Bez kategorii
Like

Czy grozi nam wrogie przejęcie KGHM, czy może …

17/11/2011
607 Wyświetlenia
0 Komentarze
11 minut czytania
no-cover

Czy grozi nam wrogie przejęcie KGHM (największej polskiej firmy), czy najzwyczajniej w świecie pan Rostowski znalazł sposób na kolejną wyprzedaż akcji miedziowego giganta w celu podłączenia dodatkowej kroplówki zasilającej czarną dziurę zwaną budżet.

0


15 listopada 2011 roku KGHM ogłosił na swojej stronie internetowej, że zamierza  „uruchomić Program Wykupu w celu umorzenia do 20 mln akcji własnych na okaziciela, stanowiących do 10% kapitału zakładowego spółki, notowanych na rynku podstawowym Giełdy Papierów Wartościowych S.A. w Warszawie”. Skup akcji miałby nastąpić od 19 stycznia 2012 i potrwać maksymalnie do końca 2014r. Stosowna uchwała została umieszczona w grafiku projektów uchwał dla Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia KGHM Polska Miedź S.A. zwołanego przez Zarząd na dzień 19-01-2012r. 3 (trzy) miliardy złotych przeznaczone na wykup akcji własnych maja zostać wydzielone z kapitału zapasowego spółki, tak więc przyszłoroczna, rekordowa wypłata dywidendy jest niezagrożona.
Możemy być pewni, że MSP ustali wypłatę dywidendy w maksymalnej wysokości i to pomimo dużych potrzeb inwestycyjnych (budowa drugiego pieca zawiesinowego – koszt około 2 miliardy złotych, próby zakupu złóż poza granicami Polski – koszt około 7 miliardów złotych, plany powiększania swoich udziałów w firmach energetycznych (KGHM jest największym odbiorcą prądu w Polsce) 2-3 miliardy w najbliższych latach itp.).
W uzasadnieni zarząd lubińskiej spółki podaje „Rynkowa wycena akcji KGHM nie odzwierciedla w pełni potencjału spółki na rynku, a zwłaszcza potencjalnej wartości przyszłych projektów, związanych z powiększeniem własnej bazy zasobowej oraz zwiększeniem zaangażowania w branże energetyczną – mówi Herbert Wirth, prezes KGHM. – Wykup akcji własnych jest więc w najlepszym interesie spółki. W konsekwencji doprowadzi także do zwiększenia wartości niewykupionych akcji dla tych akcjonariuszy, którzy zdecydują się je zachować – dodaje Herbert Wirth.”. Taka trochę pijarowska ściema prawda? Jak by zarząd interesował kurs akcji.
Możliwe scenariusze są dwa.
Pierwszy to możliwość, dosyć prostego w związku z obniżeniem udziałów MSP w zeszłym roku do poziomu 31,79% i związanych z tym zmian statutu KGHM, wrogiego przejęcia. W tym przypadku zarząd skupując na rynku akcje doprowadzi do zwiększenia się udziałów MSP. Jest to jednak scenariusz dosyć mało prawdopodobny i dosyć kosztowny dla pana Rostowskiego (12 – 13 miliardów złotych – dlaczego kosztowny to wyjaśnię w kolejnym akapicie).
Drugi to wspomniana powyżej „kroplówka dla budżetu” dająca kilkaset mionów złotych rocznych dochodów i  jest to można by rzec „oczywista oczywistość”. Nikt chyba, poza panem Maciejem Wiewiórem (rzecznik MSP), który (info z  www.parkiet.com) „Nie chce deklarować, czy Skarb Państwa będzie sprzedawać akcje”, nie wątpi, że Skarb Państwa będzie sprzedawał akcje. Po pierwsze dlatego, że to jest pomysł MSP, a raczej pana MinFin Rostowskiego, a nie zarządu KGHM, a po drugie jeśli MSP akcji nie sprzeda to mamy ta sama kosztowną sytuację ze scenariusza pierwszego (lekko licząc kilkanaście miliardów). A czemu kosztowną? A dlatego, że MSP jako dominujący udziałowiec KGHM w przypadku skupu akcji własnych przez spółkę i przekroczenia 33% udziałów będzie musiał ogłosić wezwanie (obowiązek ustawowy) na zakup akcji do poziomu 66%.
