Bez kategorii
Like

Hucpa Sakiewicza z wykorzystaniem Kukiza

07/11/2012
463 Wyświetlenia
0 Komentarze
20 minut czytania
no-cover

Marsz Niepodległości jest solą w oku Gazety Polskiej bo to nie ona go organizuje, a jej Naczelny ma ego jak murzyn argument. Na „szczęście” Kukiz wyciągnął z kapelusza Jana Kobylańskiego, opluwanego niegdyś przez Gazetę Wyborczą.

0


Dziś Sakiewicz dla własnych ambicji wlazł w buty nie tylko Kukiza i Wyborczej, ale też Miśka Kamińskiego z PJN. Gdy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze. Ale zacznijmy od początku.

Wczoraj wieczorem wysłałem do Pawła Kukiza nastepującego SMSa: Hej, dostałem info w które nie mogę uwierzyć. Wycofałeś się z Marszu Niepodległości?

Po dwóch godzinach Paweł Kukiz zadzwonił do mnie tłumacząc motywy swojego postepowania oraz prostujac niektóre doniesienia medialne. Rozmawialismy na ten temat jakieś 20 minut i pewnie rozmawialibysmy dłużej, ale byłem w szpitalu u córeczki i własnie zaczął się obchód.

Po pierwsze dowiedziałem się, że nie wycofał swojego poparcia dla Marszu Niepodległości i propaguje Marsz gdzie się da, oraz chętnie by w nim uczestniczył gdyby wtedy była w Polsce (od 8.11 jest w USA) a wycofał się tylko z Honorowego Komitetu Poparcia Marszu Niepodległości, gdyż nie życzy sobie być w jednym komitecie z Janem Kobylańskim. Od tego momentu już nie mogliśmy sie dogadać. Nie ukrywam bowiem, iż nie podzielam negatywnego zdania Pawła Kukiza na temat Jana Kobylańskiego. Paweł uznaje tego człowieka za antysemitę i drania opierając się na jakichś jego enigmatycznych wypowiedziach w Radiu Maryja, a Paweł ma znajomych semitów i nie jest w stosunku do nich anty i żadnegoi anty swoim nazwiskiem wspierać nie będzie. Ja natomiast uznaję Jana Kobylańskiego za wielkiego Polaka, o czym mnie przekonuje każdy atak na niego środowiska Gazety Wyborczej (łącznie z podłymi i obalonymi zarzutami o szmalcownictwo) gdyż jako człowiek doświadczony wiem, że w pięciu przypadkach na cztery osoby atakowane bezwzględnie przez Michnikowszczyznę są bardzo przyzwoitymi ludźmi i prawdziwymi patriotami. W odróżnieniu od Pawła nigdy nie słyszałem z usta Jana Kobylańskiego niczego, co bym uznał, za podłe, wysoce niewłaściwe lub kłamstwo, pomimo tego, że nie we wszystkim podzielam jego poglądy i nie zawsze się z nim zgadzam. Uważam też za dziecinadę odchodzić z Komitetu Honorowego tak ważnej inicjatywy jak Marsz Niepodległosci ze względów towarzyskich bo nikt chyba tam nie jest dla towarzystwa ale by uświetnić Dzień Niepodległości i zwrócić wszystkim uwagę, że ową niepodległość odzyskaną w 1918 roku właśnie tracimy. Nie jestem też chyba wystarczajacym megalomanem by zrozumieć stwierdzenie Pawła Kukiza, iż nie będzie legitymował Kobylańskiego swoim nazwiskiem. Przy całym szacunku dla Pawła, jego działalności artystycznej i społecznej, w tym przypadku uświetnianie mogłoby ewentualnie zadziałać w drugą stronę. Zwróciłem też Pawłowi uwagę, że po prostu popełnia błąd wizerunkowy i polityczny, bo od tej pory jego Zmieleni.pl otrzymują strzał w stopę, gdyż po stronie Salonu poparcia nie zyskają natomiast mogą stracić z tej drugiej, z powodu rozczarowania postawą swojego frontmena.

