Bez kategorii
Like

Autoportret.

25/11/2012
371 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Skutki rysowania.

0


   Ile raz spojrzę w lustro to widzę swoją bliznę. Chociaż jest niewielka i mało kto ją w ogóle zauważa. Oprócz oczywiście mnie.

   Kiedyś wróciłem do pokoju w internacie na coś wściekły. Żeby rozładować złość powiedziałem głośno: k…a, k…a, k…a! Nie pomogło. Na stole zobaczyłem blok rysunkowy, a obok niego ołówek. Wziąłem ten ołówek do ręki i ściskając go mocno napisałem w tym bloku: Ku..a! Pomogło. Gdy po niedługim czasie nieco się uspokoiłem, wyrwałem kartkę. Tą z napisem. I wyrzuciłem do kosza na śmieci.

   Przyszedł kolega z którym mieszkałem w internacie. O czymś zaczęliśmy rozmawiać. Przerwało nam pukanie do drzwi. Jego dziewczyna. Niezbyt ją lubiłem. Kolega o tym wiedział. Powiedziała, że jutro ma zajęcia plastyczne i musi na nie przynieść swój autoportret. A kolega dość dobrze rysował. Obiecał, więc jej, że do jutra narysuje go i jej dostarczy.

   Godzina była późna, a kolega zmęczony. Ale słowa zamierzał dotrzymać. Rysował ją ze zdjęcia, przy słabym świetle, aby mi nie przeszkadzać w spaniu. Na następny dzień z samego rana dostarczył go jej. Fragment pokazał. Nieźle mu wyszło.

   Siedziałem na taborecie w portierni internatu. Wszedł ten kolega. I zanim zdążyłem cokolwiek powiedzieć dostałem od niego pięścią w twarz. Byłem zaskoczony i oszołomiony tym całym zdarzeniem. Do tego uderzenie było na tyle mocne, że spadłem z taboretu. Bólu nie czułem. I nie wiedziałem o co chodzi. Jednak nie zamierzałem dać się bić. Zeszliśmy do piwnicy by kontynuować naszą szarpaninę. Wyrzuciły nas stamtąd kucharki, bo wpadliśmy im do kotła. Na szczęście pustego i nie włączonego. Gdy już się kolega trochę uspokoił to mi powiedział o co ma do mnie pretensje.

   Jak pisałem narysował jej „autoportret”. Ładnie i starannie go wycieniował. Nie zauważył jednak jednego. Na dole użytej przez niego kartki było przeze mnie wyryte: „Ku..a!” Jego cieniowanie tylko doprowadziło do uwypuklenia tego napisu. Co więc zobaczył nauczyciel i cała klasa? Piękny autoportret z podpisem „Ku..a!”. Nie miałem więc do niego pretensji o gwałtowną reakcję.

   A z niej się śmiali wszyscy już do końca szkoły.

………………………………………………………………………………………………………………………………………………

   Choruję na chorobę neurologiczną. O pracy nawet nie ma mowy. Napisałem wspomnienia o swoich przeżyciach w więzieniach. Niemieckich i polskich. http://wydaje.pl/e/wiezienia5

……………………………………………………………………………………………………………………………………………..

   

 

0

Mefi100

275 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758