Bez kategorii
Like

CZY GROZI NAM kontrolowane BANKRUCTWO… w celu obniżenia emerytur???

07/08/2011
390 Wyświetlenia
0 Komentarze
13 minut czytania
no-cover

Upór UE przed uznaniem finansowej oczywistości że OFE jest elementem finansów publicznych może mieć racjonalną przesłankę. Wymierające, stare i schorowane społeczeństwa czeka redukcja emerytur i opieki zdrowotnej na wzór tej w Central Falls

0


 W środowym wydaniu Financial Times’a Robert Barro z Uniwersytetu Harvarda już w drugim zdaniu artykułu „Nadchodzący kryzys rządów” pisze: „Finansowe wezwania słabszych członków eurostrefy są wczesnym ostrzeżeniem, analogicznie do problemów amerykańskich stanów przygniecionych zobowiązaniami emerytalno-zdrowotnymi nie mającymi pokrycia waktywach.” Charakterystyczne, również że piątkowa analiza sytuacji w Japonii „Protect and revive” kończyła się wykresem ukazującym wysokie wskaźniki emerytalnego obciążenia demograficznego w państwach G7 (29%), a zwłaszcza Japonii – aż 38%. Dodajmy że tego typu ostrzeżenia powinny zwłaszcza dotrzeć do Polski, która starzejąc się w rekordowym tempie nie tylko nie ma pokrytych zobowiązań, ale wprost aktywów się pozbywa.

Tak jak przewidzieliśmy w artykule z 10 lipcaKradzież $1 i żebranie u dzieci… sąsiada” do spektakularnego bankructwa USA nie doszło, a stwierdzenie jakiego użyliśmy „to należy się spodziewać, że porozumienie jakie zostanie zawarte odbędzie się kosztem najstarszych i najbiedniejszych ludzi” należy napisać w czasie przeszłym. Dla wszystkich zdezorientowanych co do jego konsekwencji polecam analizę efektów giełdowych „porozumienia”. Otóż największy bo 8,8%-owy spadek w indeksie S&P zanotował fundusz inwestycyjny HealthCare REIT Inc. specjalizujący się w inwestycjach mieszkaniowych dla osób starszych jak i w nieruchomościach opieki zdrowotnej. Zresztą sektor opieki zdrowotnej jako całość był jednym z dwóch (na dziesięć głównych) który ucierpiał najbardziej podczas poniedziałkowej sesji giełdowej, jako efekt ogłoszenia, że już w przyszłym roku nastąpi 11,1%-owa obniżka (o $3,87 mld) w Medicare. Charakterystycznym było również że na rynkach po raz pierwszy od trzech miesięcy wzrost cen surowców był wyższy niż akcji, obligacji i USD, spowodowany wielokrotnie opisywanym przez autora oczekiwaniem że zapotrzebowanie ze strony szybko rozwijającej się chińskiej gospodarki będzie kreowało popyt który nie zaspokoi podaż i to mimo faktu kryzysowego zmniejszenia popytu na energię w Europie i USA.

Również jeśli chodzi o przyczyny prowadzonych negocjacji o których pisaliśmy: „Intensywnie prowadzone negocjacje których potrzeba wystąpiła z powodu przedłużenia „wakacji podatkowych” dla najbogatszych wprowadzonych przez młodego Bush’a” nastąpiła niespodziewana konwergencja poglądów z wyrażonymi obecnie przez Paula Krugmana. Noblista w artykule zamieszczonym w The New York TimesThe PresidentSurrenders” wprost pisze, że prezydent Obama „poddał się w grudniu, przedłużając Bush’a obniżki podatków” podczas gdy „mógł i powinien domagać się zwiększenia limitu zadłużenia” właśnie wtedy.A tak na marginesie to należy podkreślić, że nawetGreenspan stwierdził że tego typu limit nie ma sensu i że rynek kapitałowy nie przewidywał pierwszego w historii USA zawieszenia płatności, tylko 75-ego w ciągu ostatnich 50 lat podniesienia progu zadłużenia. Jest to odmienne podejście od tego w Polsce, gdzie jest ono nawet wpisane do Konstytucji na równi z kuriozalnym zapisem uniemożliwiającym NBP skupowania długu Skarbu Państwa i zmuszającego do wyjątkowo drogiego emitowania obligacji w walutach zagranicznych. Podczas gdy zarówno USA jak i Wlk. Brytania korzystają w pełni, że mają własną walutę i interweniują w sytuacji kiedy stopy rentowności są zbyt wysokie. Należało by się nie tylko zgodzić ze stwierdzeniem Greenspan’a, jak i protestować przeciwko wciskaniu Polakom kredytów walutowych jako tańszej formy zaspokajania potrzeb pożyczkowych, ignorując prawo parytetu stóp procentowych o funkcjonowaniu którego boleśnie się przekonują doświadczając obecnego wzrostu kursu franka. Podczas gdy jest to po prostu wspieranie wśród obywateli spekulacji walutowych w których oni zastawiają w banku swoje mieszkania, a makroekonomicznie wzmacnianie importu kosztem ograniczenia zatrudnienia w kraju.

Central Falls którego motto brzmiało „miasto ze świetlaną przyszłością” ogłosiło bankructwo na początku sierpnia, po tym jak zaledwie dwóch emerytów zgodziło się na redukcję swoich świadczeń o połowę. Central Falls jest idealnym przykładem na zobrazowanie sytuacji emerytów w systemie „pay as you go” w których zobowiązania nie są skapitalizowane, w sytuacji kiedy ich ilość przyrasta a miasto/stan/państwo przeżywa kłopoty finansowe. Jest dobrą przestrogą dla tych którzy popierają przejmowanie zobowiązań przez ZUS kosztem OFE w sytuacji załamania demograficznego.

