Bez kategorii
Like

Afganistan – nie bądźmy frajerami

22/05/2012
367 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Forma, w której Polacy dowiedzieli się, że mają płacić na Afganistan jest niedopuszczalna. Wywiad Sekretarza Generalnego NATO dla polskiej gazety, to specyficzna formuła informowania podatników, na co każe im się wydać, bądź co bądź, ich pieniądze.

0


 

Forma, w której Polacy dowiedzieli się, że mają płacić na Afganistan jest niedopuszczalna. Wywiad Sekretarza Generalnego NATO dla polskiej gazety, to specyficzna formuła informowania podatników, na co każe im się wydać, bądź co bądź, ich pieniądze.
Rzecz w tym, że jeżeli środki te nie mają być zmarnowane, to musi być jasne, co w zamian za to Polska otrzyma. Problem w tym, że rząd Tuska nie ma w tej sprawie żadnej wizji ani planu: co w zamian? Traktowanie nas – jednego z pięciu najbiedniejszych krajów UE jako dobrego (chociaż ubogiego) wujka i oczekiwanie, że mamy dać więcej niż np. Rosja, kraj od nas niemal cztery razy liczniejszy, czy bardzo dynamicznie rozwijające się najliczniejsze państwo świata – jakimi są Chiny – jest nieporozumieniem. Nie powinniśmy wydawać tych pieniędzy, jeżeli nie będziemy mieć bardzo konkretnych gwarancji korzyści, które może osiągnąć nasze państwo, a zatem nasz podatnik. Przy innym rządzie może byłbym bardziej skłonny zasilić Afganistan, bo miałbym większą nadzieję, że coś od społeczności międzynarodowej z tego tytułu wyegzekwujemy. Przy obecnej władzy, całkowicie biernej, wręcz abdykującej, gdy chodzi o walkę o polskie interesy polityczne i ekonomiczne, obawiam się, że będą to pieniądze wyrzucone za okno, utopione w swoistym worku bez dna. To się nam nie będzie kalkulować. Dlatego przestrzegam przed bezrefleksyjnym, bezmyślnym wyrażeniem zgodny na kolejny haracz – a tym razem nie z polskiej krwi, a z polskich portfeli.
Przypomnę, że z tytułu obecności w Iraku w praktyce nie otrzymaliśmy nic. Reset amerykański okazał się fikcją, a obiecane wygrane przetargi dla polskich firm – fikcją nr 2. Prawie żadna z polskich firm na tym nie zarobiła. Poza nielicznymi, będącymi podwykonawcami firm brytyjskich i amerykańskich.
Jeżeli to ma być kolejna randka w ciemno – to nie bądźmy frajerami. Nie dajmy się nabrać po raz kolejny. Ale jakoś nie wierzę, żeby rząd PO-PSL był w stanie wynegocjować z tytułu kolejnej polskiej daniny jakieś korzyści natury politycznej czy gospodarczej dla nas.
0

Ryszard Czarnecki

521 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758