Tak więc, nie wiem jak tam ten nasz budżet „zielonej wyspy” się miewa, ale jak wynika z powyższych akapitów to chyba nie najlepiej. Zresztą wszystko wyjaśni się 19 stycznia 2012 roku i w kolejnych miesiącach. Szkoda tylko KGHM, który kolejny rok będzie musiał finansować swoje inwestycje (wiele z nich jest naprawdę istotnych – są to jedyne chyba na świecie kopalnie pozyskujące rudy miedzi, srebra i złota z głębokości przekraczających kilometr – a będzie jeszcze głębiej – stąd duże koszty, w stosunku do innych producentów, wydobycia) z bieżących obrotów. Zresztą czyni tak już od kilku / kilkunastu lat, więc w przyszłym i kolejnych latach pewnie da sobie radę. Szkoda tez kapitału zapasowego służącego do przeżycia ciężkich czasów, a takie wcześniej czy później (bez wielomiliardowych inwestycji) nadejdą.
W ramach ciekawostek, bo z moich doświadczeń wynika, że mało kto wie czym tak naprawdę jest Grupa Kapitałowa KGHM, kilka informacji na temat tej firmy:
a)    Dywidenda wpłacona bezpośrednio do budżetu państwa w latach 2007 – 2011: 4 285 418 945 (do tego należało by doliczyć 19% podatek wpłacony do budżetu przez pozostałych akcjonariuszy z przeznaczonej dla nich dywidendy);
b)    Dywidenda za rok 2011 może sięgnąć około 25 złotych za akcję co da budżetowi około 1 600 000 000 dochodu plus wspomniany powyżej podatek;
c)    KGHM jest:
– drugim producentem srebra na świecie,
– szóstym producentem miedzi na świecie;
– posiada jedyną w europie fabrykę (opartą na własnej technologii) pozyskiwania Renu (bardzo rzadki pierwiastek bez którego nie istniał by przemysł lotniczy) z własnych źródeł;
– pozyskuje około 800 kilogramów czystego złota rocznie;
– jest właścicielem wielu polskich uzdrowisk (tak naprawdę to je ratuje), w posiadaniu miedzy innymi Kłodzko, Połczyn, Cieplice i wiele innych mniejszych;
– jest właścicielem HEFRY (dawniej Warszawskiej Fabryki Platerów) – firmy tworzącej  w przeszłości zastawy ze srebra dla królów i polskich prezydentów – obecnie trochę podupadła ale to nasza polska tradycja i powód do dumy (rynek art luksusowych),
– stara się usilnie o koncesję na zagazowanie złoża węgla brunatnego w rejonie Głogowa (technologia własna KGHM) i pozyskiwania z tej inwestycji gazu ziemnego;
– może wydobywać tyle soli kamiennej, że można przestać pozyskiwać sól w całej Europie – wystarczy ta z rejonu Polkowice-Sieroszowice (drogi, kuchnia itd),
-jest jednym z największych producentów i eksporterów kwasu siarkowego;
– pokłady soli będące w posiadaniu KGHM są idealnym miejscem na składowanie odpadów z EJ niskim kosztem,
– jest chyba jedynym naszym rodzimym (polskim) inwestorem zainteresowanym energetyką i mającym potencjał zakupowy,
d)    KGHM stworzył też telefonię Dialog zbudowaną od podstaw w opozycji do TPSA (obecnie w odsprzedaży do NETIA), był współwłaścicielem PLUS GSM i chciał stworzyć (na bazie Dialog i PLUS GSM – po przejęciu pakietu kontrolnego) prawdziwą konkurencje dla francuskiego tandemu ORANGE/TPSA, no ale pan Soloż po przegraniu ERY na rzecz TMobile widocznie miał lepszą ofertę dla naszych rządzących, no i ta dziura w budżecie,
e)    Itd. I itp.

P.S. Czytam we wspomnianym powyżej artykule z parkietu też takie coś „Wygląda to na dystrybucję gotówki pozyskanej ze zbycia Polkomtelu. Buy back nie będzie mieć wpływu na rekomendację wypłaty dywidendy z tegorocznego zysku, zarząd prawdopodobnie zwyczajowo będzie proponował niską kwotę, tłumacząc to inwestycjami – komentuje Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK” – i mam pytanie: jaka dupa wysrywa takich szefów? Jaka dystrybucja gotówki ze zbycia Polkomtelu (PLUS GSM)? A czytał pan Paweł „wielki analityk” Puchalski projekt uchwały w tej sprawie? Czy zwyczajnie Pier….i? Link do projektu uchwały poniżej, specjalnie dla pana „wielkiego analityka” i na dodatek szefa czegoś tam.

    1. http://www.kghm.pl/index.dhtml?module=articles&id=4593
    2. http://www.kghm.pl/_files/File/2011/projekty_uchwal_19_01_2012.pdf
    3. http://hutnictwo.wnp.pl/kghm-chce-przeprowadzic-rekordowy-wykup-akcji-wlasnych,155467_1_0_0.html

0

bip79bip79

18 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758