Panie Boże ! wybacz ! że ja dzisiaj bez pukania…
Panie Boże
Wybacz!
Że
Ja dzisiaj bez pukania
Nie głównym wejściem
Nie przez drzwi zakrystii
I nie znajomym duchownym
Że zwątpiłem
W sposób głoszony przez informacje
Wypisane na tablicach ogłoszeniowych
Że nie czekam pokornie w ostatniej ławce
Panie Boże !
Wybacz !
Że
Nie o wyznaczonej godzinie
Że odważyłem się przyjść do Ciebie prywatnie
Omijając mój kolejny numer w parafii
Bo
Tylko Ty !
Możesz mnie uzdrowić
Bo tylko Ty możesz mnie zrozumieć
Bo tylko Ty masz moc
Przywracania wzroku miłości
I czynienia wszelkich cudów
A
Chciałem zobaczyć Prawdę
I
Miłość
Która nie rozpycha się łokciami
Której nie sadzają w wysokich stallach
W czasie świąt narodowych by wszyscy widzieli
Chciałbym zobaczyć prawdę o Polsce
Z tą łzą wzruszenia na którą stać tylko Tych
Którzy naprawdę Ją
K o c h a j ą..
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid