Bez kategorii
Like

Aroganckie wymysły władz więzienniczych w Warszawie. Ukrywają, co działo się z Goczyńskim w areszcie na Mokotowie.

08/01/2013
744 Wyświetlenia
1 Komentarze
12 minut czytania
no-cover

Władze więziennicze w Polsce stają się coraz bardziej butne. Uchylają się od obowiązku udzielania prasie informacji o losach zatrzymanych ludzi. Podają nieprawdę, że to rzekomo w interesie uwięzionych.

0


Polityka informacyjna warszawskich rzeczników prasowych służby więziennej, to całkowite zaprzeczenie standardów demokratycznego państwa prawnego.

Jak informowałam w ostatnich dniach (m.in. tutaj, tutaj i tutaj, a także tutaj), aresztowany wbrew przepisom polskiej procedury karnej,  bloger i dziennikarz obywatelski Bogdan Goczyński, pomimo tego, że przebywał w areszcie na Mokotowie prawie 3 tygodnie (od 17 grudnia 2012 r. do 4 stycznia), nie mógł się spotkać ze swoją adwokatką z powodu przyczyn leżących po stronie aresztu.

Próbowałam wyjaśnić okoliczności tej bulwersującej sprawy w trybie prasowym. Okazało się to być niemożliwe.

 

W jaki sposób władze więzienne uchylają się od udzielania informacji?

Zadałam wczoraj Rzecznik Prasowej Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, Pani Luizie Sałapa,  następujące pytania:
 

  1. Kiedy wpłynęła do Aresztu Śledczego Warszawa Mokotów i w jakiej formie zgoda Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach na widzenie adwokat Anny Sadowskiej z panem Bogdanem Goczyńskim? 
  2. Czy powyższa zgoda musiała być ponawiana? Jeśli tak, to z jakich powodów i na jakiej podstawie prawnej? Ponadto, jeśli dokument zgody musiał być ponownie wystawiony, to kiedy wpłynął do aresztu śledczego Warszawa Mokotów?
  3. Czy pan Bogdan Goczyński złożył Zażalenie na Postanowienie o aresztowaniu? Jeśli tak, to kiedy i z jaką datą zostało ono wysłane do Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach?
  4. Kto i z jaką datą występował o przewiezienie pana Bogdana Goczyńskiego do aresztu w Tarnowskich Górach? Czy data transportu została ustalona z uwzględnieniem faktu, że pan Bogdan Goczyński nie posiada w Tarnowskich Górach żadnej rodziny, a jego adwokatka jest z Warszawy? Kiedy dokładnie Pan Bogdan Goczyński opuścił areszt  na ul. Rakowieckiej 37?
  5. Czy data transportu została ustalona z uwzględnieniem faktu, że pomimo upływu 3 tygodni pobytu w areszcie pana Bogdana Goczyńskiego nie doszło do jego spotkania z adwokatem z Warszawy panią Anną Sadowską, ustanowioną przez rodzinę?
  6. Jaki był stan zdrowia pana Bogdana Goczyńskiego, gdy opuszczał areszt w Warszawie? Czy podczas pobytu pana Bogdana Goczyńskiego w Areszcie Śledczym na ul. Rakowieckiej 37 doszło do jakichś aktów przemocy względem niego?

Pani Rzecznik Prasowa nie odpowiedziała mi osobiście, natomiast przesłała pytania do Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie. Jego Rzecznik Prasowa kpt Elżbieta Krakowska odmówiła odpowiedzi na wszystkie pytania, zasłaniając się „ochroną danych osobowych” (sic!).

 

 

Wydrukowane ze stron: poczta.wp.pl

 

 

Od: 

 Elżbieta Krakowska <Elzbieta.Krakowska@sw.gov.pl>

 

Do: 

 krystynagorzynska@wp.pl <krystynagorzynska@wp.pl>

 

Data: 

 Poniedziałek, 7 Stycznia 2013 10:34

 

Temat: 

 odpowiedź na zapytanie prasowe dotyczące AŚ Warszawa-Mokotów

 

 

Szanowna Pani;

W odpowiedzi na Pani maila skierowanego do rzecznika prasowego Dyrektora Generalnego Służby Więziennej informuję, iż Pani wniosek nie znajduje podstaw w przepisach ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej. Informacje, o które Pani prosi nie są informacjami publicznymi, ale danymi osobowymi, a takich udzielić można jedynie podmiotom ustawowo uprawnionym.


z poważaniem;


kpt. Elżbieta Krakowska

Rzecznik Prasowy

tel.: (022) 640-82-84; 723 663 029
e-mail:
rzecznik.warszawa@sw.gov.pl

 

Tak samo „spławiono mnie” w Areszcie Śledczym Warszawa Mokotów, gdy w piątek 4.stycznia pytałam:

  1. Kiedy Areszt Śledczy Warszawa Mokotów otrzymał z Sądu w Tarnowskich Górach oryginał zezwolenia na widzenie adwokat Anny Sadowskiej z panem Bogdanem Goczyńskim, synem Zenona w sprawie sygn. II K 649/11?
  2. Na jakiej podstawie Areszt Śledczy Warszawa Mokotów żądał oryginału zezwolenia na widzenie pomimo tego, iż otrzymał z Sądu w Tarnowskich Górach fax dokumentu tegoż zezwolenia?
  3. Kto i w jakim terminie wystąpił o przewiezienie pana Bogdana Goczyńskiego do innego aresztu oraz czy przewiezienie to w dniu wczorajszym nie ma na celu uniemożliwienia panu Bogdanowi Goczyńskiemu kontaktów z adwokatem oraz rodziną? Ubocznie informuję, że Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach ustanowił termin rozprawy w sprawie II K 649/11 na dzień 28 stycznia 2013 roku.
  4. Gdzie obecnie (w którym areszcie) przebywa pan Bogdan Goczyński?

