Bez kategorii
Like

Bogdan Goczyński wzywa pomocy z więzienia

27/01/2013
695 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Oddajmy głos Bogdanowi Goczyńskiemu. W polskich więzieniach przetrzymują ludzi niewinnych, aby pozbawić ich majątku, a także zdrowia i siły do walki o prawa własne i innych pokrzywdzonych.

0


 

/odpis listu/

Za co mnie zamknięto?

Charakterystyczne, że zostałem aresztowany podczas surrealistycznego spektaklu przejmowania mojego majątku na podstawie lewych postanowień sądowych. Podobno od 24 października zeszłego roku byłem poszukiwany listem gończym w celu doprowadzenia na rozprawę.

W tym czasie do 17 grudnia, czyli dnia aresztu, byłem kilkakrotnie w sądach, w tym raz na rozprawie i o rzekomym liście gończym nikt tam nie wiedział. Od siedmiu lat, cały czas mieszkam w tym samym miejscu, u siebie w domu i policja nie próbowała dostarczyć mi wezwania do sądu. Ostatnio przejrzałem akta tej sprawy. Otóż jestem oskarżony o zniesławienie za publikację artykułów, między innymi „Numer na wariata”, „Numer na bitą żonę”, „Mediacja w stylu SS” i „Zamek Królewski dla Goczyńskiego”. Artykuły te są  dostępne na moim blogu w WordPress i piszę w nich o oszustwach nie tylko mojej byłej – Katarzyny Gaworek-Goczyńskiej, ale także sędziów Adama Skowrona z Tarnowskich Gór czy sędzi Kąckiej z Sądu Okręgowego w Warszawie. Jest tam mowa o pobiciu, fałszywych zeznaniach, zamykaniu w szpitalu psychiatrycznym zdrowych osób, przejmowaniu majątków przez oszustwa sądowe. Wszystkie te teksty są dobrze udokumentowane, a Sąd w Tarnowskich Górach otrzymał już w grudniu 2011 wyczerpującą listę tych dokumentów z odnośnikami do akt sądowych zawierających oryginały. Poprosiłem też o raport policyjny z interwencji po pobiciu mnie przez przyjaciela mojej byłej – Marka Kletę. Jak do tej pory w aktach nie ma śladu takiego raportu, ani nawet prośby sądu w tej kwestii.

Urzędnik o zdrowej psychice w obliczu tak poważnych zarzutów, najpierw zbadałby sprawę, po czym ewentualnie skierował zawiadomienie do prokuratury o przestępstwach opisywanych osób. Taki sposób myślenia przekracza jednak możliwości intelektualne sędziego Marcina Kulikowskiego z Tarnowskich Gór. Zamiast tego wydał on nakaz aresztowania autora artykułów.

Do powyższej historii należy dodać, że z owym wysoce podejrzanym listem gończym odwieszono mi wcześniejszy lewy wyrok karny pod pretekstem odmowy kontaktów z kuratorem. W skrócie, wyrok ten dostałem za próbę zabrania moich małych dzieci do domu z patologicznej rodziny z historią samobójstwa i matki należącej do obłędnej sekty Sai Baby. Ponieważ jako ojca z pełnią praw rodzicielskich nie można było mnie skazać za próbę uprowadzenia córek, wymyślono pobicie teściowej i groźby karalne. Wyrok wydano wbrew dowodom, w tym wbrew opinii z wykrywacza kłamstw. Dla świętego spokoju z kuratorem spotykałem się regularnie, tym bardziej, że nie był zbyt natarczywy i przyjeżdżał do mnie do domu. Jak się ostatnio dowiedziałem, wniosek o odwieszenie wyroku przygotowywano już w czasie, gdy spotkania te miały miejsce i nie zdawałem sobie sprawy z manipulacji. Co więcej kurator był w pełni poinformowany o moim złym stanie zdrowia i widział nie tylko zaświadczenie lekarskie, ale i to, że w czasie spotkań często nie miałem siły z nim rozmawiać.

Mój zły stan zdrowia został później potwierdzony przez lekarza sądowego z zaleceniem unikania stresu i ograniczenia czasu rozpraw do dwóch godzin z przerwą na wietrzenie sali. Obecne władze więzienne i sąd penitencjarny zostały o tym poinformowane, ale jak do tej pory nie rozpatrzono mojego wniosku o zwolnienie. Jak można było oczekiwać w więzieniu moje samopoczucie pogorszyło się. Zaostrzył się ból kręgosłupa, bardzo wzrosło ciśnienie i pojawiły się ostre bóle w okolicy serca.

W moich artykułach wielokrotnie stawiałem tezę, że polski wymiar sprawiedliwości został zdominowany przez osobników z antyspołecznym zaburzeniem osobowości, wcześniej nazwanym po prostu psychopatią. Obserwacje jakie poczyniłem podczas obecnej, trzeciej już odsiadki z tych samych względów, w całości potwierdzają te tezę.

Bogdan Goczyński
Areszt Śledczy Tarnowskie Góry
23.01.2013 r.

 

 

Jutro, w poniedziałek 28 stycznia 2013 roku o godz. 12.00 sala 60 w Sądzie Rejonowym w Tarnowskich Górach rozprawa z oskarżenia prywatnego na podstawie Art. 212 kk Katarzyny Gaworek Goczyńskiej przeciwko Bogdanowi Goczyńskiemu sygn. akt II K 649/11.

Kto może, niech przyjdzie!

 

Inne teksty:

Bogdan Goczyński zatrzymany w Sądzie. Licytacja jego mieszkania podczas jego nieobecności.

Bogdan Goczyński aresztowany na 2 miesiące

Kiedy Policja wyjaśni, dlaczego dezinformuje Sądy w sprawie Goczyńskiego?

Goczyński przepadł w więziennych lochach. Nikt go nie widział od 17 grudnia.

Aroganckie wymysły władz więzienniczych w Warszawie. Ukrywają, co działo się z Goczyńskim w areszcie na Mokotowie.

Areszt Goczyńskiego uchylony. Więzienie w sprawie II K 856/07

 

Polowanie na Polonusa, czyli Goczyński-gehenna-story

Ludzie z wymiaru sprawiedliwości, ścigajcie gangsterów, a nie reemigrantów. Ciąg dalszy o gehennie B. Goczyńskiego

Biuro Spraw Wewnętrznych Policji sprawdza, czy działano na szkodę Goczyńskiego

 

 

0

Rebeliantka

Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosł.: sprzedajacych dym). Wspólzałozycielka Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów

207 publikacje
528 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758