Spór między SLD a Ruchem Palikota przeniósł się na salę plenarną Sejmu. Podczas swojego wystąpienia szef Sojuszu Leszek Miller nazwał posłów Ruchu Palikota „naćpaną hołotą” podaje tvn24.pl.
Wywołał tym oburzenie parlamentarzystów tego klubu. "Czuję się obrażony", "wstyd" – rzucali pod adresem Millera.
Do incydentu doszło podczas sejmowego wystąpienia Millera, który w imieniu SLD, zabierał głos w debacie o polskiej polityce zagranicznej. Posłowie Ruchu Palikota usiłowali przerwać jego wystąpienia. Prowadząca obrady wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka kilkukrotnie apelowała do parlamentarzystów o spokój.
– Proszę o umożliwienie panu posłowi kontynuowania wystąpienia – mówiła wicemarszałek Sejmu.
Wyroki Palikota? "Proszę wejść do internetu, ręczę że państwo coś znajdą"
W końcu zareagował sam Miller. – Pani marszałek, ta naćpana hołota nie jest mi w stanie przeszkodzić – powiedział szef SLD, zwracając się w stronę ław Ruchu Palikota. Na sali rozległy się głosy oburzenia. "Czuję się obrażony", "wstyd" – rzucali z sali posłowie Ruchu Palikota.
– Panie pośle, bardzo proszę o używanie adekwatnych określeń z szacunku do tej Izby – powiedziała, wyraźnie zaskoczona, Nowicka.
Miller upomniał się o doliczenie mu do jego wystąpienia czasu, na jaki zostało ono przerwane. I kontynuował
(www.tvn24.pl)
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."