Anonymous wiadomość do Polaków i Tuska

„Narobiłeś niezłego bałaganu w kraju”, „Jesteście skończeni”.

"Witaj świecie! Jesteśmy Anonymous. Jak już mówiliśmy, nie pozwolimy wam podpisać ACTA. Czy myślicie, że ludzie są tak głupi, że da się nimi manipulować przy pomocy telewizji? Nadszedł czas na rewolucję i wasz koniec. Nie działamy tylko w internecie, jesteśmy wszędzie. Powiedzieliście mediom, że wasze strony padły, na skutek przeciążenia serwerów spowodowanych olbrzymim zainteresowaniem społeczeństwa – to żałosne. Odpowiedzieliśmy w przeciągu pięciu minut zamykając wszystkie wasze strony. Co teraz macie do powiedzenia? Nie będziecie nas wiecznie kontrolować. Ludzie cenią sobie wolność wypowiedzi, a wy chcecie, im to odebrać, ponieważ w internecie znajduje się masa informacji, często dla was niebezpiecznych i zagrażających waszej kontroli. Nie możecie wiecznie ukrywać się za kurtyną oraz robić co wam się żyw nie podoba za plecami swoich obywateli. Mamy wasze pliki oraz wasze najbardziej tajne, rządowe dokumenty. Radzimy wam, abyście się lepiej dobrze zastanowili, jeśli nie chciecie, aby ten program obrócił się przeciwko wam.

Nie żartujemy polski rządzie. Jesteśmy od was potężniejsi. Premierze polskiego rządu lepiej jeszcze raz przemyśl swoją decyzję o podpisaniu ACTA. I tak już wystarczająco namieszałeś w swoim państwie, więc nie powołuj się na wymówki takie jak piractwo i inne podobne tłumaczenia. Chcesz mieć jeszcze większą kontrolę, nie szanujesz ludzkiej prywatności, Zostałeś rozpracowany już dawno temu. Jesteśmy Anonymous, nie pozwolimy ci na to. Ludzie widzą twoją porażkę, ACTA była twoją ostatnią. Gra się rozpoczęła. Zobacz, co zrobiłeś swojemu krajowi. Nie jesteśmy twoimi niewolnikami. To koniec. Pozwoliłeś kryminalistom panoszyć się po swoim własnym państwie. Zasługujesz na karę.

Obudźcie się ludzie, nadszedł czas rewolucji, Musimy, im pokazać, że to rząd powinien bać się swoich obywateli, a nie ludzie rządu. Wyjdźcie na ulice i pokażcie swoją prawdziwą potęgę, zjednoczcie się. My zrobimy to samo.

Mamy nadzieję, że zmienicie zdanie, w przeciwnym wypadku jesteście skończeni. Jesteśmy Anonymous, jesteśmy legionem, nie wybaczamy, nie zapominamy…"