Agenturalne media
26/02/2011
473 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
Ostatni pożegnalny program red. Pośpieszalskiego pt. "Warto Rozmawiać" przypomniał, jak dalece obecna rzeczywistość w naszym kraju jest kreowana przez agenturę. Polska ze względu na swe położenie między dwoma hegemonami, od wieków była przedmiotem penetracji wywiadów tych krajów, umiejscawianych w ważnych dla działania państwa instytucjach. W okresie międzywojennym polski kontrwywiad bazował na dobrze wyszkolonej kadrze niepodległościowej WP. Zagrożenia były wielorakie, przekraczające możliwości: KPP, SDKPiL, antyniepodległościowe: frakcja PPS mniejszości ukraińskiej, białoruskiej, żydowskiej. Do tego dochodziła tzw. piąta kolumna hitlerowskich Niemiec i i agentura sowiecka. Wiadomo jak duże było nasycenie i głębokie zakotwiczenie agentury sowieckiej i rodzimego chowu w okresie PRL. Jest oczywiste, że te struktury nie znikły, a znalazły się w III RP, po odpowiedniej modernizacji w ramach tzw. transformacji systemu politycznego. Pierwszym głównym zadaniem dla tej […]
Ostatni pożegnalny program red. Pośpieszalskiego pt. "Warto Rozmawiać" przypomniał, jak dalece obecna rzeczywistość w naszym kraju jest kreowana przez agenturę.
Polska ze względu na swe położenie między dwoma hegemonami, od wieków była przedmiotem penetracji wywiadów tych krajów, umiejscawianych w ważnych dla działania państwa instytucjach. W okresie międzywojennym polski kontrwywiad bazował na dobrze wyszkolonej kadrze niepodległościowej WP. Zagrożenia były wielorakie, przekraczające możliwości: KPP, SDKPiL, antyniepodległościowe: frakcja PPS mniejszości ukraińskiej, białoruskiej, żydowskiej. Do tego dochodziła tzw. piąta kolumna hitlerowskich Niemiec i i agentura sowiecka.
Wiadomo jak duże było nasycenie i głębokie zakotwiczenie agentury sowieckiej i rodzimego chowu w okresie PRL. Jest oczywiste, że te struktury nie znikły, a znalazły się w III RP, po odpowiedniej modernizacji w ramach tzw. transformacji systemu politycznego. Pierwszym głównym zadaniem dla tej agentury w nowych warunkach działania było opanowanie środków masowej informacji, działania poprzez tzw. pożytecznych idiotów wszelkiej maści i przekupnych dziennikarzy.Zadaniem tych ostatnich jest manipulacja informacją w takim kierunku żeby dezawuować, ośmieszać, wymyślać wątki tematyczne, kreujące rzeczywistość zgodnie z zamówieniem. Przykładem może być tu portal Onetu oraz wszystkie kanały TV komercyjnych, a na rynku prasowym, oczywiście GW (ale nie tylko). Pozbywanie się w TVP dziennikarzy myślących samodzielnie, też wpisuje się w takie szkodliwe działanie.
Sterowanie mediami przez agenturę jest jedną z głównych patologii III RP, z którą to patologią trudno sobie wyobrazić rozwój systemu demokratycznego w Polsce.
Odmowa uznania i akceptowania opozycji oraz naciski na media są zjawiskami, które uderzają w fundament demokracji. Tylko wielonurtowość mediów może zapewnić normalność. Jaka jest droga do tego? Może komentatorzy mają jakieś sugestie. Dotychczas mamy do czynienia tylko z biadoleniem. Według mnie są dwie drogi, albo podział dwóch podstawowych kanałów TVP, albo budowa mediów dla nurtu prawicowo- patriotycznego od zera.