Paweł Kukiz na pewno jest wybitnym artystą i dlatego jego myśli mają prawo biec nierozumianą przeze mnie ścieżką ego nie mającą nic wspólnego z jakąkolwiek taktyką czy strategią. Bo jako redaktorowi naczelnemu portalu blogerskiego śmieszne mi się wydały argumenty, iż winien jest Robert Winnicki, z którym się Paweł skontakował na fejsie proponując "albo Kobylański albo ja". Gdyby mi wtedy odpowiedział, ze rezygnuje z Kobylańskiego to na pewno bym został w Komitecie, ale tego nie zrobił – argumentował Kukiz. Uprzejmie wyjaśniłem Pawłowi, że żaden szanujący sie organizator nie może ulegać tego typu szantażom nawet najznakomitszego członka, bo po prostu niemiałyby one końca. Zaraz mogłoby być "albo Nowy Ekran albo ja", "albo Kukiz albo ja" zgłaszane przez inne, równie znakomite osoby. Powiedziałem mu, że co jakiś czas dostaję tego typu propozycje od różnych blogerów i nigdy im nie ulegam. Traktuję je zwyczajnie jak zgłoszenie nadużycia, które admini sprawdzają i gdy są udowodnione to podejmują działania a gdy nie to nie. I żadne "albo JA" nie może tu mieć znaczenia bo Nowy Ekran by sie nam zaraz wyludnił, a żaden, nawet najznakomitszy bloger nie zapewni samotnie kontentu na platformie dyskusyjnej. Ale ja byłem w Marszu Niepodległości od początku, byłem twarzą tego Marszu więc takie rzeczy kogo zaprosić a kogo nie, powinni ze mną konsultować ludzie z ONR i Młodzieży Wszechpolskiej – ciagnął Paweł Kukiz. Niestety nie odpowiedziałem już mu na to, bo zaczął się ten obchód w szpitalu i musiałem kończyć rozmowę. To więc co miałem mu jeszcze powiedzieć napisze tutaj. Każdy ma prawo zgłosić się do Honorowego Komitetu Poparcia i w nim być jeśli zostanie przyjęty przez organizatorów. Każdy też ma prawo z niego wystąpić – bo to nie jest obowiazek sie zgłaszać i nie jest obowiazek być, gdyż to osobowa suwerenna decyzja. W Marszu będzie szło wiele znakomitych osób, które nie zgłosiły sie do Komitetu Poparcia. I tu nie mam pretensji do Pawła Kukiza, że korzysta ze swoich praw gdyż ma takie czy inne przekonania. Wolna wola. Zwłaszcza, że odpowiada sam za siebie.

Mam pretensje natomiast do miałkości argumentów Pawła i jego oczekiwań. Mam też pretensję o niekonsekwencję, gdyż nie słyszałem, by sam postepował tak jak wymaga od innych. Zmieleni.pl Pawła Kukiza są bowiem akcją w sprawie JOW opartą o kwestię referendum w sprawie Jednomandatowych Okregów Wyborczych i niezrealizowanych obietnic PO, które wywalczył śp. prof. Jerzy Przystawa, twarz i głowny działacz ruchu JOW. Jakoś nie kojarzę by Paweł Kukiz organizując zbieranie podpisów przez Zmielonych i spotkania w całej Polsce konsultował się z Jerzym Przystawą w tej kwestii kogo zapraszać do poparcia Ruchu i z kim się spotykać. Stowarzyszenie Marszu Niepodległości ma moim zdaniem mniejszy obowiązek pytania sie Kukiza czy mają postępować tak czy inaczej, niż miał Paweł propagujący JOW wzgledem Przystawy.

Mam też pretensję do Pawła Kukiza, iż postepując w tak małostkowy sposób dał pretekst innym ludziom o równie, albo i bardziej, rozrośniętym ego do działań rozbijających inicjatywę Marszu Niepodległości.

Mamy oto przykład Tomasza Sakiewicza, Redaktora Naczelnego Gazety Polskiej, który do tej pory bezskutecznie kombinował jak tu odciąć sie od nie jego Marszu nie odcinając lub zdominować Marsz Niepodległości w myśl pomysłu Dawida Wildstaina z tamtego roku – czyli mieć ciastko i zjeść ciastko. I oto, dzięki egocentrycznej wolcie Kukiza zdażył się precedens i pretekst zarazem. Dzisiaj Sakiewicz ogłosił wszem i wobec, że oto zawiesza swój udział w Honorowym Komitecie Poparcia Marszu Niepodległości bo jest tam straszny Jan Kobylański. Już Sakiewicz z hucpą nie jest pierwszy, bo pierwszy był Kukiz, a na dodatek nie taki radykał bo tylko zawiesza a nie występuje – cokolwiek to znaczy. Ba, Sakiewicz idzie krok dalej, on bowiem w odróżnieniu od Kukiza będzie maszerował w Marszu Niepodległości razem ze swoimi Klubami Gazety Polskiej (hurra!), mało tego, nie skończy na pomniku Romana Dmowskiego ale dojdzie aż pod pomnik Józefa Piłsudskiego. Wolnoć tomku w swoim domku.