Otrzymałam wówczas odpowiedź podpisaną przez Zastępczynię Dyrektora mjr Katarzynę Wereszczyńską o treści:

 

Obecny sposób informowania prasy w zakładach karnych, to granda!

Zadane przeze mnie pytania dotyczą organizacji pracy Aresztu Śledczego na ul. Rakowieckiej w Warszawie, a więc Rzecznicy Prasowi (z Aresztu Śledczego Warszawa Mokotów oraz  Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Warszawie) mieli obowiązek odpowiedzieć na nie w związku z Art. 5.punkt 4 oraz Art. 6 punkt 1.3) Ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Zasłanianie się rzekomą ochroną prywatności uwięzionego Bogdana Goczyńskiego, to dość prostacki wybieg, mający na celu ukrycie bylejakości pracy mokotowskiego aresztu lub celowego działania na szkodę praw obywatelskich aresztowanego.

Proszę zwrócić uwagę, że pytałam o obieg dokumentów w areszcie (kiedy wpłynęły dokumenty zezwolenia na widzenie się adwokatki z aresztowanym, na jakiej podstawie prawnej żądano oryginału zezwolenia na widzenie, a nie honorowano zezwolenia wysłanego z Sądu faksem i potwierdzonego ustnie przez pracownika Sądu, czy nadano natychmiast bieg pismom procesowym aresztowanego, etc.). Tego rodzaju pytania nie stanowią danych osobowych chronionych Ustawą o ich ochronie, ale są informacjami publicznymi o trybie działania jednostki penitencjarnej – stanie przyjmowanych spraw, kolejności ich załatwiania i rozstrzygania.

Bogdanowi Goczyńskiemu w ewidentny sposób uniemożliwiono spotkanie z adwokatem. Posłużyło do tego wewnętrzne Zarządzenie  Dyrektora Aresztu na Mokotowie, który żąda oryginałów zezwoleń na widzenie adwokata z aresztowanym, mimo tego, że w innych aresztach nie ma takiej praktyki. Swoje zarządzenie, jako wewnętrzny akt prawny, dyrektor mógł w każdej chwili uchylić, a jednak tego nie zrobił, działając w oczywisty sposób na szkodę praw obywatelskich Bogdana Goczyńskiego, a przede wszystkim prawa do wolności osobistej.

Utrudnianie dostępu do informacji o obiegu dokumentów w sprawach Goczyńskiego oraz o zasadach transportowania aresztowanego do innej jednostki penitencjarnej, musi rodzić wątpliwości, czy nie działano celowo, aby uniemożliwić złożenie w pilnym trybie przez adwokata zażalenia na areszt Goczyńskiego, a także, czy nie miały miejsca wobec Goczyńskiego jakieś akty przemocy podczas jego pobytu w areszcie lub też, czy nie pogorszył się drastycznie stan jego zdrowia.

 

Inne nadużycia wobec praw Bogdana Goczyńskiego

Dzisiaj rano rozmawiałam z aresztem w Tarnowskich Górach. Odmówiono mi informacji, czy Goczyński znajduje się w tym zakładzie.

Pani mecenas Anna Sadowska przekazała mi z kolei, że Sąd w Tarnowskich Górach udzielił jej wiadomości o przewiezieniu Goczyńskiego do aresztu w tym mieście.

Dowiedziałam się też, że Goczyński złożył zażalenie na areszt, a pani mecenas pismo procesowe, które wspiera to zażalenie.

Nie ma jednak jeszcze terminu rozpatrzenia zażalenia, gdyż (uwaga!!!), policja warszawska, która zatrzymywała Goczyńskiego w dniu 17 grudnia i doręczała Goczyńskiemu Postanowienie o aresztowaniu, bardzo długo zwlekała z przesłaniem do Sądu tzw. „zwrotki”, potwierdzającej termin, w którym Goczyński otrzymał Postanowienie o areszcie.

Przed chwilą dowiedziałam się w Sądzie Okregowym w Gliwicach, że akta zażaleniowe wpłynęły do Sądu w dniu wczorajszym i nadano im sygnaturę VI Kz 8/13.

Proszę, zaglądajcie jeszcze dzisiaj do niniejszej notki, gdyż postaram się zdobyć kolejne info i przygotować pisma interwencyjne, które moglibyśmy wysłać do Sądu Okręgowego w Gliwicach.

 

Appendix. Bardzo ważne!!!

Dowiedziałam się przed chwilą:

Jutro 9 stycznia (środa) godz. 10.30 posiedzenie Sądu Okręgowego w Gliwicach w sprawie rozpatrzenia Zażalenia Bogdana Goczyńskiego na Postanowienie o aresztowaniu.

Sygnatura sprawy: VI Kz 8/13.

Sala: 305.

Skład orzekający:

SSO Kazimierz Cieślikowski – przewodniczący

SSR Marcin Mierz delegowany z SR w Gliwicach – referent

SSO Bozena Żywioł

 

Kto może, niech przyjdzie lub przyjedzie do Sądu!

 

Wzór pisma interwencyjnego jest tutaj:

http://konfederacjablogerow.nowyekran.pl/post/85186,interwencja-w-sprawie-goczynskiego-jutro-w-sadzie-okregowym-w-gliwicach

 

0

Rebeliantka

Zna się na zarządzaniu. Konserwatystka. W wieku średnim, ale bez oznak kryzysu. Nie znosi polityków mamiących ludzi obietnicami bez pokrycia (fumum vendere – dosł.: sprzedajacych dym). Wspólzałozycielka Konfederacji Rzeczpospolitej Blogerów

207 publikacje
528 komentarze
 

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758