Co na to feministki? Zareagują? Oburzą się? Poddadzą medialnej chłoście gazetę, która kobietę porównuje do byka? Czekam na reakcje pań feministek i tzw. autorytetów moralnych, reagujących wtedy, kiedy trzeba.
Co na to feministki? Zareagują? Oburzą się? Poddadzą medialnej chłoście gazetę, która kobietę porównuje do byka? Czekam na reakcje pań feministek i tzw. autorytetów moralnych, reagujących wtedy, kiedy trzeba. A teraz trzeba. Oto bowiem dziennik, któremu nie jest wszystko jedno: „Gazeta Wyborcza” była łaskawa w dzisiejszym wydaniu porównać znaną norweską biegaczkę narciarską Marit Bjoergen do, nie mniej nie więcej, byka na corridzie. Ujęto w finezyjne sformułowanie, że Norweżka „szusuje jak byk na corridzie”…
Cóż za galanteria! Pełna troski o prawa kobiet „Gazeta Wyborcza” ujawniła swoją prawdziwą twarz? Byki na corridzie kończą zwykle marnie, okrutnie zabijanie, giną w męczarniach. Czy takiego losu życzą rywalce Justynie Kowalczyk szowiniści z „GW”? Wszyscy trzymamy kciuki za Justynę, ale śmierci nikt mądry Skandynawce –astmatyczce nie życzy.
Za to wyjątkowo chamskie określenie „GW”, jako taka, nie tylko dział sportowy, powinna przeprosić. Nie tylko Norweżkę, ale wszystkie kobiety, które słusznie mogły poczuć się urażone porównaniem ich do zwierzęcia, byka (!) – dobrze, że nie buhaja…! Do tego, zwierzęcia maltretowanego, na oczach tłumów. A fe „GW”, a fe!