złapią podstępnie spętają profesjonalnym sposobem….
„Polsko,odezwij się,Polsko!"
K. K. Baczyński
złapią
podstępnie
spętają
profesjonalnym
sposobem
warkocz
najdłuższej rzeki
będzie
szumiącym
grobem
złapią
podstępnie
osaczą
wypchną
z pędzącego
furgonu
podrzucą
litościwie
pod progiem
zatrwożonego
domu
złapią
podstępnie
osaczą
takie ich prawo
wilcze
abyś na oczy
przejrzał
abyś tę prawdę
zmilczał
złapią
podstępnie
ocalą
pokój
twojego domu
który bez ścian
i okien
nie służy już
nikomu
złapią
podstępnie
ułożą
nogi nad
rusztowaniem
byś wybierając
wolność
miał swoje
w tej sprawie
zdanie…
II
nikt mi prawa nie weźmie
do niepodległej duszy
do ziemi z której wyrosłem
na kościach swoich Przodków
w Warszawie pianę toczy
redaktor od Poezji
jak śmiał od niego bardziej
pokochać ktoś Ojczyznę
więc skreśla grubą krecha
słowa których się boi
za barykadą biurka
w Ordona się przebiera
rozdaje hojną ręką
wymyślne przymiotniki
nieświadom że w nim puchnie
złośliwy rak języka…
III
a gdy już z kolan gniewnie wstanę
gdy spadnie ze mnie sen niewoli
to rzucę światu swe przebranie
jak brudny kostium głupiej roli
a gdy już z kolan się podniosę
jak drzewo mocnym kręgosłupem pnia
to znowu wolność mi zaszumi
po utraconych kiedyś dniach
a
gdy już z kolan strząsnę brud
gdy rąk nie będzie skuwał ból
będę się śmiał szyderczym głosem
z gwiżdżącym na mnie mściwych kul
IV
dojdę do Ciebie Polsko !
dojdę !
ale cierpliwa bądź
choć nieraz w drodze będę słabł
Ty sprawiedliwie
sądź !
uczę się żmudnie
Ciebie !
uczę !
a to nie próżny trud
jeszcze zobaczy ten co zwątpił
nad Wisłą
cud !
przyjdę
do Ciebie Polsko !
przyjdę !
nie zginie Twoja pieśń
a gdy na Twoim progu
padnę
Ty !
mnie w ramiona
weź !
NIEZALEZNY ZAKLAD POETYCKI. Kubalonka. Naród,który sie oburza,ma prawo do nadziei, ale biada temu,który gnije w milczeniu. Cyprian Kamil Norwid