Jak podaje portal Interia, pobity przez policjanta uczestnik Marszu Niepodległości został aresztowany na 3 miesiące za … napaść na policjanta.
Rzecz niespotykana wydawać by się mogło w cywilizowanym kraju, za jaki mimo wszystko Polskę uważam. Ofiara jest aresztowana a napastnik, w dodatku funkcjonariusz tegoż państwa, mało, że pozostaje na wolności to złożył obciążające ofiarę zeznania. Działania policji z jej rzecznikiem na czele jak się wydawać może, prowadzą do zatuszowania całej sprawy.
Nie wiem czy już został zawieszony w czynnościach służbowych, ale dopiero czytam o zapowiedziach zawieszenia a nie o fakcie dokonanym. Póki co bandyta chroniony przez policję, przez państwo chodzi wolny .. jest na zwolenieniu … płacimy za to wszyscy z naszych podatków. Czy nie macie wrażenia, że coś jest nie tak ?