Bez kategorii
Like

Bądźmy dumni z Polski! Rosja i Niemcy już oddawali Jej hołdy!

29/10/2011
508 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Dziś jest smutno, ale historia często zatacza swoiste „koła” a dobro, prawo i sprawiedliwość zawsze ostatecznie zwycięża!

0


Dziś ważna, ale pomijana oficjalnie rocznica Hołdu Ruskiego!
 

Jakże ważna jest pamięć dająca nadzieję na ponowną wolność i odzyskanie przez Polskę prawdziwej suwerenności i niezawisłości…
 

W sierpniowych dniach 1920 rokupolskie wojska dowodzone przez J. Piłsudskiego rozgromiły w Bitwie Warszawskiejrozwydrzone hordy rosyjskich, sowieckich wojsk bolszewickich, które w niesławie musiały uznać wyższość odrodzonego po przeszło 100 latach zaborów państwa i narodu polskiego. To zwycięstwo powstrzymało "rozlew" na cała Europę (a może świat)  barbarzyńskiego i zbrodniczego marksistowskiego komunizmu.
 

4 lipca 1610 rokuwojska polskie ówczesnego wojewody kijowskiego (późniejszego – od 1918 roku – hetmanem i kanclerza wielkiego koronnego) Stanisława Żółkiewskiego liczące około 7 tys. żołnierzy rozbiły 35 tys. armię rosyjską wspomaganą przez armię Szwedzką. Wkrótce potem doszło do rokowań, które rozpoczęły się 5 sierpnia, zakończonych układem z dnia 27 sierpnia, na mocy którego królewicz Władysław został uznany carem Rosji. W obręb moskiewskich murów wojska polskie wkroczyły 12 września, a 8 października Żółkiewski przybył na Kreml. Car Wasyl Szujski oraz jego bracia Dymitr Szujski i Iwan Szujski zostali więźniami hetmana. Natychmiast Wasyl Szujski uznał prawa królewicza Władysława Wazy do tronu rosyjskiego. Dowódcą wojsk polskich na Kremlu moskiewskim został Aleksander Korwin Gosiewski.  Była to jedyna w historii Rosji jej klęska, której wynikiem był upadek Moskwy i przejęcie jej przez wrogie jej wojska!
 

Rok później 29 października 1611 hetman Żółkiewski w uroczystym orszaku wkroczył ze swoim wojskiem do Warszawy wioząc ze sobą Wasyla Szujskiego oraz jego braci, którzy w obecności szlachty i senatu na Zamku Królewskim złożyli królowi Zygmuntowi III Wazie przysięgę wierności. Oddali pokłon polskiemu królowi i narodowi polskiemu uniżenie bijąc głową w posadzkę… Do dziś (jak przypomina Ob-Ciach intuicji) ""na cokole kolumny Zygmunta – od strony zachodniej – znajduje się tablica, na której widnieje łacińska inskrypcja (wolne tłumaczenie): „Zygmunt III Waza, na mocy wolnej elekcji król Polski, z tytułu dziedziczenia, następstwa i prawa – król Szwecji, w umiłowaniu pokoju i w sławie pierwszy pomiędzy królami, w wojnie i zwycięstwach nie ustępujący nikomu, wziął do niewoli wodzów moskiewskich, stolicę i ziemie moskiewskie zdobył, wojska rozgromił, odzyskał Smoleńsk, załamał pod Chocimiem potęgę turecką, panował przez czterdzieści cztery lata, w szeregu czterdziesty czwarty król, dorównał w chwale wszystkim i przyjął ją (chwałę) całą”".
 

Wcześniej, 10 kwietnia 1525 na Goldzie rynku krakowskiego – po wcześniejszym zawarciu traktatu między królem Zygmuntem I Starym a Albrechtem Hohenzollernem – odbył się Hołd Pruski, w wyniku  którego Prusy Zakonne zostały przekształcone w Księstwo Pruskie jako lenno Polski. Albrecht odebrał z rąk króla proporzec z herbem Prus Książęcych jako symbolem lenna. Oznakę zależności od króla i Korony symbolizowała umieszczona na piersi czarnego pruskiego orła litera S (Sigismundus) oraz korona na jego szyi.
 

Jeszcze wcześniej 15 lipca 1410 roku rozegrała się Bitwa pod Grunwaldem, w której Polacy pod wodzą Króla Władysława Jagiełły rozgromili niemieckie wojska krzyżackie pod wodzą Wielkiego Mistrza Krzyżackiego Ulricha von Jungingena…
 

Dzisiaj, w rocznicę Hołdu Ruskiego, na forach negatywnie mainstreamowych próżno szukać informacji o tym historycznym wydarzeniu… Od 10 kwietnia 2010 roku widzimy raczej powolne oddawanie czci i chwały naszych władców wobec Putina i Miedwiediewa…  Dziś uniżenie, niejako poddańczo, widzimy całującego w rękę swoją krajankę A. Merkel… "naszego" Premiera, który dla podkreślenia swojej wasalizacji chwyta dłoń swojej pani oburącz…
 

Dziś jest smutno, ale historia często zatacza swoiste "koła" a dobro, prawo i sprawiedliwość zawsze ostatecznie zwycięża!
 

Pozdrawiam
 

P.S.

Gwoli ścisłości. Nie jestem zwolennikiem oddawania jakichkolwiek hołdów przez jedno państwo drugiemu. Daleko też mi do czasów wojen pomiędzy narodami. Wystarczy jak w Europie i na świecie będziemy pokojowo żyć oraz uznawać wzajemne narodowe i państwowe prawo do istnienia, samostanowienia, niepodległości i suwerenności. Bez obcych prezydentów, parlamentów, ministrów, agentów, wasalizacji czy też tworzenia landów lub republik na terytorium innych państw…
 

—————————————————————–

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad…
 

http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
 

Prośba: "Jeżeli korzystasz z wikipedii to sprawdź, czy treść informacji nie została ocenzurowana przez administratorów/cenzorów polskiej jej wersji – porównaj treść hasła z jego brzmieniem na obcojęzycznych stronach wikipedii, szczególnie tej anglojęzycznej!"

 

0

Krzysztof Jaworucki

KONSERWATYSTA W IDEI I WARTOsCIACH ZYCIOWYCH, KONSERWATYWNY LIBERAL W GOSPODARCE. EKONOMISTA I FINANSISTA. PATRON DUCHOWY: BL. JERZY POPIELUSZKO, AUTORYTET MORALNO-ETYCZNY: BL. JAN PAWEL II, MENTOR POLITYCZNY: E. BURKE.

303 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758