Bez kategorii
Like

Dziennikarz lokalnej gazety zatrzymany za krytykowanie burmistrza

20/12/2012
487 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Norberta Królika z Gazety Regionalnej z Żar, policja wyprowadziła z ratusza w kajdankach. – Burmistrz chciał mi pokazać żebym nie podskakiwał – mówi dziennikarz.

0


 

%26hl=en%26fs=1%26rel=0%26ap=%2526fmt=18″ width=”425″ height=”344″ />

 Jak poinformowała Gazeta Lubuska, dnia 19 grudnia 2012 r w środę w Żarach (woj. lubuskie) dziennikarz Gazety Regionalnej Norbert Królik znany ze swoich szczerych tekstów o burmistrzu miasta został około godziny 13:00 z ratusza wyprowadzony w kajdankach. Jak informuje zielonogórske wydanie Gazety Wyborczej (sorry, ale na razie tylko tam jest większy artykuł 🙂 :

 http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,13088419,Dziennikarz_wyprowadzony_z_ratusza_w_kajdankach.html

 redaktor został wypuszczony o godzinie 22:00 tego samego dnia. Na forum Gazety Lubuskiej ktoś rozsiewał kłamstwa, jakoby "już po dwóch godzinach" został wypuszczony. Nadmieniam iż burmistrz Żar należy do Platformy Obywatelskiej. Zatrudnia w swoim biurze urzędniczkę z wyrokiem, oskarżoną o molestowanie dzieci z domu dziecka w Łęknicy, a także wielokrotne fizyczne znęcanie się nad nimi. Burmistrzowi to jednak nie przeszkadza. Bardziej mu zawadzał naczelnik wydziału infrastruktury Ewaryst Stróżyna, który został przez włodarza wyrzucony dyscyplinarnie w maju ubiegłego roku. O sprawie pisały lokalne gazety. Wacław Maciuszonek był w ostatnim czasie bardzo ostro krytykowany przez bohatera incydentu w ratuszu. Według mnie jest to zwyczajna cenzura medialna. Burmistrz już nie raz toczył prywatne wojenki z niewygodnymi dla niego dziennikarzami. Składał na nich skargi do redaktorów naczelnych, domagał się sprostowań, zaczął nawet wydawać własną gazetkę w której na każdej stronie były jego zdjęcia ze szczęśliwymi i uśmiechniętymi mieszkańcami. Aż w końcu dokręcił kurek do maksimum i rozkazał zatrzymać niepokornego dziennikarza. Według jego relacji dziennikarz miał nie stosować się do zaleceń burmistrza, który go wypraszał z biura żądając opuszczenia ratusza. Redaktor miał go wtedy "nawyzywać", a także obrazić wezwanych na miejsce strażników miejskich. Według nich również "rzucał obraźliwe epitety w ich stronę" nazywając ich "burakami" itd. Pan Norbert jest zupełnie odmiennego zdania, uderzył głową od drzwi kiedy go strażnicy próbowali obezwładnić. DOchodzenie w sprawie ma wszcząć Prokuratura Rejonowa w Świebodzinie. Został zabezpieczony dyktafon reportera. Jest na nim nagrane całe zajście, posłuży to jako dowód rozstrzygający winę. Moim zdaniem to strażnicy i burmistrz kłamią. No bo który dziennikarz by przyszedł "prowokować" burmistrza i to jeszcze na kilka dni przed świętami ryzykując tym samym pobyt w celi?

0

scorpionx

2 publikacje
2 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758