Polityka prorodzinna to sprawa, która jest mi bliska od wielu lat. Jako dziecko byłam "beneficjentką" polityki, chyba mogę tak nazwać, prorodzinnej, którą wspominam dość mętnie z perspektywy kilkudziesięciu lat. Niemniej dość konkretne wspomnienia niektórych scen z dzieciństwa, pokazują to, co z pewnością miało miejsce. Przynajmniej w Warszawie, bo to wówczas było miejsce, gdzie nowa komunistyczna władza chciała pokazać światu walory nowego ustroju. Popisywano się m. in. socjalistyczną(?) polityką prorodzinną. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie było to powszechne. Istotne jest i to, że moja rodzina była wyjątkowo liczna jak na stołeczne ówczesne statystyki. To z pewnością nie było bez znaczenia. Piszę o tym m. in. dlatego, że czasy były dla Polski bardzo ciężkie – powojenne. Władze widząc mizerię […]
Polityka prorodzinna to sprawa, która jest mi bliska od wielu lat. Jako dziecko byłam "beneficjentką" polityki, chyba mogę tak nazwać, prorodzinnej, którą wspominam dość mętnie z perspektywy kilkudziesięciu lat. Niemniej dość konkretne wspomnienia niektórych scen z dzieciństwa, pokazują to, co z pewnością miało miejsce. Przynajmniej w Warszawie, bo to wówczas było miejsce, gdzie nowa komunistyczna władza chciała pokazać światu walory nowego ustroju. Popisywano się m. in. socjalistyczną(?) polityką prorodzinną. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że nie było to powszechne. Istotne jest i to, że moja rodzina była wyjątkowo liczna jak na stołeczne ówczesne statystyki. To z pewnością nie było bez znaczenia. Piszę o tym m. in. dlatego, że czasy były dla Polski bardzo ciężkie – powojenne. Władze widząc mizerię powojenną demografi Polski, potrafili mysleć o polityce prorodzinnej… Realizowali to zapewne na pokaz, ale byli świadomi konieczności pomocy rodzinom z przyszłymi obywatelami…(tak jakoś chyba myślano w początkach PRL-u). To, co obecnie dzieje się na niwie prorodzinności, to kpina! Żeby było jasne – nie tęsknie za PRL-em, broń Boże, ale chcę pokazać, że nawet(!) komuniści lepiej dbali o pokolenie najmłodszych Polaków! Dzisiejsza ekipa rządowa… brak słów.