Prawda, jaki fajny tytuł? Czytajcie, bo warto! Ekran wystartował przepięknie. Ładny jest, nie da się ukryć. To jasne, że tu i tam coś jeszcze nie działa, ale nie szkodzi, jest super. Niestety, słodkości właśnie się kończą. Na początku wszyscy bardzo się starali, żeby był jak najlepszy poziom, klikalność poszła jak rakieta w górę i oto wczoraj GW nagle zauważyła Las Smoleński – co to znaczy? Kochana Administracjo i Rednaczu Łazarzu, słuchajcie Kasandry!!! To znaczy, że trzeba zewrzeć szeregi i mocno się trzymać, bo będzie zmasowany atak. Typy ataków/prowokacji : 1. klasyczna agentura typu postsowieckiego, żerująca na prymitywnym antysemityzmie, obliczona na prostaka wg ich wyobrażeń o ciemnym Polaczku – cel: przypiąć Wam łatkę antysemityzmu; 2. pouczenia bogobojne i patriotyczne, z pozoru […]
Prawda, jaki fajny tytuł? Czytajcie, bo warto!
Ekran wystartował przepięknie. Ładny jest, nie da się ukryć. To jasne, że tu i tam coś jeszcze nie działa, ale nie szkodzi, jest super. Niestety, słodkości właśnie się kończą.
Na początku wszyscy bardzo się starali, żeby był jak najlepszy poziom, klikalność poszła jak rakieta w górę i oto wczoraj GW nagle zauważyła Las Smoleński – co to znaczy?
Kochana Administracjo i Rednaczu Łazarzu, słuchajcie Kasandry!!!
To znaczy, że trzeba zewrzeć szeregi i mocno się trzymać, bo będzie zmasowany atak.
Typy ataków/prowokacji :
1. klasyczna agentura typu postsowieckiego, żerująca na prymitywnym antysemityzmie, obliczona na prostaka wg ich wyobrażeń o ciemnym Polaczku – cel: przypiąć Wam łatkę antysemityzmu;
2. pouczenia bogobojne i patriotyczne, z pozoru ewangelicznie łagodne i świątobliwe, nie wiadomo dlaczego w komentarzach zawsze kończące się wyzwiskami w stronę komentatorów – cel: podkopać zaufanie do Ekranu wśród ludzi głęboko wierzących i starszych;
3. awantury histeryczne o miejsce na SG dla rzekomo/naprawdę "zasłużonych" blogerów – cel: sprawić wrażenie, że jesteście sitwą kolesi;
4. próby dociekania "a skąd kasa, a kto za tym stoi", już powszechnie rozpuszczane w blogosferze – cel: sugestia co do podejrzanego rodowodu mająca odtrącić ludzi uczulonych na działania służb;
5. wypowiedzi typu "okrakiem na barykadzie", tu nie zawsze jest to zamierzony atak, częściej zwykły koniunkturalizm, ale trzeba uważać – cel: wepchnąć do szufladki z niszowymi platformami;
6. wszelkie inne awantury z podtekstem osobistym – cel: zniechęcić dobrych, ale nerwowych blogerów;
7. gwałtowne reklamy konkurencyjnych platform.
Itd.,. itp., itd…..
Wszystkie chwyty dozwolone, niestety, a sposobów trylion……
Teraz będą Was chcieli pokłócić, potem przejąć, potem może być jeszcze nieprzyjemniej.
Skąd to wiem? Przeżyłam nie raz na własnej skórze……Trzymajcie się chłopaki i uważajcie na zakrętach, a najważniejsze, nie dajcie się na siebie napuścić!
A osobniki przyłapane na tego typu działaniach po krótkiej obserwacji radzę ciąć bez skrupułów. Wolność słowa nie oznacza wolności dla donosów, bluzgów i wszelkiego typu obrzydlistwa…
Żeby nie było potem, że żarło, żarło, ale zdechło……
Wasza (jak zwykle:) Kasandra
zdjęcie: http://figga.wrzuta.pl/sr/f/0EjxUspH0EC/plakaty_prl_u