Bez kategorii
Like

Ciemność widzę!

26/03/2011
414 Wyświetlenia
0 Komentarze
9 seconde czytania
no-cover

Dziś, z inicjatywy organizacji ekoliogicznych, odbyły się uroczystości Światowej Godziny Zaciemnienia. Niektórzy wyłączyli urządzenia elektryczne, zaś niektóre portale internetowe zrobiły sobie czarne tło…

0


 

 

A u mnie zdjęcia:

 

CIEMNOŚĆ w tradycyjnej wersji panoramicznej:

Zaciemnienie - wersja panoramiczna

…oraz  w systemie High Definition:

Zaciemnienie - wersja HD

0

Bez kategorii
Like

Ciemność widzę…

24/02/2011
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Wczoraj GUS podał dane o kondycji Państwa . Z raportu „po styczniu” wynika, że  budżet się jeszcze trzyma. To powiedzmy dobra wiadomość . Dziś jednak dowiadujemy się o skali „dezercji” budowniczych autostrad. Chytry plan ministra Grabarczyka nie założył jednego. Wykonawca niekoniecznie znaczy autostrada.  Grabarczyk chciał złapać dwie sroki za ogon.   Wobec ewidentnego fiaska budowy kluczowych autostrad ( pod kątem Euro’12), rozpisał przetargi cząstkowe na odcinki tych tras. Zamysł może rozumny w założeniu, ale liberalna rzeczywistość nie znosi próżni. Zgłosili się wykonawcy o mniejszym potencjale kapitałowym, obniżyli  w przetargach koszty budowy poniżej jakiejkolwiek zdrowej logiki ( nawet ministerstwo Grabarczyka, wyceniało owe usługi o około 70% wyżej), ale jakże miło podpisać umowy, gdy budżet państwa trzeszczy w szwach. No i jaki to […]

0


Wczoraj GUS podał dane o kondycji Państwa . Z raportu „po styczniu” wynika, że  budżet się jeszcze trzyma. To powiedzmy dobra wiadomość .
Dziś jednak dowiadujemy się o skali „dezercji” budowniczych autostrad. Chytry plan ministra Grabarczyka nie założył jednego. Wykonawca niekoniecznie znaczy autostrada.
 Grabarczyk chciał złapać dwie sroki za ogon.
 
Wobec ewidentnego fiaska budowy kluczowych autostrad ( pod kątem Euro’12), rozpisał przetargi cząstkowe na odcinki tych tras. Zamysł może rozumny w założeniu, ale liberalna rzeczywistość nie znosi próżni. Zgłosili się wykonawcy o mniejszym potencjale kapitałowym, obniżyli  w przetargach koszty budowy poniżej jakiejkolwiek zdrowej logiki ( nawet ministerstwo Grabarczyka, wyceniało owe usługi o około 70% wyżej), ale jakże miło podpisać umowy, gdy budżet państwa trzeszczy w szwach. No i jaki to prezent dla Premiera ! Statystyka poszła w górę, nieważne , że produktu finalnego brak. Toć już Drzewiecki płacił premie przed rozpoczęciem prac.
 
Dziś już wiemy, że autostradowego połączenia z Ukrainą do czasu E’12 nie będzie. Dziś już też wiemy, że Warszawa w czasie owej imprezy nie będzie miała autostradowego połączenia z Europą. Nawet Chińczycy mają problem, bo polscy, potencjalni  kooperanci ,  plują im  pod nogi. Taka to nasza wredna natura… rozbisurmanił nas ten Tusk, w mordę !
No i tak do końca nie wiemy, kto te umowy przeszacował i dziś je wypowiada. To ważne dla PR rządzących, bo dla polskich „ciemniaków” to nie ma znaczenia.
 
Ale ja nie o tym chciałem, tak naprawdę.
 
Eksport nam się sypnął w styczniu do czołowej trójki w UE. Niemcy, Francja, GB ( czwarte Włochy). Spada . Niestety.
O dziwo, bo złoty słaby jak nigdy. Euro podchodzi znów pod 4 złocisze, niebezpiecznie blisko.
Ropa drożeje z wiadomych powodów, a złoty dołuje. Ciemność widzę.
 
Ale ja także nie o tym…
 
Ministrowi Rostowskiemu w ubiegły piątek minął termin ultimatum , które wyznaczyła mu Komisja Europejska , by dosłać projekt działań rządu, w celu naprawy finansów publicznych państwa.
Rostowski ponoć wysłał, a KE do dziś … nie otrzymała. 
Polska podlega od 2009 roku unijnej procedurze nadmiernego deficytu. To wersja „light”. Kolejna procedura grozi już wstrzymaniem pozyskania większości środków z UE oraz narzucenia programu naprawczego.
 
Jestem w stanie zrozumieć dużo.
 
Nie wiem tylko, czy KE „ łyknie”  kolejną „ściemę”  Rostowskiego na wzór polskiego liczenia deficytu budżetowego, niezgodnego z  systemem unijnym. Na to się zgodzili, pod warunkami. Warunki jednak gdzieś tam  się zachachmęciły. Rostowski wysłał, oni nie otrzymali.
Myślę, że do wyborów Rostowski z Premierem  nie zdążą zamataczyć na „amen”.
Pozostała w ostateczności jednak hipnoza.
 
Pytanie tylko, czy same oczy Tuska są w stanie nas zaczarować…
… po raz kolejny.
0

Zebe

Wiem, ze nic nie wiem

42 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
343758