Takim postępowaniem Sakiewicz udowadnia jednak, że mając swoich czytelników za idiotów sam jest idiotą. I to zarówno ze wzgledów formalnych jak i merytorycznych. Po pierwsze za przebieg Marszu Niepodległości odpowiadają organizatorzy czyli Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i to oni i tylko oni decydują o miejscu i momencie rozpoczęcia Marszu oraz oglaszają jego zakończenie. To oni zgłaszali trasę, dzień, godzinę i warunki a nie Sakiewicz. To co dalej, po rozwiązaniu Marszu zrobi Sakiewicz będzie miało tyle wspólnego z Marszem Niepodległości co Gazeta Polska z Nowym Ekranem. Ba, takie samowolne przedłużanie Marszu będzie miało głownie znamiona prowokacji, gdyż nawet gdy zostanie zgłoszone jako osobna manifestacja to dalej wizerunkowo będzie udawało Marsz Niepodległości i wykorzystywało jego popularność oraz tytaniczną pracę jego organizatorów. Obawiam się, że jeśli dojdzie do zadym z policją albo zadym różnych grup uczestniczących podczas Marszu Sakiewicza (spowodowanych secesją i chamstwem owego) to medialne odium spadnie na Marsz Niepodległości, co może spowodować nie tylko zamieszki ale też wykorzystanie tych zamieszek do zakazania Marszu Niepodległości pod byle pretekstem w przyszłym roku. Być może oto nawet chodzi Sakiewiczowi, ale dureń jest jeśli myśli, że ludzie tego nie zrozumieją. Zwłaszcza, iż argument o konieczności dalszego maszerowania pod pomnik Marszałka jest śmieszny, gdyż prawdopodobnie jak w tamtym roku Marsz Niepodległości będzie przechodził obok pomniku Józefa Piłsudskiego na Belwederskiej przed Belwederem i nie ma żadnych przeszkód, by uczestnicy Marszu w jego trakcie uhonorowali Marszałka. Tak jak to było rok temu. Widać na tym przykładzie, że Sakiewicz wykorzystał postać Piłsudskiego jak papier toaletowy, by doprowadzić do rozbicia Marszu Niepodległości i niczym altowiolista wepchnąć się bezczelnie na miejsce pierwszych skrzypiec.

Jest taki dowcip jak to w pociągu, w przedziale siedzi dobry altowiolista, zły altowiolista i Batman a na stoliczku leży czekolada. Nastaje tunel, po wyjechaniu z niego czekolada znika.  Pytanie: Kto zeżarł czekoladę? Odpowiedź: zły altowiolista bo Batman i dobry altowiolista są postaciami fikcyjnymi.

Tu fikcyjne są wszelkie preteksty i zarzuty.

Inną osobą prócz Piłsudkskiego, którą się podtarł Tomasz Sakiewicz jest Jan Kobylański, będący powodem wolty Kukiza. I tu dochodzimy do sedna sprawy. Otóż Kobylański miał podpaść Sakiewiczowi tym, że na zjeździe Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej organizowanym corocznie przez Jana Kobylańskiego padły jakieś straszne słowa odnośnie Lecha Kaczyńskiego. Z czym Sakiewicz pogodzić się nie może. Co prawda, jeśli zbadamy temat, to okazuje się, iż te straszne słowa brzmiały "Zginął prezydent, który podpisał Traktat Lizboński, odbierający suwerenność naszej ojczyźnie" z którymi trudno sie niezgodzić (TL ogranicza suwrenność, LK faktycznie podpisał i faktycznie zginął) wypowiedział nie Kobylański a Świtoń i nie na ostatnim zjeździe ale 1,5 roku temu, ale to przecież nie oto chodzi jak było tylko co "Gazeta Wyborcza", przepraszam "Gazeta Polska" napisze chcąc kogoś opluć i wykorzystać do swoich celów. Cieszmy się, że Sakiewicz nie napisał, iż Kobylański był szmalcownikiem. Co śmieszniejsze na zjazdach USOPAŁ byli obecni także przedstawiciele PiS, którzy nigdy jakoś nie protestowali czujac zapach pieniędzy multimilionera Kobylańskiego i czujący, iż zarówno Moskal jak i Kobylański – polonusi z którymi Radosław Sikorski zakazał wszelkich kontaktów swoim dyplomatom – są jedynym zapleczem wyborczym Jarosława Kaczyńskiego wśród Polonii obu Ameryk. Czyżby tym samym Sakiewicz dla osobistego lansu 11 listopada postanowił nasikać do farby swojemu zapleczu politycznemu? Zwłaszcza, iż w podobnej tonacji wypowiadał się kiedyś Misiek Kamiński, na kilka miesięcy po zdradzie PiS i odejściu do PJN.

