Bez kategorii
Like

Broń dla każdego

15/12/2012
586 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Przy okazji zmian przepisów zakładających obowiązkowe szkolenia wojskowe, warto zliberalizować prawo i wprowadzić powszechny dostęp do broni.

0


Wczoraj cały świat obiegła informacja o strzelaninie w USA. Młody bandzior wtargnął do szkoły i zabił ponad 20 dzieci, a potem sam popełnił samobójstwo. Gdyby na miejscu przypadkiem znalazł się ktoś na tyle odważny, aby postawić się bandziorowi i stanąć w obronie dzieci, pewnie straciłby życie, bo odwaga jest wątłym towarem w konfrontacji z kulami ołowiu. Inaczej sprawa by się miała, gdyby na miejscu znalazł się odważny człowiek uzbrojony w broń palną. Natychmiast sięgnąłby po broń i wysłał napastnikowi kulę, posyłając go do piekła, a chroniąc życie części z tych dzieci. A jaki byłby rezultat, gdyby taki szaleniec – terrorysta wtargnął do polskiej szkoły? Stawiam dolary przeciwko orzechom, że dramat przebiegałby tak samo: nikt nie postawiłby się z gołymi rękami bandycie uzbrojonemu w broń.

Zakaz posiadania broni to krzycząca niesprawiedliwość. Zakaz ten sprawia, że obywatel stoi na gorszej pozycji w konfrontacji z bandytą. Bandyta gwiżdże sobie na prawo i broń kupuje nielegalnie. Taką bronią może później zastraszać, szantażować, zabijać. Zaatakowany czy napadnięty człowiek, choćby nie wiadomo jak chciał, nie będzie miał szans w starciu z uzbrojonym napastnikiem. Dlatego albo polegnie, albo zostanie ranny, albo straci swoje mienie. A w obliczu jakiego dramatu stanie pozbawiony prawa dostępu do broni obywatel zmuszony bronić żony i dzieci przed atakiem bandytów? Będzie mógł liczyć na to, że kula trafi jego, a nie jego dziecko.

Inaczej zachowa się człowiek uzbrojony. Zaatakowany w swoim domu weźmie broń i zacznie strzelać. I wtedy albo odstraszy bandytów albo sam zginie. Ale strzelanina obudzi sąsiadów, którzy napadniętemu przyjdą z pomocą. Jest też duże prawdopodobieństwo, że bandyta – wiedząc, iż osoba, na którą chce napaść, może mieć broń, przekalkuluje sobie ryzyko i odstąpi od napadu. Tak czy siak zwiększy to poczucie bezpieczeństwa u obywateli. Statystyki amerykańskie wielokrotnie pokazały, że tam, gdzie można posiadać broń, przestępczość jest znikoma.

W Polsce wchodzą teraz w życie przepisy o szkoleniu rezerwistów. Wszyscy mężczyźni mają być powoływani do odbycia przeszkolenia wojskowego. Dla autorów tych zmian wzorem jest Szwajcaria, której system obrony opiera się właśnie na cyklicznym szkoleniu rezerwistów. Warto przytej okazji zliberalizować prawo i zezwolić wszystkim obywatelom niekaranym posiadać broń. Tak właśnie, jak funkcjonuje to w Szwajcarii. Czyli w kraju znikomej przestępczości.

0

Bez kategorii
Like

Broń dla każdego

06/08/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Co zrobić, aby w Polsce nie doszło do takiej masakry, jak ostatnio w USA? Należy jak najszybciej zliberalizować prawo i umożliwić osobom niekaranym posiadanie broni.

0


Amerykańskie statystyki dowodzą, że w tych stanach, gdzie każdy może legalnie posiadać broń (Arizona, Nevada) przestępczość jest znikoma. Jest znikoma dlatego, że każdy bandzior, gangster i żul wie, że obywatel ma się czym bronić i w sytuacji zagrożenia będzie strzelał. Co oznacza, że przy próbie włamania agresor zostanie bez ceregieli zastrzelony, a jedynym utrudnieniem dla napadniętego obywatela będzie złożenie zeznań na policji (w USA prawo jest bardzo surowe dla bandytów). Po bandycie nikt tam nie będzie płakał. I bardzo dobrze. Ktoś, kto zostanie zastrzelony przy próbie gwałtu, napadu czy rozboju na żaden żal nie zasługuje. Zasluguje co najwyżej na pogrzeb na koszt podatnika w dowód wdzięczności, że odszedł z tego świata i więcej już nikogo nie skrzywdzi.

Przeciwnicy powszechnego dostępu do broni podnoszą, że taka sytuacja pozwoli każdemu bandycie na legalny zakup broni. Taki argument to oczywisty nonsens. Bandyci broń kupują na czarnym rynku niezależnie od tego czy jest to legalne czy nie. Jakoś nie słyszałem, aby gangsterzy z Pruszkowa, Wołomina, czy Mokotowa zaopatrywali się w broń w sposób legalny. Jeśli mogliby kupować broń legalnie – nie korzystaliby z czarnego rynku, a to byłby wielki cios w mafię. Problem jednak tkwi gdzie indziej: bandyta, który napada, zastrasza, porywa dla okupu – taki bandyta zawsze ma broń. Natomiast surowe prawo krępuje ręce obywatelom. Jak możemy się bronić, skoro prawo zakazuje nam posiadania broni? Mamy podnosić ręce do góry i prosić bandziora, aby nas nie zastrzelił?

Pewne ograniczenia są oczywiście konieczne. Nie można wszak pozwolić na to, aby broń mogli kupować niepełnoletni, skazani czy ludzie chorzy umysłowo. Wskazane byłoby też obowiązkowe ukończenie kursu strzeleckiego zawierające naukę posługiwania się pistoletem. Ale złe jest odgórne zakazywanie posiadania broni. Bo to jest właśnie na rękę bandytom.

0

Leszek Szymowski

Niezale

132 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
343758