Tomasz Kolodziej,zaprzysiegly kociarz, dzialacz zwiazkowy, pisowiec, zoologiczny antykomunista, co nie znaczy ze nie pogadamy

89 publikacje
3 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758