Kiedy moi znajomi pytają mnie, kiedy na Bułgarską (stadion Lecha Poznań) wróci doping kibiców, odpowiadam, pewnie nie w tym roku, pewnie nawet nie w przyszłym, może za dwa lata, może nigdy. Kiedy mnie pytają po co to wszystko, cały ten bojkot, odpowiadam, dla sprawy, dla tych kibiców, którzy kiedyś w Kotle byli i dla tych kibiców, którzy w Kotle kiedyś będą.  Po chwili dodaję, również dla tych, którzy nigdy w Kotle nie byli, i którzy nigdy w Kotle nie będą. Po prostu, ten protest jest dla piękna futbolu.  Po to, żeby pokazać, że bez fanatyków nie ma patriotyzmu, ba, nie ma Ojczyzny, są tylko pikniki i VIPy, są przygodni przechodnie, są kibice sukcesu, ale nie ma wiary i żarliwości, nie ma oddania i spontaniczności.

Ten protest nie jest wymierzony przeciw piłkarzom, nie jest wymierzony przeciw włodarzom jakiegokolwiek klubu, on jest wymierzony przeciw absurdowi. Absurdowi politycznej poprawności, który za słowo kurwa na stadionie, karze kilkuletnim zakazem stadionowym i kilkutysięczną grzywną. Absurdowi, który zezwala na picie piwa o jakimś tam procencie podczas Euro2012, a nie zezwala na wniesienie na stadion narodowej flagi ze względu na jej rozmiar.

Dodam jeszcze, by wyprzedzić ewentualne zarzuty, ultrasi Lecha Poznań nie bronią nikomu kibicowania, nie gwiżdżą, nie biją bejsbolami (sic!), patrzą ze zrozumieniem na próby kibicowania poza Kotłem. Oni nawet temu kibicowaniu są przychylni. Oni wiedzą, jak ciężkim chlebem jest wypracowanie zgodnego i gromkiego okrzyku aprobaty lub dezaprobaty całej trybuny. Rozumieją swoje gesty, są jednym ciałem. Kibicowską jednością. I ja ich rozumiem, kiedy protestują, kiedy ktoś chce im to zabrać. Właśnie to chce im zabrać europejski kołchoz, który w zamian proponuje urawniłowkę w imię unijnych standardów. Kapelusze w barwy narodowe i wuwuzele.. Piwo i popcorn. Jedna przyśpiewka na cały mecz, Gdzie tam na cały mecz, na pierwsze dziesięć minut meczu, a potem tylko konsumpcja, piwo, niskoprocentowe, ale też można się naprać, gadżety meczowe, na jednym szaliku Lech – Legia, w imię miłości, a za wszystko zapłacisz kartą MasterCard.  Wklejam z bólem serca, ze względu na pamięć o tym jak kiedyś to kibicowanie wyglądało, a nierząd Tuska likwiduje. Widać różnicę

http://www.youtube.com/v/8TQD9NCNbmw?version=3&hl=pl_PL