Audytor Rhode Island napisał w zeszłym roku że aż 24 stanowe miasta posiadają plany emerytalne w których zobowiązania emerytalne pokrycie w aktywach na poziomie poniżej 45%. A szef stanowego departamentu finansów Rosemary BoothGalloglyz obawą podkreślił że „kiedy patrzymy na zobowiązania emerytalne bez pokrycia, to mamy powód aby być zaniepokojonym.” Wiedza o problemach finansowych instytucji publicznych związanych z wypłatą emerytur jest coraz szersza o czym świadczy wypowiedz byłego szef administracji gubernatora GarrySasse stwierdzającego że „Bez reformy emerytalnej, Central Falls nie będzie ostatnim miastem w Rhode Island który zbankrutuje,[…] ale i inne miejscowości w stanie mają plany emerytalne które mają poważne problemy.”

Central Falls ma deficyt strukturalny w wysokości około $5,6 mln w relacji do całości dochodów w wysokości $16,4 mln. Jego zadłużenie wynosi wprawdzie zaledwie około $21 mln, niemniej jednocześnie występuje brak pokrycia zobowiązań emerytalno-zdrowotnych na skalę czterokrotnie wyższą bo około $80 mln. Jak napisał w swoim raporcie z 17 czerwca Moody aktywa emerytalne wyczerpią się do października i bez dodatkowych wpłat od tego czasu nie będzie środków na wypłatę emerytur i innych świadczeń. Jak podaje Moodyw nowym prawie upadłościowym które omawialiśmy już na NE:„Posiadacze obligacji są najbardziej zabezpieczeni w przypadku bankructwa, gdyż nowe prawo daje im „priorytet na zastawie” dochodów miejskich,[…] prawodawstwo zobowiązuje miasta i dystrykty do przeznaczenia podatków od nieruchomości i innych dochodów do spłacenia długów przed innymi płatnościami i roszczeniami”. W efekcie powoduje to że emeryci i pracownicy będą głównymi ofiarami kryzysów ubezpieczeń społecznych których przedsmak mamy okazję obserwować z daleka. Europie grozi to samo, gdyż prawodawstwo pójdzie w tym kierunku i w dobie kryzysu demograficznego ofiarami okaże się wiele osób które były zwolennikami przeniesienia obecnych zobowiązań OFE do ZUS-u. Elizabeth Crowley senator z RhoneIslands również uważa to rozwiązanie jako niesprawiedliwe kiedy stwierdza że „bankructwo nie jest fair względem emerytów. Nikt nie wzbogaci się na emeryturach w mieście.” Podobnie jeden z aktualnych pracowników z 25-letnim stażem podkreśla że: „Można powiedzieć że jest to nie fair ponieważ każdy składkował na emeryturę podczas pracy w dobrej wierze. My musieliśmy, nie było wyboru, musieliśmy płacić.” Inny pracujący na wysokościach się skarży: „Pracuję w zagrożeniu i w każdej chwili mogę ulec wypadkowi a nawet renta nie czeka na mnie.” Teraz mają oni nie mieć świadczeń, lub mieć je drastycznie ograniczone. Dlatego prawnik poszkodowanych MarcGursky uważa, że: „Miasto powinno również negocjować z wierzycielami obligacji i stanem aby wymyśleć rozwiązanie”.

Jak podkreśla Elizabeth Crowley „Marsz w stronę bankructwa zaczął się parę lat temu kiedy Rhone Island obcięło lokalną pomoc stawiając czoła kryzysowi finansowemu i recesji którą on zrodził”.Jak doprecyzowuje były sędzia Robert Flanders przytłoczenie zobowiązaniami emerytalnymi, w sytuacji spowolnienia gospodarki znacząco zmniejszające dochody i podwyższające koszty operacyjne miasta doprowadziło do jego bankructwa. A finanse Central Fall zaczęły już podupadać w latach 70-tych ubiegłego stulecia gdy przedsiębiorstwa zaczęły się przenosić do innych miejscowości, a do miasta zaczęli dobijać się imigranci. Proces uległ nasileniu w latach 1997-2009 co najmniej 11 fabryk tekstylnych zatrudniających 1400 pracowników zostało zamkniętych w regionie. A charakter miasta uległ diametralnej zmianie wraz z napływem ludzi z Ameryki Łacińskiej w tym Meksyku, Puerto Rico i Kolumbii, oraz Portugalii. Już w roku 2000 miasto było w połowie hiszpańskojęzyczne, a do 2010 roku odsetek imigrantów wzrósł do 60%. Jak podaje Bloomberg wrastała ilość przestępstw, a nawet w pewnym okresie miasto uzyskało niechlubny przydomek „Stolicy Kokainy” całego regionu Nowej Anglii w czasopiśmie Rolling Stone.

Analizując zaprezentowane przemiany należy mieć w pamięci sytuację naszego kraju aby nie pójść zaprezentowaną drogą. Dlatego opisując panującą w Polsceiluzję imigracji, która miałaby zapewnić nam utrzymanie świadczeń emerytalno-zdrowotnych na starość, a jednocześnie pozwolić na komfort rezygnacji z kosztów wychowania młodego pokolenia, warto zaprezentować pomijane koszty społeczne tej perspektywy, które ostatnie zamieszki w Londynie ukazują w całej rozciągłości.A tylko konsekwentnie prowadzona polityka prorodzinna mogłaby je zredukować.

 

 

Dr Cezary Mech jest byłym zastępcą szefa Kancelarii Sejmu, prezesem UNFE, podsekretarzem stanu w Ministerstwie Finansów i autorem programu gospodarczego PiS z 2005 roku

0

Cezary Mech

http://www.stefczyk.info/blogi/przez-pryzmat-ekonomii

371 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758