Panie gdy już Ojczyzna nasza będzie pod kamieniem…
Panie gdy już Ojczyzna nasza będzie pod kamieniem
i tylko garstka pozostanie tych co Ci wierzyli
to my będziemy czekać z nadzieją na Ciebie
abyś do nas znów przyszedł w najważniejszej chwili
byś nad naszą Ojczyzną serdecznie zapłakał
jak kiedyś zapłakałeś nad losem Łazarza
więc idziemy do Ciebie Panie pełni winy
przez otwarte na oścież święte drzwi ołtarza
bo nie możemy dźwignąć kamienia niewoli
bośmy stracili Ducha Narodu i wiarę
bo ta sterta żelastwa pod gruzem Historii
dziś nas przygniata ciężko śmiertelnym ciężarem
i nie umiemy obronić Panie Twego prawa
wróg zatruł polskie źródło prawdy i sumienia
i bije pogardliwie w bęben demokracji
nakładają nam ciasny kaganiec milczenia
śmiertelny cień Smoleńska coraz dłuższy pada
pod wrzaskiem igrzysk leżą zwłoki generała
gdzie jesteś Wolna Polsko ! że dla Twoich synów
zadeptana butem kłamstwa prawda oraz chwała
wysłuchaj Panie modlitw czułych słów i płaczu
zważ w miłosierdziu nasze nadzieje żarliwe
a gdy Ojczyzna Nasza wzruszy Cię jak Łazarz
to spraw by niemożliwe…stało się możliwe !
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid