Bez kategorii
Like

Czy rzeczywiście cała prawda o OFE?

19/01/2012
479 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Acontrario na łamach Nowego Ekranu podjął próbę wyliczenia skutków finansowych wprowadzenia OFE do polskiego systemu emerytalnego. Jest to próba całkowicie nieudana.

0


Niestety jego wyliczenia w tekście http://acontrario.nowyekran.pl/post/48642,cala-prawda-o-ofe#comment_349223po prostu wprowadzają w błąd.

Po pierwsze Acontrario oblicza stopy zwrotu OFE (wg niego pomnożenie kapitału przez OFE) wylicza ją licząc różnicę między składkami przekazanymi do OFE a stanem aktywów i porównując z oprocentowaniem lokat bankowych przez 13 lat. Jest to oczywisty błąd, bo środki te nie zostały jednorazowo wpłacone w 1999 r. i przez 13 lat inwestowane, lecz wpłacane przez cały ten okres systematycznie co miesiąc, zatem nieporozumieniem jest porównywanie wyników z 13 letnią lokatą.
O wartości stóp zwrotu mówi zmiana wartości jednostki rozrachunkowej.
Nie wiem też na jakiej podstawie Acontrario ustalił przyjętą w swoich wyliczeniach wartość aktywów OFE na 200 mld, według danych KNF na koniec 2011 r. wartość netto aktywów OFE wyniosła prawie 225 mld PLN (http://www.knf.gov.pl/opracowania/rynek_emerytalny/dane_o_rynku/rynek_ofe/Dane_miesieczne/dane_miesieczne.html)
Jak z tego widać ocena wyników inwestycyjnych OFE dokonana przez Acontrario jest błędna metodologicznie i nie oparta na rzeczywistych danych, łatwo dostępnych publicznie.
Składki na ubezpieczenie emerytalne w części przekazywanej do OFE, nie pochodzą z budżetu, lecz z wynagrodzenia pracownika. Natomiast z tytułu ubytku składki przekazywanej do OFE przez ZUS, FUS otrzymuje od SP dotację uzupełniającą na wypłatę bieżących świadczeń emerytalnych. A więc dotacja uzupełniająca do FUS służy realizacji wcześniej zaciągniętych przez Państwo zobowiązań względem obecnych emerytów. Dotacja uzupełniająca do FUS jest traktowana od czasu rządów SLD nie jako wydatek, lecz jako rozchód SP. Nie wpływa zatem na poziom deficytu, a jedynie poziom potrzeb pożyczkowych, co nie oznacza oczywiście, że jest ona finansowana z długu, choć nie oznacza też, że nie może być z niego finansowana. Na poziom potrzeb pożyczkowych wpływa różnica między saldami „wpływów” i „wypływów” (pomijając czy są to wydatki czy rozchody, przychody czy dochody). Zatem nie można co do zasady przypisać żadnemu konkretnemu „wypływowi” czy jest finansowany z „wpływów” czy z długu. Zatem przyjęcie, że składka trafiająca do OFE jest finansowana z długu jest zbyt daleko idącym uproszczeniem.
Nawet jednak idąc tokiem rozumowania autora i nie korygując jego wyliczeń dotyczących kosztów zadłużenia i przyjmując podany przez niego wzrost zadłużenia na 222 mld PLN, to uwzględniając rzeczywistą wartość aktywów OFE na 31 grudnia 2011 r. (prawie 225 mld PLN) – widać, że aktywa te są wyższe, niż przyjęty prze Acontrario wzrost zadłużenia o prawie 3 mld PLN.
I jeszcze jeden drobiazg – aktywa OFE w 60% -70% lokowane były w instrumentach dłużnych SP – zatem odsetki należne od nie były wypłacane jakimś mitycznym bankom, które według  Acontrario zarobiły na odsetkach od obligacji SP, lecz posiadającym je OFE, zwiększając w ten sposób wartość jednostki rozrachunkowej OFE, a więc i poziom oszczędności emerytalnych.
 
Do tego rozumowanie Acontrario pomija jedną istotną kwestię – jeżeli składka nie jest transferowana do OFE, to pozostaje w ZUS (z przeznaczeniem na wypłatę bieżących świadczeń) i jej wysokość jest zapisywana na naszym indywidualnym koncie w ZUS (a od ubiegłego roku jej część w wysokości 5 pkt procentowych – na tzw. subkoncie w ZUS, do którego stosuje się trochę inne zasady) i stanowi podstawę do ustalenia wysokości naszych przyszłych świadczeń, a więc przyszłych zobowiązań ZUS gwarantowanych przez SP wobec ubezpieczonych. Zatem ta część składki, która jest transferowana do OFE – nie jest zapisywana na indywidualnych kontach i tzw. subkontach w ZUS i nie powoduje przyrostu tych przyszłych zobowiązań.
O skali problemu najlepiej świadczy porównanie dwu wielkości – zadłużenie SP (to widoczne i wyświetlane na tzw. tablicy Balcerowicza) jest prawie trzykrotnie niższe niż „niewidoczne” – bo nie wykazywane w oficjalnym poziomie zadłużenia zobowiązania ZUS wobec przyszłych emerytów, wynoszące ponad 2 biliony złotych. Gdyby nie transfer części składki do OFE, te zobowiązania byłyby odpowiednio wyższe. I to jest istotny czynnik, którego nie można pominąć przy próbie dokonania bilansu reformy emerytalnej i wprowadzenia OFE do polskiego systemu prawnego.
Paweł Pelc
19 stycznia 2012 r.
0

Pawe

www.pawelpelc.pl

165 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758