Dobrze, że jesteś – więc bądź i nie spiesz się.
zamieniasz się w słuch ja liściem się staję
którym wiatr pogrywa w różnych rejonach
życie nie jest nazbyt ciekawe za to latdużo
za wiele rozbitych sił o ramiona wiatraków
na stoku gdzie został tylko cmentarz stary
czas osiadł na świeżej mogile legenda
o młynie który nagle spłonął latem tam
gdzie rzeka złorzeczy w złamaniu koryta
liść przemienia się w łódkę i płynie w górę
twojego policzka
(zdążamy za czarodziejem
podpalającym latarnie na ostrowie tumskim
magiczne ognie tej jesieni)