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/b-polityk-pis-kaczynski-jest-w-stanie-relatywizowa,1,4227203,wiadomosc.html

Ciekawa też będzie reakcja Ojca Rydzyka w stosunku do Gazety Polskiej i PiS po takim ataku na głownego przyjaciela i sponsora Radia Maryja.

Jak napisałem, gdy nie wiadomo o co chodzi, chodzi o pieniądze. Otóż uprzejmie donoszę, że ptaszki śpiewają iż Gazeta Polska od kilku lat się starała o wsparcie finansowe Jana Kobylańskiego, dlatego też utrzymywała ścisły kontakt z USOPAŁ. Już podobno nawet byli w tym roku w ogródku i witali się z gąską – a nie muszę dodawać, że wtedy żadne takie czy owakie wypowiedzi Tomaszowi Sakiewiczowi w niczym nie przeszkadzały. Być może jednak coś sie wydarzyło o czym nie wiemy, czyżby wniosek finansowy GP został ostatecznie odrzucony przez Jana Kobylańskiego? A może niecierpliwy Tomuś nie doczekał?

W każdym razie wygląda na to, że z powodów ego i kasy, albo nawet kasy i ego, Sakiewicz postanowił korzystając z butów Gazety Wyborczej i Radka Sikorskiego odbiwszy się od Kukiza dokonać autopromocji wskakując na Piłsudskiego i przegalopowując się po Marszu Niepodległości waląc korbaczem na prawo i lewo, po przyjaciołach z PiS, z Radia Maryja czy Polonii Amerykańskiej. Rozpiepszając jedność patriotów tego dnia. Wyjąc przy tym w niebogłosy słowami z PJN zupełnie inne rzeczy niż ma na sztandarach. Ale jakby się kto pytał, to on się tylko zawiesił.

I faktycznie Sakiewicz, podwiesiłeś się skutecznie pod patriotyzm i myślisz, że wszystko zawsze ujdzie na sucho. Aha, rozumiem, co ma wisieć nie utonie.

Pewnie racja, ale brzydko się bawisz.

ŁŁ

Ps. Bardzo przepraszam Pawła Kukiza za napisanie nieprawdy. Niestety okazało miałem błędne informacje. W rzeczywistości Paweł Kukiz konsultował każdy ważny krok Zmieleni.pl z prof. Jerzym Przystawą i prof. Jerzy Przystawa był pierwszą osobą która była wpisana na listę – z inicjatywy Kukiza.

Po ustaleniu tego faktu jeszcze raz rozmawiałem z Pawłem Kukizem (już po opublikowaniu powyższego postu) który mi powiedział (cytuję),że własnie w związku z tym, że on potrafił się zachować uczciwie w stosunku do osoby będącą autorytetem i twarzą JOW to sam wymagał od organizatorów Marszu Niepodległości, który firmował od początku i którego był twarzą (zbierając baty za odwrócenie się od PO na rzecz Narodowców i narażając całą karierę dla tej sprawy) by podobnie z nim konsultowano wszystkie ważniejsze kroki wizerunkowe i dotyczące wsparcia bardzo rozpoznawalnych osób. Jako, że tego nie zrobiono i potraktowano go przedmiotowo, poczuł się wykorzystany przez umieszczenie obok jego nazwiska nazwiska osoby, którą nie toleruje.Taka była dokładna przyczyna – wg. Pawła Kukiza – jego odejścia z Komitetu Honorowego Marszu Niepodległości.

Na tym etapie uważam temat za wyczerpany – ŁŁ

0

Tomasz Parol

Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl

502 publikacje
2249 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758